 |
Zbyt długo pozwalałam aby życie toczyło się gdzieś poza mną. Czułam jakby to ktoś za mnie podejmował decyzje, które przecież mogły okazać się tymi kluczowymi. Pozwalałam aby przeszłość gnębiła mnie i przypominała, że straciłam niemal wszystko, co miałam. Okazałam tak wiele słabości, wpadłam w depresje, straciłam połowę roku. Byłam jak zahipnotyzowana, czasem też działałam jak desperatka. Tak bardzo pogubiłam się i ciągle brnęłam w złą stronę, a przecież wszystko dookoła wskazywało mi, którą drogę powinnam natychmiast wybrać. Często wolałam wiele spraw przemilczeć i odciąć się od rzeczywistości. Teraz jednak chcę być jak ta wojowniczka, która jest pewna tego czego chce i odważnie idzie po to co należny jej się od życia. Chcę być jak ogień, który wypala wszystko, co złe. Chcę walczyć aby wreszcie stanąć na szczycie świata jako zwycięzca. Chcę zebrać tą ogromną siłę, aby wszyscy usłyszeli, że wygrałam z sobą i swoimi słabościami. Chcę być panią swojego życia. Chcę być najlepsza. /napisana
|
|
 |
Im dłużej przebywam w domu tym dłużej myśle, im dłużej myśle tym mniej wiem, im mniej wiem tym więcej burze, im więcej burze tym bardziej się dołuje, im bardziej się dołuje tym częściej przebywam w domu ... i tak cięgle w kółko ... i tak leci życie...
|
|
 |
Nie pamiętam, kiedy ostatni raz czułam się tak fatalnie. Nie z powodu zdrowia, czy pogody, która swoją drogą i tak jest jednym słowem okropna, ale dlatego, że jest mi przykro. Smutno. Banalne, nie? Jednak nie dla mnie. Rozsadza mnie z bólu i tęsknoty. Ze smutku i małej dawki szczęścia, w którą zaopatrzyłam się jeszcze będąc z Tobą. Zastanawiam się, jak bardzo można za kimś tęsknić. Jak można przepłakać tyle czasu z powodu ukochanej osoby. Zawiodłam się.
|
|
 |
Jestem idiotką, bo czasami myślę że moglibyśmy to naprawić.
|
|
 |
Boję się, że nie poradzę sobie sama w tej tęsknocie, że chwycę za telefon i zadzwonię w środku nocy żałośnie skomląc, jak bardzo mi ciebie brakuje.
|
|
 |
każdy z nas ma osobę, której chce powiedzieć 'nie odchodź'. każdy z nas kogoś kocha. każdy z nas przez kogoś cierpi, cierpiał lub cierpieć będzie. każdy z nas ma uczucia, nawet jeśli ukryte gdzieś głęboko na dnie. każdy z nas ma wspomnienia, które, gdy się pojawiają, przyprawiają o łzy.
|
|
 |
Założyła ciepły sweter, zrobiła sobie ciepłą herbatę, usiadła w oknie i doszła do wniosku, że nic nie daje jej tyle ciepła ile Twój uśmiech.
|
|
 |
Powiedz, że mnie kochasz. Potem mogę zniknąć. [ disable ]
|
|
 |
Leżeliśmy na jego łóżku. Patrzył głęboko w moje oczy, uśmiechnął się i szepnął "Jesteś jeszcze śliczniejsza niż wtedy kiedy widziałem Cię po raz ostatni". Nie mogłam pohamować swojej radości, przecież tyle czasu na niego czekałam, tak bardzo tęskniłam, a teraz miałam go i to tak blisko, że mogłam dotknąć jego ciała i poczuć jego ciepło. "Czy przez cały ten czas zatęskniłeś za mną chociaż troszkę?" Nie odrywałam od niego oczu, musiałam nadrobić stracone miesiące, które wypełniały tylko łzy. "Tęskniłem każdego dnia, ale bałem się do tego przyznać. Tak późno zrozumiałem, że jesteś najważniejsza." Byłam jeszcze szczęśliwsza niż rok temu. To najlepsza chwila jaka mogła mnie spotkać. On, ja i nasza miłość. Mogłam go przytulić, pocałować i powiedzieć jak ważny jest w moim życiu. Wszystko było tak cudowne, ale trwało zbyt krótko. Nagle znalazłam się w swoim łóżku i to sama. To był sen, tylko sen. Długo jeszcze próbowałam zasnąć aby powrócić tam i zobaczyć go choć jeszcze na chwilę. /napisana
|
|
 |
kocham Cię. chciałabym być dla Ciebie wystarczająco dobra. najlepsza. nie odbieraj mi za nic tego szczęścia jakim jest Twój oddech. Twoja obecność. możesz milczeć, nie słuchać, nie patrzeć. ale bądź i od czasu do czasu mnie całuj, non stop pozwalając mi słyszeć bicie Twojego serca bo jemu milczeć nie wolno. nie zadręczaj się bo nie masz czym. dla mnie najistotniejszy jest fakt, że Cię mam. to ja muszę być. na te 100%, na które Ty jesteś. leż koło mnie, spaceruj ze mną i pozwalaj mi czuć na sobie swój oddech, od czasu do czasu trzymając za rękę.
|
|
 |
nauczyciel: jeżeli dostaniesz złotówkę , pójdziesz do taty i poprosisz o jeszcze jedną złotówkę to ile razem będziesz miał? uczeń: złotówkę nauczyciel: nie znasz matmy? uczeń: nie znasz mojego ojca.
|
|
|
|