 |
Trzeba coś przeżyć, by móc w to uwierzyć!
|
|
 |
Żyjemy poprawnie, godnie. Używamy wielkich słów, dla WIELKICH przekazów. Mówimy - powinien zrobić tak, czy owak... I po co? Kiedy trafiamy na człowieka potrzebującego, okazuje się, że jesteśmy okrutni, wyzuci... Nie potrafimy być już ludzcy.
|
|
 |
A w Tobie skąd to okrucieństwo??...
|
|
 |
Leżę w łóżku i rozmawiam z sufitem . Dlaczego ? Bo czasem wydaje mi się, że rozumie więcej niż niektórzy ludzie .
|
|
 |
Poświęcić życie, dla Twojego szczęścia. Może to właśnie jest ten plan? Może to właśnie po to, tak muszę cierpieć?
|
|
 |
Zanim przegrasz przeze mnie swe życie, chcę uwolnić Cię od siebie... Abyś był szczęśliwy.
|
|
 |
Nawet nie mam z kim porozmawiać... A Ty? Powiedziałbyś komuś wszystko? Szczerze? Prawdziwie? Absolutnie?
|
|
 |
Nieszczęśliwa... Załamana... Samotna....
|
|
 |
Powiedz mi, jak mam w to wszystko uwierzyć...? Powiedz, jak mam na nowo zacząć wierzyć?
|
|
 |
Ponowne zbliżenie zawsze jest trudne. Kiedy konflikty narastają latami, bywa, że nie da się przezwyciężyć trudności.
|
|
 |
Pytasz, czego najbardziej żałuje w życiu? Niczego. Tak - poważnie, niczego. Gdyby nie wszystkie te doświadczenia, byłabym teraz nikim. Kimś zupełnie innym. Może nie poznalibyśmy się, nienawidzili, a może kochali. Wiesz mi. Wszystko jest z góry zaplanowane i przemyślane. Nie w nadmiarze i nie w niedoborze. Zawsze tyle ile Ci potrzeba i ile możesz znieść.
|
|
 |
Ile zmarnowanych dni, chciałbyś przeżyć na nowo?
|
|
|
|