 |
Najtrudniej jest się odzwyczaić.
|
|
 |
##robimy #prawko / mam nadzieje ze nie zostane skazana na dmuchanie w alkomat na jazdach po wczorajszym ;d
|
|
 |
HuczHucz - Gdyby nie to ;3
|
|
 |
DZIEKUJE ZA WCZORAJ UHUHUH, ŚWIETNIE BYŁO *.*
|
|
 |
Płaczę, krzyczę z bólu, nie mogę spać w nocy i szczerze się uśmiechać, nie umiem żartować tak jak kiedyś i śmiać się godzinami, chyba czekam na odzew z jego strony, potrzebuję przeprosin,ale nie wysyłam mu codziennie po kilkanaście wiadomości. Jeśli jesteśmy sobie przeznaczani to i tak ze sobą będziemy a jeśli nie to miło będzie wspomnieć to wszystko za kilkanaście lat u boku męża i dzieci, choć na razie nie wyobrażam sobie bycia z kimkolwiek innym.
|
|
 |
Chcesz wiedzieć co czuje? Ogromną pustkę wieczorami kiedy przypominam sobie nasze spacery, samotność kiedy płaczę z byle jakiego powodu, złość kiedy ktoś mówi o Tobie, ból kiedy opowiadają mi o Twojej nowej dziewczynie oraz smutek kiedy widzę jak bardzo dobrze radzisz sobie beze mnie. / S.
|
|
 |
''I nie byłbym tu sobą, mówiąc, że się chcę pozbierać. I że umiem i że potrafię, że się nie wkurwię i tak jest u mnie lepiej znacznie naprawdę. Po co mam ściemniać jak zawsze, rozumiesz, bo ja wciąż chyba nie najwyraźniej, ej w kurwę.''
|
|
 |
''jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć''
|
|
 |
I to zostanie nie tylko w mojej pamięci, ale także w Jego. Zalegnie Mu w serduchu mimo tego, że mi wybaczył. Zostanie tam z plakietką pierwszej rany zadanej przeze mnie. Nienawidzę siebie za to, nienawidzę siebie, bo ranię nawet Jego - człowieka, którego kocham tak cholernie mocno, a okazuję to w tak nieudolny sposób.
|
|
 |
Czekaliśmy na siebie, jak się okazało, przez całe życie, mamy tak samo popierdolone w głowach, jesteśmy tak samo destrukcyjni, cyniczni i aroganccy, nie traktujemy życia całkiem serio i w zasadzie to nasz związek sprowadza się do stopniowego wyniszczania i wypalania się. Małe, zadymione pokoje, standardowe pytanie o to, co dzisiaj pijemy, laptop, och kochanie, nie wiem, niezbyt znam się na filmach, muzyka, rozmowy o wszystkim, identyczne poczucie humoru, dogryzanie sobie, ale wiesz, ale to z miłości, seks, tak kochanie, lubię być na górze, dużo dobrego seksu, leniwe poranki, dużo miłości o której żadne z nas prawie nigdy, nic a nic nie mówi, rum o 10 rano, piwo o 8, ręka na plecach, bawienie się włosami, śniadania do łóżka, kawa i przeglądanie neta, jeżdżenie po koncertach, leżenie na chodnikach, pocałunki, śmianie się z ludzi, jego ciepłe dłonie, jego przepalony głos, jego wszystko i on, który jest wszystkim tym czego szukałam, a przynajmniej, przynajmniej chciałabym, żeby tak było.
|
|
 |
"Kiedy ktoś odchodzi z Twojego życia i wiesz, że
nigdy go już nie zobaczysz, ale chcesz mu
powiedzieć to, czego nie zdążyłeś, coś ważnego, weź
kartkę, długopis i napisz list. Może być długi, albo
zawierać tylko jedno słowo. Napisz list do osoby,
która odeszła, ale nie wysyłaj go. Wystarczy, że go
napiszesz – nie trzeba go składać, ani adresować. Po
prostu go spal. Ogień spali słowa na popiół, a wiatr
go uniesie i zabierze ze sobą ten ból, który w Tobie
siedzi" - 19.08.2013
|
|
|
|