 |
|
Trzeba czegoś pragnąć, żeby żyć.
|
|
 |
|
Rzeczywistość znów łzawi oczy
|
|
 |
|
Dopiero po czasie dowiadujemy się kim jesteśmy, kim zawsze byliśmy w oczach ludzi, których ceniliśmy ponad własne życie. Ile tak naprawdę dla nich znaczyliśmy, jaką wartość miały te wszystkie słowa, czym była każda obietnica. Dopiero po czasie okazuje się, że wszystko co było tak cholernie ważne, było niczym, nie liczyło się, że wszystko było ściemą, każdy uśmiech i każda łza dla nich, była czymś nieważnym.
|
|
 |
|
Pewne kwestie próbujesz przemilczeć
|
|
 |
|
Możesz rzucić to wszystko lub przypomnieć słowa matki, że kto nie ma odwagi do marzeń nie będzie miał sił do walki.
|
|
 |
|
Znowu się wkurwiam, bo kładąc się do łóżka za dużo w mojej głowie osób,których tam być nie powinno. Pamiętam o tych, o których powinnam zapomnieć, tęsknię za tymi,którzy odeszli, i wylewam łzy za coś co nie ma żadnego sensu.
|
|
 |
|
Powinniśmy się zarzec, wszyscy tu obecni, że będziemy żyć własnym życiem, tylko i wyłącznie, dążyć do tak upragnionych kiedyś celów, kiedyś - bo do momentu, w którym pojawił się ktoś nowy, ktoś zupełnie inny, ktoś kto odmienił wszystko, ktoś, dla którego złudnie jesteśmy w stanie oddać wszystko.
|
|
 |
|
Poznaj cene wyciągnietej ręki, za twoją pomoc będę pamiętać do śmierci.
|
|
 |
|
Ranisz mnie. Cholernie rani mnie Twoje zachowanie, Twoje słowa czy ta pierdolona obojętność,którą serwujesz mi w dokładnie odmierzonych dawkach. Boli mnie, kruszę się jak porcelanowa figurka wypuszczona z rąk małego dziecka. Ile jeszcze mogę znieść, a ile jeszcze Ty masz dla mnie przygotowane?/esperer
|
|
 |
|
Zostawiłeś mnie, bo nie chciałeś mnie ranić, a tym właśnie zraniłeś mnie najbardziej i chociaż tyle bólu zadałeś, chociaż traktowałeś mnie jak najgorsze ścierwo przez ostatnie dziesięć dni ja i tak Cię kocham, ja i tak Cię potrzebuje, ja dalej usycham jak niepodlewana roślinka... / true.love.can.wait.xoxo
|
|
|
|