 |
Mój rap to mój fetysz, moja chora poezja
|
|
 |
Wchodzę nago do kościoła, krzycząc "chwalmy Pana!"
Po czym rzucam na tacę odbezpieczony granat
|
|
 |
ciekawa jestem jak długo jeszcze minie czasu, aż dotrze do Ciebie ta myśl, że nie chcę być Tylko Twoją koleżanką.
|
|
 |
Czasem ludzie odchodzą, czasem zawodzą
lecz zawsze potem pytania się rodzą
Kiedy ludzie zrozumieć nie mogą
Wtedy odpowiedź przynosi zabobon
|
|
 |
Im bardziej coś chcesz tym bardziej pożądasz
Czym bardziej wiesz, że mieć czegoś nie można
Czym bardziej nie możesz sprostać
To odtrącasz to zamiast prawdę chcieć poznać
|
|
 |
Wpierw jest ciekawość, chęć posiadania
Ludzka przypadłość tak jest od zarania
Potem jest złość jak coś mieć nie pozwala
Dlaczego tak jest, człowiek się zastanawia
|
|
 |
Już mi zbrzydło to wszystko
i pierdolę ten kodeks
Dziś przytulę cię tylko po to by zaraz odejść
|
|
 |
Życie nie bajka, a czysty hardcore,
Zycie to walka, sam sprawdź czy warto,
Trzeba walczyć, nie ma nic za darmo,
|
|
 |
Lece po bicie i pale grass.
Różne jest życie więc pale grass.
Na dnie czy szczycie też pale grass.
Wolne konopie, podnieśmy wrzask,
|
|
 |
Daj mi bletke, daj mi staf, daj mi bit, a dam Ci rap.
Świat idealny bez wad ziomuś,
|
|
 |
Szukam szczęścia
w rozstrzaskanych pięściach ; ))
|
|
 |
Po co ludzie są przy nas i po co my jesteśmy przy nich ?
|
|
|
|