 |
Rzucasz krótki uśmiech, ja - piję wódki łyk,
i przez chwilę, zanim usnę, myślę "z kimś już mógłbym być"
i chwilę później wpadasz na mnie w przedpokoju,
Twoje oczy trochę smutne chyba patrzą prosto w moje,
i nic nie mówisz znów, ja milczę też, ale oboje
mówimy "chyba chcę, lecz wybacz, wiesz, trochę się boję"
|
|
 |
"Nie założę Ci nigdy w życiu żadnej obroży. Mężczyźni z obrożami na szyi i tak nie wracają do swoich kobiet. A ja chciałabym, abyś wracał. Do mnie. Bądź wolnym kotem, ale budź się rano obok mnie."
|
|
 |
Znów mam chyba gorszy dzień, u mnie w sumie to normalne, bo gdy chciałem tylko szczęścia oddałem uczucia, na marne. / Ravi
|
|
 |
wsiadam w auto, włączam zapłon, wszystkim mówię nara. / Ravi
|
|
 |
Płacz to dzisiaj oznaka słabości, nikt nie wie co się dzieje z ludźmi pod osłoną nocy. Krzyk, ciche ludzkie wołanie o pomoc. Nikt nie ma czasu wyjść pogadać, to tak a pro po. Strach ogarnia mnie tu bezgranicznie, bo pokazałaś mi czym jest na prawdę życie. / Ravi
|
|
 |
powietrze stało sie ciężkie, bo za dużo w nim emocji I nie pytaj mnie jak będzie, bo sam nie wiem co mam robić. / mistrzhehe
|
|
 |
zależy mi na tobie i jestem smutny. / mistrzhehe
|
|
 |
Najgorsze jest to, że nie panujesz nad tym, jak się od kogoś uzależniasz.
|
|
 |
Nic na to nie poradzę, że Cię potrzebuję częściej niż do tej pory.
|
|
 |
Chwyć mnie za włosy, oprzyj o ścianę
Kochaj aż całkiem myśleć przestanę.
|
|
 |
Wystarczy że rozejrzysz się wokół a dostrzeżesz rzeczy z których warto się cieszyć .
|
|
 |
Wypluwam krew otwartą raną w moim sercu. Nie chcę umierać, a samotność jest mordercą.
|
|
|
|