 |
a może tak weźmiemy twoje kredki i moje. ? może je tak razem połączymy i nasz świat nabierze więcej barw.? co ty na to .?
|
|
 |
cześć. to ja - fałsz. możecie mi wpieprzyć. za wszystko.
|
|
 |
wiesz . byc blisko to nie znaczy trzymać kogoś za rękę non stop . byc blisko to znaczy , być zawsze gdy ktoś cię potrzebuje. byc blisko to znaczy byc tak blisko ,żeby druga osoba mogła oddychac twoim powietrzem.
|
|
 |
-cześć mała. - nie wiedziałam ,że u ciebie metr sześćdziesiąt osiem to mało . :D
|
|
 |
najlepsze jest to ,że świat pokazał mi swoją mroczną stronę , ważne jest to ,że przestałam sie bać.
|
|
 |
pierwsze promienie słońca przebijają się przez zasłonięte żaluzje, lekko otwieram powieki i widzę Ciebie. jak zawsze uśmiechnięty, z przyzwyczajenia obie dłonie trzymając w kieszeniach, kroczy w moim kierunku. po chwili, ostrożnie wyciągając swoją dłoń, nadal nie czuję uścisku. znów delikatnie dłońmi przecieram oczy, widzę jak nadal unosi kąciki swoich ust, jak na nowo z zafascynowaniem mi się przygląda. podchodzę bliżej, chcąc jak dawniej wtulić się w Jego bluzę. w przeciągu chwili, kilku sekund, znika, rozpływa się jakby w powietrzu a do mnie dociera, że znów, po raz kolejny, był jedynie wytworem mojej marnej, i czasem zbyt wybujałej wyobraźni. / endoftime.
|
|
 |
Może i masz poukładane, spokojne życie i zapewnioną przyszłość, ale ja za to mam zajebiste wspomnienia, które dodają mi siły w trudnych chwilach.
|
|
 |
znów do domu wracam jedynie na noc, pięściami uderzając o ścianę, ze spokojem patrzę na ślady krwi. na dłoniach zauważasz solidne rany, kolejne szwy, lecz nie miej do mnie pretensji, że w twoich oczach na nowo dobijam dna, to pierdolony nawyk, bo kiedy wciągam, życie odczuwam jakby dwa razy lepiej. / endoftime & Berger.
|
|
 |
Bo wiesz On był jak produkt z górnej półki. Taki o który długo trzeba się starać, a jak już się go zdobędzie to okazuje się że nie był tego wart bo etykietka kłamała.
|
|
 |
Może to prawda, że nie docenimy tego, co mamy dopóki tego nie stracimy. Ale może jest też prawdą, że nie wiemy co stracimy, dopóki tego nie znajdziemy?
|
|
 |
|
nie moja wina, że od zawsze jestem taką, która nie przepada rozmawiać o tym co ją rozpierdala w sercu.
|
|
 |
Nie lubię, gdy ktoś mówi mi, że jestem ważna, a za pewien czas ma mnie w dupie.
|
|
|
|