 |
Po Twoim odejściu nawet życie na odpierdol nie ma sensu.../ bo-ja-ciebie-chce
|
|
 |
Nawet nie wiesz jak to jest mieć ciągle jego w głowie, gdy rzeczywistość jest zupełnie inna, nie wiesz jak to jest patrzeć w oczy które nie są jego oczami, jak to jest porównywać jego gesty, słowa, sposób mówienia z osobą z którą przebywasz codziennie , nie wiesz jak to jest powiedzieć tęsknie osobie która nie jest nim... i nie wiesz jak trudne jest życie bez niego, jak ciężko nabrać powietrza w płuca by za chwile je wypuścić robiąc miejsce na kolejną dawkę tlenu zmieszaną z tęsknotą..dlatego teraz proszę cię, nie mów że życie z innym człowiekim niż on jest dużo prostrze i przyjemniejsze../bo-ja-ciebie-chce
|
|
 |
Zaczęłam bezgranicznie ufać ludziom i przyzwyczajać się do ich obecności tak jakbym nie zdawała sobie kompletnie sprawy z tego jak oni potrafią cholernie ranić nawet przez swoje zwykłe odejście .../ bo-ja-ciebie-chce
|
|
 |
Uwielbiam plotki mówiące o mojej osobie...właśnie wtedy widać jak bardzo mi zazdroszczą że mam coś czego sami nigdy mieć nie będą w stanie...bo-ja-ciebie-chce
|
|
 |
Kolejna dość ostra wymiana zdać znów kończy się standardowo przez twoje" I tak cię wariacie kocham" wypowiedziane już spokojnym tonem które mimo złości jaka jest we mnie nagromadzona wywołuje cholernie szczery uśmiech../ bo-ja-ciebie-chce
|
|
 |
Jak mam wybrać właściwą drogę skoro wiem że na żadnej z ich końców nie spotkam Ciebie?.../ bo-ja-ciebie-chce
|
|
 |
Sylwester z polsatem jak najbardziej mi odpowiada. Bynajmniej nikomu nie będe musiała tłumaczyć co stało sie z twoją osobą i czemu przyszłam sama, a nie przyszłam z tobą.... / bo-ja-ciebie-chce
|
|
 |
Nie potrzebuje publicznie ogłaszać miłości, może dlatego status na fejsie przeraża mnie do szpiku kości. / bo-ja-ciebie-chce
|
|
 |
3. Mówią, nadzieja matką głupich ale przecież nadzieja umiera ostatnia. Gdybyś tylko mógł dostrzec moje malutkie, rozgrzane i pełne miłości serce, w którym urządziłam dla Ciebie specjalne miejsce. Gdybyś tylko zobaczył mnie, w jakim stanie się znajduję, jak się rozpadam i nie mam siły wstać& Tak bardzo chcę żebyś wrócił. Najbliżsi mówią wstań, otrzep się z nadmiaru emocji, złych nastrojów, staraj się pozbierać myśli i żyć jak dawniej! Ja wiem, jestem tego pewna, że oni mi pomogą. Z czasem zapomnę o Tobie i kolejne szczęście zapuka cichutko do mych drzwi. I skończą się nieprzespane noce, wylane łzy poczerniałe od tuszu już nie będą szpecić mojej poduszki. Znów będę zadowolona z życia, pełna energii, szczęśliwa. Lecz na to potrzeba czasu. Pora zakończyć wieczorne rozmyślania, herbata stygnie. Od jutra zaczynamy od początku, bez Ciebie i wierz mi, dam radę, przecież muszę.. / tru
|
|
 |
2. Dniami i nocami, jak teraz, w ten wieczór, zadręczam się pytaniem dlaczego? Dlaczego moje szczęście odeszło w najmniej oczekiwanym momencie? Dlaczego w ogóle odeszło? Dlaczego innym się układa, a mnie jak zwykle nie? Czy zostało mi tylko dowartościowywać się szczęściem moich bliskich? Łatwo powiedzieć, że jest gorzej aby mogło być lepiej. Ale do cholery, ileż można cierpieć?! Idąc przez miasto, wpatrując się w zakochanych, w nasze miejsca, uświadamiam sobie, jak wiele dla mnie znaczysz i jak bardzo brakuje mi twojego ciepła. Jak okropnie brakuje mi tej bliskości, brakuje mi Ciebie. Bo to Ty byłeś i nadal jesteś moim szczęściem. Jesteś w marzeniach, wspomnieniach, snach. Nadal, może to naiwne, ale nadal mam nadzieję, że wrócisz i znów pozwolisz mi na tę odrobinę radości.
|
|
 |
1. Bo wiesz, jest piękny wieczór, herbata gorąca, muzyka gra, w głowie tysiące myśli. Siedziałam i marzyłam o cudownej przeszłości, z kochającym mężczyzną u boku. Siedziałam tak ponad godzinę, może dwie. Wpatrując się w gwiazdy szukałam odpowiedzi na pytanie, gdzie jest to szczęście? Do innych przychodzi szybko, są radośni, cieszą się, kochają. A ja? Gdzie jest to moje malutkie szczęście? Przecież było tak dobrze, on był obok, byli przyjaciele, gdzie są? Do dziś przed oczami mam obraz, my, zadowoleni, zakochani, idziemy przez park, trzymając się za rękę, jest cudownie.. Ale już tego nie ma, to wszystko niespodziewanie uciekło do kogoś innego, do kogoś, kto równie mocno potrzebował tego uczucia. Wiesz, czasem tęsknie za tą euforią, radością, energią do życia, bo teraz jedyne co odczuwam to smutek, żal, rozpacz. I tak od dłuższego czasu. Jedyne co mogę to założyć sztuczny uśmiech i udawać, że wszystko jest jak najbardziej na plus. Teraz już wiesz, że pozory mylą.
|
|
 |
Po twoim odejściu serce stało sie takie jakby lżejsze... takie jakby zostało tylko w połowie.../ bo-ja-ciebie-chce
|
|
|
|