 |
Oddech cię boli jakbyś w krtani miał nóż
Więc oddychasz powoli by nie zranić swych płuc
Żyły pulsują coraz prędzej na rękach
Oddech zamieniasz na dwutlenek węgla || HuczuHucz
|
|
 |
Ostatnie spojrzenie pamięta się najdłużej.
|
|
 |
I te krótkie momenty, kiedy czułam, że ty czujesz tak samo.
|
|
 |
dziś jesteś nikim, choć kiedyś byłeś kurwa wszystkim.
|
|
 |
Karuzela mych pragnień zatrzymała się w miejscu
Dziś mam Ciebie, nic więcej nie potrzeba już sercu/ chada
|
|
 |
- Ta wasza męska prostolinijność.
- Ta wasza babska skręto-wiadukto-skrzyżowanio-objazdowość.
|
|
 |
Był na wyciągnięcie ręki, a mimo to niedostępny.. Niczym wytwór mojej wyobraźni.. || niemyslpoczuj
|
|
 |
Przykro,smutno i jest mi beznadziejnie. Są walentynki, a ja od Ciebie nawet żadnego życzenia nie dostałam, w końcu przecież jesteśmy w sobie zakochani prawda?
|
|
 |
wiecie co jest najgorsze w walentynkach? że tego dnia można bezkarnie kupić nową kartę do telefonu i złożyć jej życzenia, albo.. albo wrzucić do szkolnej walentynkowej skrzynki ogromną kartkę z wyznaniem miłości. można też podczas jej nieobecności pod jej domem wyrobić ze śniegu wielkie serce z jej imieniem. no nie wiem, można zrobić w chuj rzeczy. najgorsze jest to, że pewnie zrobi to ktoś inny, nie ja / niezlyy
|
|
 |
Och, czyż to nie urocze spędzać dzień zakochanych w towarzystwie koca, ciepłej herbaty, tuzina leków i wkurzającej choroby?
|
|
|
|