![Jaka jest twoja główna wada? Bycie skurwysynem w połowie. Nie masz pojęcia jakie to upokarzające być podłym z dobrym sercem. Strasznie rozpierdala i zabiera energię](http://files.moblo.pl/0/1/22/av65_12213_iconator_01dbb28014144745c47eaad6ad7b62ab.jpg) |
Jaka jest twoja główna wada?
-Bycie skurwysynem w połowie. Nie masz pojęcia, jakie to upokarzające być podłym z dobrym sercem. Strasznie rozpierdala i zabiera energię
|
|
![Wstajesz i czujesz się jak gówno patrzysz w lustro wyglądasz jak gówno kładziesz spać – nadal gówno. I tak every kurwa single day. Jesień to okres w którym perfekcyjnie władam językiem desperando – nadużywam partykuły nie z czasownikami rozkoszuję się kropkami nienawiści stawiam na zbyt mocną artykulację. Dajcie mi tu gieroja który robi to lepiej ode mnie. Leżeć cały dzień w łóżku jaka to oszczędność czasu. Brak akcji. Trzydziesty dzień z rzędu biomet niekorzystny czarne chmury. To się zdarza w dzisiejszym świecie serio. Są oni jesteś ty. Chlastam się smutnymi piosenkami dostrzegam zewsząd niemiłość chowam pod kołdrę z prawdziwego pierza dziś już nikt takich nie robi. Z chęcią podpowiem jak na pięć sposobów spieprzyć ciasto ale nie powiem ci jak żyć. Bo otóż skończyła mi się ochota na egzystencjalną łobuzerkę. I mówię do swojej głowy weź chodź abdykujmy. Czekam aż wszystko minie bo właśnie nadeszło kiedyś i nic się nie zgadza.](http://files.moblo.pl/0/1/22/av65_12213_iconator_01dbb28014144745c47eaad6ad7b62ab.jpg) |
Wstajesz i czujesz się jak gówno, patrzysz w lustro, wyglądasz jak gówno, kładziesz spać – nadal gówno. I tak every-kurwa-single-day. Jesień to okres, w którym perfekcyjnie władam językiem desperando – nadużywam partykuły nie z czasownikami, rozkoszuję się kropkami nienawiści, stawiam na zbyt mocną artykulację. Dajcie mi tu gieroja, który robi to lepiej ode mnie. Leżeć cały dzień w łóżku, jaka to oszczędność czasu. Brak akcji. Trzydziesty dzień z rzędu biomet niekorzystny, czarne chmury. To się zdarza w dzisiejszym świecie, serio. Są oni, jesteś ty. Chlastam się smutnymi piosenkami, dostrzegam zewsząd niemiłość, chowam pod kołdrę z prawdziwego pierza, dziś już nikt takich nie robi. Z chęcią podpowiem, jak na pięć sposobów spieprzyć ciasto, ale nie powiem ci, jak żyć. Bo otóż skończyła mi się ochota na egzystencjalną łobuzerkę. I mówię do swojej głowy, weź chodź, abdykujmy. Czekam, aż wszystko minie, bo właśnie nadeszło kiedyś i nic się nie zgadza.
|
|
![Zdrada którą można przewidzieć jest żałosna. Prawdziwie przerażająca jest jednak ta zdrada której się nie spodziewasz...](http://files.moblo.pl/0/1/22/av65_12213_iconator_01dbb28014144745c47eaad6ad7b62ab.jpg) |
Zdrada, którą można przewidzieć, jest żałosna. Prawdziwie przerażająca jest jednak ta zdrada, której się nie spodziewasz...
|
|
![Dla kobiety wiedzieć że podoba się facetowi jest jak kupić ulubione ciastko zeżreć je i nie przytyć. Jak dostać osiemdziesięcioprocentową zniżkę na kieckę w sklepie odzieżowym.](http://files.moblo.pl/0/1/22/av65_12213_iconator_01dbb28014144745c47eaad6ad7b62ab.jpg) |
Dla kobiety wiedzieć, że podoba się facetowi jest jak kupić ulubione ciastko, zeżreć je i nie przytyć.
Jak dostać osiemdziesięcioprocentową zniżkę na kieckę w sklepie odzieżowym.
|
|
![Zamiast się nieustannie krytykować potraktuj siebie tak jak kogoś kogo kochasz. Aha i jeszcze jedno: pogódź się z tym że każdego dnia na pewno coś spieprzysz.](http://files.moblo.pl/0/1/22/av65_12213_iconator_01dbb28014144745c47eaad6ad7b62ab.jpg) |
Zamiast się nieustannie krytykować, potraktuj siebie tak jak kogoś, kogo kochasz. Aha, i jeszcze jedno: pogódź się z tym, że każdego dnia na pewno coś spieprzysz.
