 |
wolność? stawiam ją na pierwszym miejscu. jest priorytetem. nie nadaję się do związku. nie jestem w stanie oddać się komuś stuprocentowo. nie potrafię tłumaczyć się z każdego ruchu, każdej myśli i każdego wypowiedzianego słowa. nie umiem być osaczona. wiedzieć, że jestem dla kogoś, że muszę być w pełni ogarnięta i świadoma. nie lubię być podporządkowana. kocham pełną swobodę - może dlatego idealnie czułam się przy Tobie, bo mimo wszystko - zawsze miałam możliwość własnego wyboru, i nigdy nie poczułam się ograniczona Twoją osobą, nigdy. / veriolla
|
|
 |
- o czym myślisz? - o wow. rzadko zadajesz mi takie pytania. - bo rzadko myślisz.. / veriolla
|
|
 |
mówisz, że zrobisz dla mnie wszystko? że jesteś w stanie dokonać wielu rzeczy by być przy mnie? nie pierdol. oddasz za mnie życie? nigdy. stchórzysz. zostawisz dla mnie rodzinę, jeśli będzie taka potrzeba? nigdy. więc proszę Cię, nie obiecuj czegoś, czego nie jesteś w stanie dokonać. dla mnie 'wszystko' to wielkie słowo. wielkie, i nieosiągalne. / veriolla
|
|
 |
nie odzywałam się przez tydzień - wiem, że tego nie lubisz. ja po prostu czasem tego potrzebuję - jestem cholernie inna niż te wszystkie dziewczyny, które znasz. nie dzwonię co pięć minut, pytając czy aby na pewno nie sączysz teraz piwa. nie kontroluję - bo wiem jak kontrola wkurwia. czasem Cię tym doprowadzam do szału,wiem. nie ma mnie przez kilka dni - znikam. lubię znikać. zamykać się gdzieś, zupełnie odcięta od świata. nie odbieram wtedy telefonu - bo nie mam ochoty na słowa, zdania, czy też dłuższe wypowiedzi. zrozum to - ja po prostu czasem muszę odpocząć - taki ze mnie dziwny charakter.. / veriolla
|
|
 |
nie zmienię się. zawsze już będę bała się duchów i potworów w piwnicy, chociaż wiem, że i tak nie istnieją. zawsze będę spała z siedmioma poduszkami. zawsze przed wykonaniem połączenia kilkanaście razy spojrzę na ekran, by upewanić się czy aby na pewno dzwonię do odpowiedniej osoby. zawsze będę nadużywać sprzęgła w aucie. zawsze będę się w zimie ślizgała na kafelkach na tarasie, udając, że jest to lodowisko. zawsze już będę wredna. zawsze będę taka sama - a Twoim zasranym obowiązkiem jest to zaakceptować, jeśli tak bardzo chcesz spędzić ze mną resztę życia, Mój Drogi. / veriolla
|
|
 |
tak, na mojej twarzy zawsze widać pewność siebie - wkurwiam tym wielu ludzi, doksonale wiem. nie zobaczysz na niej emocji w żadnym publicznym miejscu - nie pozwalam sobie na to. i choćby się waliło, i paliło - ja przez miasto będe szła z uśmiechem na mordzie. dziwisz się czemu? nie pozowlę jakiejś marnej suce, która mnie mija cieszyć się moim nieszczęściem. nigdy więcej nie ugnę się przy wszystkich - zwłaszcza przez faceta. / veriolla
|
|
 |
tak, na mojej twarzy zawsze widać pewność siebie - wkurwiam tym wielu ludzi, doksonale wiem. nie zobaczysz na niej emocji w żadnym publicznym miejscu - nie pozwalam sobie na to. i choćby się waliło, i paliło - ja przez miasto będe szła z uśmiechem na mordzie. dziwisz się czemu? nie pozowlę jakiejś marnej suce, która mnie mija cieszyć się moim nieszczęściem. nigdy więcej nie ugnę się przy wszystkich - zwłaszcza przez faceta. / veriolla
|
|
 |
już nawet nie potrafię być o Ciebie zazdrosna. nie czuję nienawiści. a gdy tylko dowiem się przez przypadek jakiegokolwiek faktu z Twojego życia - uśmiecham się, i pod nosem mówię 'niech sobie ułoży to życie'. jest pięknie, bo w końcu poczułam się wolna. dziękuję - ułatwiłeś mi to. / veriolla
|
|
 |
mogę mówić do Niego, ile tylko chcę. mogę nawijać nawet o najgłupszej rzeczy jaka zdarzyła mi się w życiu. mogę śmiać się z Nim, i płakać. bić Go, i dręczyć - ale nie mogę zadawać pytań. to jest to czego się boję. nie zadaję ich, nigdy. nie pytam, bo wiem, że usłyszę: 'nie będę Cię tym obarczać'. jest za silny by mówić - by żalić się, i by opowiadać mi o tym co się stało. są dni, gdy się Go boję, i schodzę mu z drogi. ale bywają również takie - choć są rzadkością - kiedy najzwyczajniej w świecie przyjeżdza do mnie i się przytula - tak mocno jak tylko umie. i nie ważne jest to, że prawie łamie mi wtedy żebra, nie ważne jest, że nie mówi nic - ja widzę w Jego oczach, jak wielkie jest to cierpienie, które On stara się wyrazić poprzez uścisk. uścisk, który tak wiele potrafi mi powiedzieć, a Jemu tak bardzo pomaga. / veriolla
|
|
 |
to jest tak , że za niektóre rzeczy nie da się przeprosić. pewne sytuacje, posunięcia i słowa są niewybaczalne, i nie podlega to dyskusji. i choćby nie wiem jak bardzo serce krzyczało: 'wybacz, bo tęsknię' - Ty kieruj się resztkami sił rozumu, który mówi: 'nigdy!'. nie pozwól swoim ustom wypowiedzieć słowa:;wybaczam' - nie pozwól, bo odpuszczając raz, odpuścisz i kolejny, jednocześnie robiąc ze swojej silnej woli ścierwo. / veriolla
|
|
 |
melanże z Nimi? są najlepszymi na świecie. i choć większość z nich odpada w dość krótkim czasie, uwielbiam przyechylać z Nimi kielony. kocham ten klimat, i płakanie ze śmiechu. uwielbiam Nasze spojrzenia po skończonej flaszce, i tekst: ' to co, następna?'. kocham ich namowy: 'no ze mną się nie napijesz!', i 'pij,nazwisko zobowiązuje'. i co najlepsze - uwielbiam wracanie do domu - gdy wchodzę najciszej jak mogę, a na przeciw mnie wychodzi mama z pytaniem: 'tańczysz waka waka, czy po schodach próbujesz wejść?". / veriolla
|
|
 |
tak często się kłócimy, i tak często jest między Nami źle - głównie przez ciężkie charaktery. tak często rzucamy słuchawką, nie mając siły dalej się słuchać. tak mocno podnosimy sobie nawzajem ciśnienie, i tak wiele złego sobie wyrządzamy - ale to wszystko jest nieważne w pewnych chwilach. w takich, gdy w końcu, po kilku miesiącach możemy się zobaczyć, i przytulić. gdy jedno ma problem, drugie nie zwraca uwagi, że jeszcze wczoraj było 'kretynem, suką, skurwysynem, czy idiotką', tylko pomaga, jak najlepiej potrafi - i jest, najzwyczajniej w świecie daje do zrozumienia, że będzie zawsze - mimo odległości, ciężkich charakterów i tak często raniących słów. / veriolla
|
|
|
|