 |
kiedy odejdzieszsz, pamiętaj o mnie,
Pamiętaj o nas i o tym, czym byliśmy.
Widziałem jak płaczesz, widziałem jak się śmiejesz.
Obserwowałem Cię śpiącą przez chwilę.
Mógłbym być ojcem Twojego dziecka.
Mógłbym spędzić z Tobą życie.
Znam Twoje lęki, Ty znasz moje.
Mieliśmy wątpliwości, ale teraz jest dobrze.
I kocham Cię, przysięgam, że to prawda.
Nie potrafię żyć bez Ciebie /goodbye my lover
|
|
 |
niektóre moje zmartwienia są za dorosłe .
|
|
 |
|
Urodzeni do imprezowania, zmuszeni do nauki.
|
|
 |
|
Dymem papierosa nie zastąpisz uczucia, jego oddechu który był blisko ciebie.
|
|
 |
nikt mi go nie dał, nikt mi go nie zabierze.
|
|
 |
jestem ciekawa, co on o mnie mówi, co myśli i co czuje.
|
|
 |
zależy mi , bo ten głupek dał mi milion powodów żeby tak się stało .
|
|
 |
dopiero przy Nim, uczę się co to miłość. dopiero dla Niego, jestem w stanie zrobić największą głupotę, żeby tylko Jego ukochana buźka uśmiechnęła się do mnie właśnie tym uśmiechem. dopiero przez Niego, potrafiłam płakać rzewnymi łzami. dopiero On, nauczył mnie co to znaczy tęsknić. dopiero On pokazał, jaki świat w dwójkę może być kolorowy. dopiero dla Niego, mogę wstać nie umalowana, rozczochrana, i wiem że bedzie mnie kochał taką, jaka naprawdę jestem. dopiero przy Nim zrozumiałam słowo MIŁOŚĆ.
|
|
 |
I wyobraź sobie, że co drugie bicie mojego serca, należy do Ciebie.
|
|
 |
żyjemy fikcją , bo tak łatwiej.
|
|
 |
|
bo przecież sam sobie kurwa nie wyczarowałem tego co było między nami
|
|
 |
zostały mi po tobie tylko słowa, zdjęcia i wspomnienia.
źle wpływające na stan psychiczny i fizyczny mnie.
|
|
|
|