 |
Kimże bym był bez ciebie. Jedynie wiatrem we włosach, powietrzem dla płuc, najmniej istotnym elementem układanki, każdym oddechem twych płuc, choć niewidzialnym ale odczuwalnym, emocją, która upadła ze znacznej wysokości ale żyje i czołga się dalej...
|
|
 |
Trzeba wziąć się w garść, przecież jesteś już dorosły. Nie możesz całe życie rozpaczać, bo znowu w życiu ci nie wyszło. Nie bój się. Zawsze możesz wrócić do autopilota. Będziesz leciał do przodu nie patrząc na to co robisz. A potem leżał nocami w łóżku starając się nie zasnąć, bo są te sny, które zamiast dać trochę spokoju to niszczą Cię od środka. I nic nie możesz zmienić. Często myślisz o odpuszczeniu sobie. O zaprzestaniu udawania, że nadal żyjesz. To byłby straszny widok. Gdyby ktoś mógł spojrzeć na moje wewnętrzne ja... zobaczyłby zniszczonego przez życie starca, który nadal uważa, że jest młody, bo takie ma ciało. Ale ten starzec wciąż czeka, siedzi w bujanym fotelu i czeka na swoją miłość. Widzi wnuki i swoje dzieci, które kocha, ale myśli o tym, że utracił kiedyś to, co było mu najdroższe. I nigdy się z tym nie pogodzi. Nigdy nie będzie szczęśliwy w pełni. Wie, że ona już nie wróci, ale będzie żył tą nadzieją, bo ona gdzieś tam jest. Będzie cierpiał tylko...całe życie.
|
|
 |
Tym razem mam w sobie jakąś siłę. I być może po prostu wrócę do tego, jak wyglądało moje życie zanim wróciła, ale mam siłę, żeby żyć dalej. Nie jestem już tym żałosnym kolesiem, który myślał, że jego świat się zawalił. Wiem doskonale, co byłem jej w stanie dać i wiem też, że pewnego dnia zrozumie, że to ja jestem tym jedynym. Nie, nie spodziewam się, że się do mnie odezwie. Będzie żyła dalej. Taka już jest, nigdy nie zrezygnuje z siebie samej dla kogoś. Ale czy to takie złe? Sam już nie wiem. Wiem tylko, że trzeba teraz skupić się na najważniejszych rzeczach. Mam studia, ćwiczę, pracuję. Mam przyjaciół na których zawsze mogę liczyć. Muszę się skupić na najważniejszych rzeczach. Zaszła we mnie zmiana i to jej zasługa. Zrozumiałem, że to nie była w żadnym stopniu moja wina. Zrobiłem wszystko dobrze. Widziałem to dojrzale i pewnie. Teraz? Czas na gonienie marzeń. Miłość potrafi tylko zabijać. Dlatego już zawsze będę sam. I to nie jest mówione z żalem. Na zawsze sam. Decyzja.
|
|
 |
Jeśli nie spełniam twoich oczekiwań - nie obrażaj się. Przecież to są twoje oczekiwania, a nie moje obietnice.
|
|
 |
Poradziłem sobie ze śmiercią, więc przeżyję złamane przez kobietę mojego życia serce.
|
|
 |
Czasami, mimo,że coś nas niszczy , nie potrafimy od tego odejść. Czasami, po prostu boimy się zmian. Czasami samych siebie. A czasami kochamy zbyt mocno,by uwierzyć że miłość potrafi zabić.
|
|
 |
Jeśli moja nieobecność nie zmienia niczego w Twoim życiu, to moja obecność w nim też nie ma żadnej wartości.
|
|
 |
Może kiedyś zrozumiesz, że mój chłód jest najgłośniejszym wołaniem o Twoje ciepło.
|
|
 |
|
A Ty stój, tam gdzie stoisz. Nie mów mi już nic więcej. Niczego mi nie zabronisz i tak zrobię to jak zechcę.
|
|
 |
Od miłego gościa, który zawsze tracił to, co podobno miał, do pewnego siebie, nieszczęśliwego gnoja, który bierze to na co ma ochotę i powrót do tego psa, którym byłem. Taka zmiana, która niczego nie zmienia.
|
|
 |
Czasami zgadza się wszystko oprócz właściwego czasu... Czasami ludzie spotykają się zbyt późno, lub zbyt wcześnie. Nie ta pora, nie te miejsce, nie ten czas... Przeznaczenie potrafi czasem płatać figle, rozdzierać serca i ranić dusze. /
|
|
 |
Czy to możliwe, że coś co wydawało się tak bliskie i nareszcie prawdziwe, może skończyć się w tak prosty sposób?
|
|
|
|