 |
Była zakazanym owocem dla każdego, nieodgadnioną zagadką, orzeźwiającym powiewem wiatru.Nieprzeczytanym rozdziałem, zakurzoną książką, tajemniczym listem.Snuła się ciemnymi ulicami przymykając kocie oczy przy ponurych stworzeniach zwanych ludźmi.
|
|
 |
Czego się spodziewać po tak prostej jednostce społecznej pozbawionej inteligencji.
|
|
 |
- Skąd jesteś ślicznotko? - Jak dla Ciebie, z wyspy marzeń!
|
|
 |
|
Najbardziej irytują mnie wiadomości od jakiś frajerów, twierdzących że złamałam im serce. Żalą się bardziej niż kobieta podczas napięcia przedmiesiączkowego. Płaczą bo ich unikasz a później będą twierdzić, że oni jako płeć brzydsza i ten cholerny podgatunek ludzkości, są zdecydowanie twardsi i nie wiedzą co to łzy. Rzucają się jakbyś co najmniej obiecała im trójkę dzieci, biały dom i swoją cnotę w pakiecie. Takie problemy to do biura skarg i zażaleń, nie do mnie.
|
|
 |
|
No kurwa, ledwo człowiek stanie się wolny a już ta cała męska hołota rzuca się na Ciebie jak na kawał świeżego mięsa.
|
|
 |
Za każdym razem gdy pojawia się na horyzoncie nadzieja, cień miłości - uciekam. Czyżbym bała się szczęścia?/ kogoś
|
|
 |
znasz przysłowie ostrożnie przyjaciół sobie dobierz.
|
|
 |
Jesteś powodem mojego codziennego, ironicznego śmiechu.
|
|
 |
Palisz ? - nie. Po czym głęboko zaciągnęła się tytoniowym dymem.
|
|
|
|