 |
Zagryzłam wargę i spojrzałam niepewnie na kumpla, który pokiwał twierdząco głową. Chwilę potem, miałam własny helikopter i bandę smerfów, czekających na moje rozkazy. /improwizacyjna
|
|
 |
They think we're in heaven, but we're living in hell. [Oni myślą, że jesteśmy w niebie, ale naprawdę żyjemy w piekle] /Skins
|
|
 |
Bo jedni z naszego życia odchodzą zostawiając bałagan, a drudzy przychodzą by go posprzątać. Taka kolej rzeczy. /improwizacyjna
|
|
 |
A jeśli kochamy to przestajemy być egoistami, i życzymy drugiej osobie szczęścia, niekoniecznie z nami. /improwizacyjna
|
|
 |
Po prostu siedziałam, a łzy same wydobywały się z oczu, czułam jakby coś się rozpierdalało. /improwizacyjna
|
|
 |
Nie jeden facet nie wkłada w związek nic prócz chuja. /improwizacyjna
|
|
 |
|
A gdy Ci powiem, że jestem zwykłym, szarym, nic nie znaczącym dla świata człowiekiem, a jedyne co mogę Ci dać to miłość. Zostaniesz przy mnie? / pozytywniepierdolniety
|
|
 |
Jak tak dalej pójdzie, to nikt nie będzie wierzył w słowa 'kocham Cię'. Są one wypowiadane zbyt często, zbyt wcześnie, zbyt niepewnie, zbyt kłamliwie. Wiele osób umieszcza je wśród zwrotów zbyt często używanych. To coś na kształt półki, która wygląda mniej więcej tak: Dzień Dobry, Przepraszam, Kocham Cię, Dobranoc, Miłego dnia. Proszę, nie używaj nigdy przy mnie tego sztucznego, nieprzemyślanego 'kocham Cię', bo z czasem przestanę wierzyć, że istnieje jeszcze ta prawdziwa miłość. /pierdolisz.
|
|
 |
|
Przyjaźń w naszym wykonaniu? Wieża, której fundamenty są trwałe i stabilne. Jak na razie, nie jest ona jakoś imponująco wysoka, bo nie tworzymy jej zbyt długo. W każdym bądź razie zaczęłyśmy ją budować w bardzo szybkim tempie, przez co wynikły drobne nieporozumienia. Każda kłótnia powoduje, że coś szwankuje. Wtedy musimy zniszczyć jakiś fragment wieży, żeby w przyszłości nie runęła. Na szczęście szybko odbudowujemy ją z powrotem. Staramy się, aby budowla nie runęła, bo później ciężko będzie ją odbudować, a jeszcze trudniej będzie, jak fundamenty zostaną naruszone. Dlatego trzeba się ogarnąć, aby wieża była jak najwyższa i jak najtrwalsza, żeby żaden huragan, powódź, inne zjawiska, a nawet najazd kosmitów nie mogły jej zniszczyć. /pierdolisz.
|
|
 |
Przyjaźń w naszym wykonaniu? Wieża, której fundamenty są trwałe i stabilne. Jak na razie, nie jest ona jakoś imponująco wysoka, bo nie tworzymy jej zbyt długo. W każdym bądź razie zaczęłyśmy ją budować w bardzo szybkim tempie, przez co wynikły drobne nieporozumienia. Każda kłótnia powoduje, że coś szwankuje. Wtedy musimy zniszczyć jakiś fragment wieży, żeby w przyszłości nie runęła. Na szczęście szybko odbudowujemy ją z powrotem. Staramy się, aby budowla nie runęła, bo później ciężko będzie ją odbudować, a jeszcze trudniej będzie, jak fundamenty zostaną naruszone. Dlatego trzeba się ogarnąć, aby wieża była jak najwyższa i jak najtrwalsza, żeby żaden huragan, powódź, inne zjawiska, a nawet najazd kosmitów nie mogły jej zniszczyć. /pierdolisz.
|
|
 |
nie liczę na nic więcej, po prostu żyj, bądź, trwaj przy mnie jak najbliżej. /pierdolisz.
|
|
 |
|
Jeszcze kilka dni i zacznie się śpiewanie Słonia na religii, śmianie się z wychowawczyni i jej głupoty, ciśnięcie po nauczycielu od matmy, zbiorowe ucieczki, wchodzenie po 15 minutach lekcji z bananem na ryju, i słodkim 'przepraszam', jedzenie paluszków na lekcji, przepychanie na korytarzach, bicie z chłopakami, wpychanie do męskich toalet, żarciki, klepanie po tyłkach, uciekanie przed zirytowanymi kumplami, zabieranie bluz, bo nam jest niby zimno, granie w berka na szkolnym boisku, uciekanie za salę na fajkę, stanie na czatach, czy nauczyciel nie idzie, rysowanie znajomym po zeszytach, pożyczanie długopisów, dzielenie się śniadaniem, żulenie kasy, wieczny zaciesz i wiele innych. W końcu to ostatnia klasa, którą trzeba wykorzystać na całego. /improwizacyjna
|
|
|
|