 |
Mam dylemat .
Ktoś czyta? bo od czasu gdy plusik odszedł , mam wrażenie że nie /
|
|
 |
|
nie masz wyrzutów sumienia, że zabiłeś w kimś nadzieję? że byłeś zdolny zniszczyć coś, co dla kogoś było jak tlen? że przekreśliłeś w kimś szanse na normalne, poukładane życie? że bez skrupułów wyjąłeś serce i pobawiłeś się nim, jak dziwka kolejnym klientem, niszcząc tym samym normalność, jaką podarował Bóg? [ yezoo ]
|
|
 |
Gdybyś teraz wrócił tak naprawdę nie wiedziałabym jak zareagować. Jedno Twoje słowo mogłoby zniszczyć cały ten świat, który zbudowałam zupełnie sama, bez Ciebie. Powietrze znów mieszałoby się z Twoim zapachem, a moje płuca na nowo poczułyby, że oddychają tylko dzięki Tobie. Patrzę w niebo, w którym jeszcze nawet dziś gdzieś między chmurami chowa się przeszłość. Zawsze będziesz częścią tego nieba, ono przecież należy do nas. Każda gwiazda to dla mnie ta, którą nazywałeś moim imieniem. Gdzieś pośród tej przeszłości zgubiłam część serca, ale jednak można bez niej żyć, wystarczy się tylko tego nauczyć. Ten fragment, który zostawiłam właśnie w Tobie nigdy nie będzie częścią tego obecnego świata, zrozum. I mimo tysiąca krzyków, które układają się w jedno krótkie 'wróć', to proszę - nie wracaj. / dontforgot
|
|
 |
Uwielbiam dostawać sms o 2 w nocy o treści "zabieram Cię na spacer, rusz się" mogę być sobą, nie muszę nakładać żadnego makijażu, a piżama nikomu nie przeszkadza w ciemnym mieście.. Stoję obok wszystkiego, obok tego całego świata, pytając "dlaczego" . Dlaczego, urodziłam się właśnie w tym mieście, dlaczego latam tutaj śmiesznie ubrana zamiast kuć na chemię ? Wtedy on mnie przytula, patrząc w głąb mnie i szepcze że nie wie, co by zrobił gdyby mnie nie miał. Wszystko staję się jasne, jestem tutaj tylko i wyłącznie dla Niego, tyko on pragnie mojej obecności i błaga o zmianę.. Tylko on , mnie tu trzyma .. /rebelliouspincess
|
|
 |
i nie obiecuję, że Cię nie opuszczę. bo to zrobię. ostatniego dnia mojego życia. a dokładnie, chwilę po jego końcu.
|
|
 |
nic nie zabija równie doszczętnie niż uczucie tęsknoty, które jest tylko bliskością w oddaleniu.
|
|
 |
- cześć, kocham Cię. - powiedziała zdejmując z jego głowy fullcapa. - zostawiam Ci kawałek serca, a to biorę w depozycie bo wiem, że na nic innego względem mnie Cię nie stać.
|
|
 |
cieszę się, że byłeś. nie istotne, że Cię nie ma. istotne, że mam przeszłość w którą mogę się przenosić zaraz po zaśnięciu, tuż przed przebudzeniem i w trakcie snu, kiedy panicznie jeżdżę ręką po łóżku prymitywnie Cię szukając zamiast koca, kiedy jest mi zimno.
|
|
 |
|
pustka przedzierająca się do najskrytszego zakamarka serca.
|
|
 |
|
nie gniewam się. ja po prostu mam dość, tych pieprzonych rozczarowań każdego dnia.
|
|
 |
|
I nie ważne , że oddałabym tyle , żeby Cie dotknąć . Na końcu i na początku jest samotność . [ Jamal ]
|
|
|
|