 |
Jakiś frajer się nudzi i wymyśla absurdy, w sumie ten świat jest piękny tylko ludzie to kurwy. ~ Chada.
|
|
 |
Może i alkohol skraca życie, ale pozwala zobaczyć dwa razy więcej.
|
|
 |
|
Wiem , wpadłam w złe towarzystwo , ale po mimo wszystkiego , uwielbiam z nimi grzeszyć
|
|
 |
noc, w słuchawkach kolejny klasyk, kubek gorącej czekolady ogrzewa dłonie. spoglądam w gwiazdy, znowu zatracając się w blasku ich światła, mam nadzieję, że właśnie w tej chwili, On również się im przygląda, że uśmiechając się wspomina tamte chwile, kiedy to niebo, było wspólne. kiedy te gwiazdy na niebie kreśliły dla nas uśmiech, kiedy nazywaliśmy je swoimi imionami, i żałuje, że dokładnie w tej chwili, nie może przytulić mnie do siebie, szepcząc do ucha, tak jak kiedyś, że to gwiazdy właśnie przy mnie wymiękają, bo dla Niego ja jestem, jakby tą jedyną i najpiękniejszą z tego całego, pieprzonego gwiazdozbioru. / endoftime.
|
|
 |
słowa nie są potrzebne . miłośc widać po oczach . po uśmiechu .
|
|
 |
tak, zmieniłam się. wszyscy mówią, że na gorsze. ale czy mają racje? wcześniej byłam cichą dziewczyną, która nie umiała wyrazić własnego zdania, była zbyt łatwowierna i naiwna. teraz jestem tą, która jest pewna siebie, umie postawić na swoim i wie na co ją stać. nie jest już taka naiwna, i w końcu zobaczyła kto jest przyjacielem, a kto nawet nie zasługuje na to miano. tak, ta druga wersja mnie bardziej mi się podoba. / barcakurwa
|
|
 |
|
- masz chłopaka? - CHŁOPAKA?! POJEBAŁO ?! A SZKOŁA?!
|
|
 |
z każdą chwilą kocham cię coraz mocniej.
|
|
 |
cz6. wybiegła z domu . pospieszyła na łąkę. chciała sprawdzic czy tam będzie. dostrzegła go . podeszła do niego . -jestes . uśmiechnął się przez łzy . - czego chcesz.? chcesz mnie jeszcze jakoś ośmieszyć. ? -zaczęła krzyczeć przez płacz. - nie. nie . prosze wybacz. owszem na początku to było dla zabawy ., ale ,gdy ujrzałem twój usmiech ,oczy zakochałem sie. i kocham nadal . prosze wybacz mi . nie chciałem by to tak wyszło . proszę...... - ona nic nie odpowiedziała . zaczeła jeszcze bardziej płakać. nagle wpadła mu w ramiona. -wybaczam ci . bo ,bo cię kocham . - uniósł jej twarz i pocałował . krople deszczu mieszały się z ich łzami . stali w tym deszczu mocno wtuleni w siebie. nic się nie liczyło . tylko oni. tylko ich miłość. .. ......koniec. [terrorkaxxcs]
|
|
 |
cz5. ze łzami w oczach wydukała ,,słucham?" - czemu płaczesz.? - jak mam nie płakac . ja cię kocham . z całego serca. ..- ja ciebie też. -kłamiesz. ! to wszystko było kłamstwem. zrobiłeś to dla zakładu . odejdź z mojego życia. ! zapomnij o mnie. ! -i rozłączyła się. kamil od razu wiedział ,że to sprawka jego kolegi . zadzwonił do niego - mam cię w dupie podła świnio . ciebie i nasz zakład. ja ą pokochałem. a ty to zniszczyłeś. ! - i rozłączył się. natychmiast pobiegł do domu emilii . niestety nie został wpuszczony do środka. prosił pod jej oknem o wybaczenie. niestety ona nie mogła mu tego wybaczyć. tak bardzo ją zranił. łzy płynęły jej jak rzeka. miał nadzieję ,że spotka ją w szkole. niestety emilia nie chodziła do szkoły. po tygodniu napisał jej smsa ,, prosze .przyjdź na tą łąkę co za pierwszym razem . wytłumacze., prosze. nie ruszę się stąd dopóki nie przyjdziesz . kocham cie. " popłakała się . nie wiedziała co ma robić. odczekała 3 godziny . zaczął padać deszcz...[terrorkaxxcs]
|
|
|
|