|
|
![Życie to echo. Co wysyłasz wraca co siejesz zbierasz. Co dajesz dostajesz. To co widzisz w innych istnieje w tobie.](http://files.moblo.pl/0/1/22/av65_12213_iconator_01dbb28014144745c47eaad6ad7b62ab.jpg) |
Życie to echo. Co wysyłasz - wraca, co siejesz - zbierasz. Co dajesz - dostajesz. To co widzisz w innych - istnieje w tobie.
|
|
![Tak przywykłaś do życia w piekle że niebo Cię przeraża.](http://files.moblo.pl/0/1/22/av65_12213_iconator_01dbb28014144745c47eaad6ad7b62ab.jpg) |
Tak przywykłaś do życia w piekle, że niebo Cię przeraża.
|
|
![Przejdzie wszystko przechodzi. Nie ma gorszego snu niż życie. I też przechodzi.](http://files.moblo.pl/0/1/22/av65_12213_iconator_01dbb28014144745c47eaad6ad7b62ab.jpg) |
Przejdzie, wszystko przechodzi. Nie ma gorszego snu niż życie. I też przechodzi.
|
|
![Kiedy człowiek powiada że nie chce o tym mówić zwykle to znaczy że nie może myśleć o niczym innym.](http://files.moblo.pl/0/1/22/av65_12213_iconator_01dbb28014144745c47eaad6ad7b62ab.jpg) |
Kiedy człowiek powiada, że nie chce o tym mówić, zwykle to znaczy, że nie może myśleć o niczym innym.
|
|
![Usiadłam przy grobie dziadka i odpaliłam znicz. Cześć dziadku. Przywitałam go cicho. Czułam że jest blisko mimo tego że nie widziałam go. Dużo zmieniło się odkąd Cię niema i wiem że ta zmiana na pewno by Cię nie zadowoliła. Nie był byś dumny z moich myśli ani z tego co się ze mną dzieję. Przepraszam Cię. Wiem że obiecałam Ci być silna. Miałam być dobra dla ludzi i dawać przykład. miałam pomagać bratu i rodzicom nawet wtedy kiedy od Nas odchodziłeś . Wiem tak powinno być. Za to też Cię przepraszam bo nie jestem. Nie potrafię być mimo słów które zawsze powtarzałeś. Mimo śmiechu ile dawałeś mimo radości która w Tobie była. Osłabiło mnie to wszystko Twoje odejście o którym nie jestem w stanie zapomnieć. Przepraszam Cię za wszystko. I choćby nawet za to że bez Ciebie dziś nie jestem w stanie funkcjonować. Nie potrafię. Bo Ty stanowiłeś wielkie szczęście którego zabrakło tuż po Twoim odejściu. Bez Ciebie nie będę już taka jak kiedyś za bardzo tęsknię. Przepraszam.](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27331_knjkwmda5njcsndk4mjkwntyf16517_d20b4b1a000ebae94e74_medium.jpg) |
|
Usiadłam przy grobie dziadka, i odpaliłam znicz. - Cześć dziadku. Przywitałam go cicho. Czułam, że jest blisko, mimo tego, że nie widziałam go. - Dużo zmieniło się odkąd Cię niema, i wiem, że ta zmiana na pewno by Cię nie zadowoliła. Nie był byś dumny z moich myśli, ani z tego co się ze mną dzieję. - Przepraszam Cię. Wiem, że obiecałam Ci być silna. Miałam być dobra dla ludzi i dawać przykład. miałam pomagać bratu i rodzicom, nawet wtedy kiedy od Nas odchodziłeś . Wiem, tak powinno być. Za to też Cię przepraszam, bo nie jestem. Nie potrafię być, mimo słów, które zawsze powtarzałeś. Mimo śmiechu ile dawałeś, mimo radości, która w Tobie była. - Osłabiło mnie to wszystko, Twoje odejście, o którym nie jestem w stanie zapomnieć. Przepraszam Cię, za wszystko. I choćby nawet za to, że bez Ciebie dziś nie jestem w stanie funkcjonować. Nie potrafię. Bo Ty stanowiłeś wielkie szczęście, którego zabrakło,tuż po Twoim odejściu. Bez Ciebie nie będę już taka jak kiedyś,za bardzo tęsknię. Przepraszam.
