 |
|
Nie podawaj się. Nigdy. Niezależnie ile Cię to kosztuje i jak bardzo odbija się na Twojej psychice. Nie przestawaj walczyć. O wiele bliżej masz do wygranej. Próbuj. Trzy razy, siedem, a nawet dziesięć. Uda się. W końcu poczujesz tę satysfakcję, staniesz na podium i zrozumiesz, że podczas walki odpuszczają tylko słabi. Bo wstydem nie jest próbować, ale w ogóle nie spróbować.
|
|
 |
|
i stanę tak pod Twoimi drzwiami w białej koszulce, całej przemokniętej od letniego deszczu, z rozmazanym makijażem i zapłakanymi oczami i nie czekając aż otworzysz, w końcu wykrzyczę, jak cholernie mi Ciebie brakuje.
|
|
 |
|
zapijemy smutek, on i tak wróci z jutrem.
|
|
 |
|
Teoretycznie to już koniec, ale w środku coś jednak nie pozwala zapomnieć.
|
|
 |
|
Są takie wspomnienia , o których czasem nie chce się mówić , ale mimo to chce się o nich pamiętać .
|
|
 |
|
-Szkoda, że skreśliłaś mnie ze swojego życia.
-Tak skreśliłam, bo wymazać nie dam rady.
|
|
 |
|
-cos miedzy wami jest, oprócz powietrza?
-kilometry
|
|
 |
|
Szybsze bicie serca kiedy na mnie patrzy,moje myśli są wypełnione tylko jej osobą.
|
|
 |
|
Skłamałbym powiedziawszy, że o Niej nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni, kiedy jest w każdej godzinie, a takie godziny kiedy jest w każdej minucie. Ciągle zasypiam i budzę się z Jej imieniem na moich ustach. Często łapię się również na tym, że wypatruję Jej twarzy w ulicznym tłumie, ale wiem że to niemożliwe żebym ją w niej znalazł. Ale nie mogę się powstrzymać, to silniejsze ode mnie. Ciągle przyciskam twarz do brudnej szyby i moje oczy nadal są wilgotne kiedy \'przypadkiem\' przejeżdżam obok miejsc gdzie spędzaliśmy razem czas. Najgorsze są drobiazgi, kiedy usłyszę piosenkę, której słuchaliśmy, kiedy ktoś wymówi tytuł filmu, o którym rozmawialiśmy. Kiedy poczuję zapach perfum, w które ubierałem się na nasze spotkania, kiedy gdzieś usłyszę Jej imię. Ciągle bliskie i ukochane.
|
|
 |
|
momentami nie wytrzymuję, łzy stają się codziennością ukrywaną pod wymuszonym uśmiechem, tylko po to by nikt nie pytał co się dzieje. choć czasem tak idealnie udaję szczęśliwą dziewczynę, dla której życie jest czymś cudownym, to z dnia na dzień kruszę się coraz bardziej, może niepotrzebnie bo przecież, mam wszystko co najważniejsze, ale zrozum, brakuje mi oddechu, Jego oddechu zadedykowanego tylko dla mnie. brakuje mi ciepła tych dłoni, Jego głosu i zapachu, małego 'tęsknię' w wiadomości, dzięki któremu uśmiech na twarzy był przyjemnością..
|
|
 |
|
Za bardzo tęsknię. Nie potrafię normalnie funkcjonować. Wybaczcie.
|
|
 |
|
chcę żebyś poczuł się tak jak ja, chociaż na chwilę. ale nie na długo, bo jeszcze się zabijesz.
|
|
|
|