 |
sama sobie tworzę swój bezsens . / walsienamaksee
|
|
 |
odpycham nogą wszechświat . / walsienamaskee
|
|
 |
czy świat umrze trochę kiedy ja umrę? / walsienamaskee
|
|
 |
Seryjnie nieprostolinijni, aluzyjnie niewinni. Nie tacy i nie jacy, lecz własnie jacy tacy, badź co bądź i gdzie niebądź. / walsienamaskee
|
|
 |
Bo się zmieniłam. I akceptuje siebie. I mam wyj*bane na niektórych i na wiele. / walsienamaskee
|
|
 |
skończ zanim zaczniesz. /walsienamaskee
|
|
 |
Miał tyle taktu, co lawina i tyle egocentryzmu, co tornado, ale nigdy nie przyszłoby mu na myśl, że mogłabym go kochać i oczekiwałabym tego samego od niego. / walsienamaskee
|
|
 |
Pamiętasz jak byłeś dzieckiem, wtykałeś kij w piasek, mówiłeś, że jestem królową i obdarzałeś mnie miłością? / walsienamaskee
|
|
 |
fall seven times, stand up eight.
|
|
 |
Nie chcieli słuchać mnie, dziś będą chcieli mnie znać?
|
|
 |
dążyć prosto do wyznaczonego celu , nie zważając na przeciwności losu . / ferbetka
|
|
|
|