 |
i to było niebo. chyba nie, bo piekło.
|
|
 |
Kończyłem wszystko z jedną, żeby pobyć z drugą. Było mi wszystko jedno, wtedy dosyć długo. I chciałem tylko jedno- pić, ruchać, wydać coś. I mówię Ci to serio, żebyś mogła wydać sąd./Bonson-Nie dzwonić
|
|
 |
kiedyś myśl ma była wesoła szczęśliwa i optymistyczna jak światło u świtu, teraz została jedynie szara do szpiku swej kości i zmierzchu.
|
|
 |
i chociaż jesteś na wyciągnięcie ręki, tak trudno sięgnąć do Ciebie sercem
|
|
 |
co mogę Ci dać jak Gural i co powiedzieć jak Pezet?
|
|
 |
Ty wracasz i dziejesz się znowu
|
|
 |
nie przejdziesz mi nigdy
lub koło nosa
|
|
 |
serce jak lód obojętność kolejny buch
|
|
 |
korzyści rzadko są postronne, a oczekiwania tak rzadko skromne;>
|
|
 |
żegnam cię, moja miła, i pomyśl o mnie, czasem, kiedy będzie ci źle i kiedy nie będziesz wiedziała po co żyjesz. pomyśl wtedy o tym, że był w twoim życiu człowiek, który cię kochał krótko, ale za to prawdziwie i gorąco, czystym sercem żołnierza.
|
|
 |
ostatni list do ciebie zakończyłem wrzawą tęsknoty, która padła nie z moich ust, a myśli, które roznegliżowane wołały o ciebie tego chaotycznego wieczoru. z nienawiścią pełną miłości do ciebie - twój na zawsze ja.
|
|
 |
nawet chciałbym uciec stąd, tylko dokąd, dokąd tu uciekać?
|
|
|
|