 |
Chcesz być królem żenady? Idziesz dobrym tropem.
|
|
 |
ile Ci zapłacić by zobaczyć jak się szmacisz?
|
|
 |
mówią: "jesteś za wulgarna" a z nich towar na anioła też kurewsko marny.
|
|
 |
czas nie chuj, nie stanie.
|
|
 |
zrozumiesz, ze mnie juz tu nie ma, poszlam i nie chce juz niczego zmieniac.
|
|
 |
krzycze szeptem, którego nikt nie potrafi uslyszec .
|
|
 |
A placzesz ze szczescia , czy z bezsilnosci?
|
|
 |
przechodzac obok Ciebie cale sie trzese . czemu ? sama nie wiem .przeciez Ty do mnie nic nie czujesz , a ja mialam Cie olewac . mialam ...
|
|
 |
Sklamalabym powiedziawszy ze o nim nie mysle. Mysle.Czasami sa takie dni kiedy jest w kazdej godzinie, a takie godziny kiedy jest w kazdej minucie.Ciagle zasypiam i budze sie z jego imieniem na moich ustach.Czesto lapie sie rwniez na tym, ze wypatruje jego twarzy w ulicznym tlumie,ale wiem ze to nie mozliwe zebym ja w nim znalazla. Ale nie moge sie powstrzymac, to silniejsze ode mnie.Ciagle przyciskam twarz do brudnej szyby i moje oczy nadal sa wilgotne kiedy 'przypadkiem'przejezdzam obok miejsc gdzie spedzalismy razem czas. Najgorsze sa drobiazgi,kiedy uslysze piosenke ktrej sluchalismy, kiedy ktos wymwi tytul filmu o ktrym rozmawialismy.Kiedy poczuje zapach perfum, w ktre ubieralam sie na nasze spotkania, kiedy gdzies uslysze jego imie.Ciagle bliskie i ukochane.
|
|
 |
Bez zakochan, zauroczen i tym podobnym, prosze.
|
|
 |
szczęście, razem z definicją własnej siebie, odnalazłam w Tobie, i mimo, że nie lubisz własnego imienia, to te sześć liter, to dla mnie najcudowniejsze siedem liter pod słońcem, wiesz ?
|
|
 |
Była ucieleśnieniem moich marzeń. Dzięki niej stałem się tym, kim jestem, a trzymanie jej w ramionach wydawało się bardziej naturalne niż bicie serca.
|
|
|
|