 |
przefarbowałaś włosy na brązowy, dałaś mi powód do brechy gotowy. plastik plastikiem na zawsze zostanie, nieważne co się z nim stanie. stopniałaś jak lody w lato, kiedy powiedziałam Ci w oczy - Ty szmato. idź Montany słuchać, albo się z tym swoim boyem ruchać. w sumie.. nie masz po co nie jesteś chuja warta, ale jesteś w swoich gadkach zaparta. myślisz - jestem zajebista, jesteś zjebana to rzecz oczywista. więc idź się leczyć do psychiatry, bo zmiotę Cię z ziemii ja, nie gwałtowne wiatry.
|
|
 |
wiem, moje wpisy zjebały się, ale dziś więcej w nich szczerości, moje życie pełne namiętności, zapachu zielska, aż z łóżka nie chce mi się ruszać cielska. za dużo marzeń w bani, zmieniłam się Kochani. czas Waniili mija powoli, trochę się w mózgu mi pierdoli. przepraszam za słabości, ale w sercu reggae rap, muzyka tworzy mój świat.
|
|
 |
jedna karta. zero zdrad, zero kłamstw. pierwszy raz w życiu, nie wiem co się ze mną dzieje. zakochana w pyskatym małolacie, który zrobił dla mnie tak dużo pędzę przez egzystencję, trochę za szybko. mieszkanka dwóch zapachów marihuany i męskich perfum unosi się w powietrzu. a ja siedzę, patrzę w fioletowy sufit. i mówię do niego. rozumie o wiele więcej niż Ty, ściany i podłoga razem wzięte. rozkminka mnie ogarnęła.
|
|
 |
wiesz, znowu jestem trochę za bardzo roztargniona. kolejny raz olałam naukę. siedzę z jointem przed ekranem, patrzę na głupie literki mojego rapu, który odrobinkę przypomina mi wiersz. nie radzę sobie.
|
|
 |
Wiem że Cię zraniłem , ale nie myśl sobie że ja byłem zadowolony , płakałem jak dziecko wiedząc że łamię Ci serce na małe kawałki , poddawałem się z każdym dniem umierałem co raz bardziej bez Ciebie , gdy prawie było za późno na uratowanie mnie , zacząłem oddychać bo czułem że potrzebujesz mnie./ j_n_d_s
|
|
 |
Dziękuje za wszystko ale najbardziej za to że pokochałaś takiego dupka jak ja i wybaczyłaś wszystko co spieprzyłem./j_n_d_s
|
|
 |
Żałuję jednego że Cię nie zatrzymałem gdy odchodziłaś do innego./ j_n_d_s
|
|
 |
Jesteś tą jedyną która w dniach po głowię mi się pląta./j_n_d_s
|
|
 |
Środek nocy wybił a ja znów nie mogę spać w głowie ciągle to samo pytanie./j_n_d_s
|
|
 |
W dłoniach trzymam serce zranione zaplute kłamstwem przyjdziesz naprawisz i dasz na nowo odrobinę miłości? /j_n_d_s
|
|
|
|