|
|
![Tęsknię za Nim. Za jego ciepłem za jego ogromem miłości i jego uśmiechem. Za jego poczuciem humoru i za tym ile dawał mi przez te lata w których był przy mnie. Jego uśmiech i jego słowa zawsze sprawiały że kąciki ust same unosiły się ku górze. On zawsze wiedział jak podnieść na duchu i jak sprawić by ktoś się uśmiechał. I choć czasem denerwował swoim zachowaniem to jednak nic w przeciwieństwie do tego jakie szczęście dawał. Potrafił cieszyć się z tego co miał gdyż nie było tego za wiele. On z niczego potrafił zrobić coś cholernie wyjątkowego. Potrafił wszystko. Był jak Anioł Stróż który zawsze z uśmiechem czuwał przy Nas żebyśmy się nie pogubili. I udało mu się to. Pokazał nam jak walczyć i jak to jest mieć cierpliwość gdy życie nie toczy się najlepiej. Pokazał że można być szczęśliwym mimo tego co tak naprawdę Nas otacza. I to w Nim lubiłam że nigdy nie poddawał się mimo tego co działo się w koło. Takiego go pamiętam szczęśliwego. Kocham Cię dziadku.](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27331_knjkwmda5njcsndk4mjkwntyf16517_d20b4b1a000ebae94e74_medium.jpg) |
|
Tęsknię za Nim. Za jego ciepłem, za jego ogromem miłości, i jego uśmiechem. Za jego poczuciem humoru, i za tym ile dawał mi przez te lata, w których był przy mnie. Jego uśmiech, i jego słowa, zawsze sprawiały, że kąciki ust same unosiły się ku górze. On zawsze wiedział, jak podnieść na duchu, i jak sprawić by ktoś się uśmiechał. I choć czasem denerwował swoim zachowaniem, to jednak nic w przeciwieństwie do tego jakie szczęście dawał. Potrafił cieszyć się z tego co miał, gdyż nie było tego za wiele. On z niczego, potrafił zrobić coś cholernie wyjątkowego. Potrafił wszystko. Był jak Anioł Stróż,który zawsze z uśmiechem czuwał przy Nas, żebyśmy się nie pogubili. I udało mu się to. Pokazał nam jak walczyć, i jak to jest mieć cierpliwość, gdy życie nie toczy się najlepiej. Pokazał, że można być szczęśliwym, mimo tego, co tak naprawdę Nas otacza. I to w Nim lubiłam, że nigdy nie poddawał się, mimo tego, co działo się w koło. Takiego go pamiętam - szczęśliwego. Kocham Cię, dziadku.
|
|
![Pamiętasz mnie? Pamiętasz kolor moich oczu? A pamiętasz barwę mojego głosu? Pamiętasz to kiedy pierwszy raz usłyszałeś mój głos i spławiłam Cię bo nie miałam czasu wtedy się pokłóciliśmy. Pamiętasz tą pierwszą kłótnie? Po której nie odzywaliśmy się do siebie przez tydzień. Pamiętasz to? Najdłuższy okres kiedy nie rozmawialiśmy ze sobą. Okres w którym trudno Nam było odezwać się do siebie. Po tygodniu jednak to Ty przeprosiłeś. Pamiętasz te pierwsze przeprosiny? Pierwsze i nie ostatnie. Pamiętam to jeszcze że nigdy nikogo nie przepraszałeś. Byłeś zimnym draniem i nie potrafiłeś wydusić z siebie tych słów. Do mnie jednak się przełamałeś.Pokazałeś mi że jestem dla Ciebie kimś bliskim. Pamiętasz to? Bo ja bardzo dokładnie. Pamiętam kiedy przyznałeś się że jesteś zimny ale że nie chcesz mnie ranić. Przyznałeś się do błędu i po raz pierwszy przyznałeś mi rację. Pamiętasz? Pamiętasz tą przyjaźń ponad wszystko? Powiedz mi teraz co się z Nami stało? Gdzie to wszystko jest?](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27331_knjkwmda5njcsndk4mjkwntyf16517_d20b4b1a000ebae94e74_medium.jpg) |
|
Pamiętasz mnie? Pamiętasz kolor moich oczu? A pamiętasz barwę mojego głosu? Pamiętasz to, kiedy pierwszy raz usłyszałeś mój głos, i spławiłam Cię, bo nie miałam czasu, wtedy się pokłóciliśmy. Pamiętasz tą pierwszą kłótnie? Po której nie odzywaliśmy się do siebie przez tydzień. Pamiętasz to? Najdłuższy okres, kiedy nie rozmawialiśmy ze sobą. Okres, w którym trudno Nam było odezwać się do siebie. Po tygodniu jednak to Ty przeprosiłeś. Pamiętasz te pierwsze przeprosiny? Pierwsze i nie ostatnie. Pamiętam to jeszcze, że nigdy nikogo nie przepraszałeś. Byłeś zimnym draniem i nie potrafiłeś wydusić z siebie tych słów. Do mnie jednak się przełamałeś.Pokazałeś mi,że jestem dla Ciebie kimś bliskim. Pamiętasz to? Bo ja bardzo dokładnie. Pamiętam, kiedy przyznałeś się, że jesteś zimny, ale, że nie chcesz mnie ranić. Przyznałeś się do błędu, i po raz pierwszy przyznałeś mi rację. Pamiętasz? Pamiętasz tą przyjaźń ponad wszystko? Powiedz mi teraz, co się z Nami stało? Gdzie to wszystko jest?
|
|
|
|