|
nie pragnę słów, wzrokiem do mnie mów, wciąż jestem tu, czekam na Twój znak.
|
|
|
tak bardzo chcę w myślach twych już być, czuć oddech Twój, chwytać każdy zmysł.
|
|
|
proszę, otwórz ten kufer tkany tajemnicą, ja obiecuję, że spróbuję jeszcze raz - to wszystko.
|
|
|
proszę, rozbij tą szybę, proszę, rozbij to lustro, chcę Ciebie widzieć i niech zniknie oszustwo, proszę, otwórz tę klatkę, proszę, otwórz tą cele, chcę na to patrzeć i niech zniknie cierpienie.
|
|
|
proszę, rozbij tą szybę, abym mógł Ciebie ujrzeć.
|
|
|
kocham samotność, tak, proszę, podejdź bliżej, kocham ciszę tak mocno, mów do mnie głośno, bym mógł słyszeć.
|
|
|
a potem Ciebie i siebie zacznę na nowo.
|
|
|
proszę, poczytaj mi te opowieści nieprawdziwe, razem spalmy pamiętnik, do reszty przegnajmy chwile.
|
|
|
chcę spełnić się dalej, znaleźć to miejsce, a największe z moich marzeń to Twoje serce.
|
|
|
nie zostawię tego nigdy, jeśli będę czuła płomień.
|
|
|
to wszystko dla mnie żaden obowiązek, mogę stworzyć magię tylko coś powiedz.
|
|
|
chcę Cię ponieść w gwiazdy, bo tam odkryje kosmos, mówić najtrudniejsze prawdy tak, wybitnie prosto.
|
|
|
|