 |
Uwielbiam sposób w jaki na mnie patrzysz. I Twój uśmiech, który mówi więcej niż jakiekolwiek słowa. Uwielbiam Twoje dłonie, które choć nie dotykają mnie często, wydają się być tak bardzo potrzebne. Uwielbiam Twoje włosy, nieidealne, nieułożone, ale na swój sposób perfekcyjne. Uwielbiam Twoje usta, które nigdy nie dotknęły moich, choć tak bardzo na to czekam. Uwielbiam Twoje poczucie humoru, sposób w jaki do mnie mówisz i fakt, iż jesteś dżentelmenem. Uwielbiam Cię. Całego. Z każdą niedoskonałością. Z każdym "ale". Z każdym niedopracowaniem. Z każdym efektem ubocznym. Chcę Cię. Takiego jakim jesteś. Tu i teraz. Bez doskonalenia się. Bez poprawek. Bez jakichkolwiek słów. [ yezoo ]
|
|
 |
Wiele kobiet zakochuje się w niewłaściwych facetach, bo niewłaściwi faceci nauczyli się mówić właściwe rzeczy.
|
|
 |
Wiem co czujesz. Myślisz, że dla Ciebie świat się już skończył, że oto spłonęłaś już w najpiękniejszych uczuciach, a Twoje serce nie może drugi raz palić się taką namiętnością. Myślisz, że on ze swoim odejściem zabrał nie tylko to co było, ale zabrał też to co będzie, bo nie możesz sobie wyobrazić przyszłości bez niego. Reagujesz złością, kiedy ktoś mówi, że przejdzie, że rana się zabliźni, że to dopiero początek. Ty wiesz, że kochasz, że nigdy więcej nikogo jak jego. Wylewasz łzy, bo czujesz się martwa, a oni mówią, że jeszcze całe życie przed Tobą, a nie wiedzą jak to budzić się z imitacją serca. Masz wrażenie, że to Twoja wina, bo byłaś tak bezgranicznie szczęśliwa, że to aż niemożliwe dla zwykłego człowieka. Teraz czujesz tylko ból, zanurzona jesteś cała we wspomnieniach. Myślisz, że to był ten jedyny, a Ty pozwoliłaś mu odejść. Uwierz, znam to. Znam ten ból, kiedy sama wierzysz w tą miłość, bo inni zwątpili, ale wiesz co Ci powiem? Koniec zawsze jest początkiem./esperer
|
|
 |
Patrzę w te jego szaro-niebieskie oczy i mam wrażenie, że ktoś ukrył w nich całe to szczęście, którego tak długo nie miałam. Mam wrażenie, że raz w życiu, to los jest mi coś winien, więc oto dał mi jego. Dał mi jego, żeby uczył od nowa zaufania jak dziecka chodzenia. Przecież wiem, że jego też to boli, widzę, że za każdym razem cierpi, kiedy ja kurczę się w sobie i on nie może mnie dosięgnąć. Przytula, bierze za rękę i modlę się, aby nie odszedł tak jak tamten, modlę się, żeby nikt nie złamał już żadnej danej mi obietnicy./esperer
|
|
 |
Dzisiaj płakałem wiesz? To już chyba któryś raz odkąd nie ma Ciebie przy mnie. Wszystko wydaje się być takie szare, lecz nie ze względu na tą zimę, która tak nagle dała o sobie znać, lecz z braku życia, którym zaszczepiałaś to smętne otoczenie. Kolejny raz ziemia zapada mi się pod stopami, lecz tym razem nie słyszę Twego głosu, który wciąż powtarza mi, że przejdziemy przez to razem. Jestem tak zepsutym człowiekiem bez Ciebie i mam wrażenie, że to dopiero początek, że będzie coraz gorzej bo przecież jestem od Ciebie uzależniony. Tlen, który mi dawałaś zamienia się w ołów, który sprawia, że coraz ciężej mi się oddycha. Nie wiem co będzie jutro, nie mogę Ci obiecać, że dam sobie radę, bo przecież nigdy nie chciałem Cię okłamywać. Chyba to powietrze mnie zabije, to kwestia kilku dni, lecz nie mówię tego po to, by wzbudzić w Tobie wyrzuty sumienia. Potrzebuję rozmowy wiesz? Takiej szczerej, od serca, bez kłótni i wspominania złych dni. Proszę daj mi chwilę,opowiem Ci jak umieram./mr.lonely
|
|
 |
Boję się, że odejdzie. Boję się, że to znowu tylko kolejna gra, że choć teraz tak cudownie, to jutro możemy się skończyć. Patrzę na niego i widzę faceta, który sprawia, że coś niebezpiecznie drga w okolicach mojego serca. Patrzę na kogoś, kto będzie robił z siebie głupka, bylebym tylko się uśmiechnęła, no i cholera jasna, kiedy mnie przytula to tak jakby wszystko inne przestawało mieć znaczenie, bo oto on może zaradzić wszystkiemu. Potem odwracam się i widzę przeszłość, ten cwaniacki uśmieszek tego, który kiedyś złamał wszystkie dane obietnice, a ja do dzisiaj spłacam te długi i nie potrafię zaufać./esperer
|
|
 |
Jesteś jak uśmiech w tragicznym momencie - dajesz nadzieję. Podnosisz mnie po porażkach i jako jedyna potrafisz wbić do głowy zasady, które dawniej deptałem i mieszałem z błotem. Wystarczy, że raz przytulisz mnie do swojej piersi, bym każdego kolejnego dnia upominał się o choć jeden znaczący gest świadczący o tym jak bardzo mnie kochasz. Jesteś bezpieczną przystanią, w której mogę zatrzymać się w najbardziej dramatycznych momentach mojego życia, bo wiem, że wtedy przyjmiesz mnie z wielką ochotą, wysłuchasz i dasz wskazówki, którymi będę się kierował by osiągnąć to do czego tak uparcie dążę z każdym dniem. To dzięki Tobie jestem tym, kim jestem. Dałaś mi tak wiele nie oczekując niczego w zamian. Mój uśmiech jest dla Ciebie wszystkim, choć wciąż nie rozumiem dlaczego tak niewiele Ci wystarcza. Bezpieczeństwo, miłość i wiara we mnie to najważniejsze co od Ciebie otrzymałem. Dziękuję Ci Mamo, jesteś mentorką mojego życia i wierzę, że będziesz nią już zawsze./mr.lonely
|
|
 |
Tak wiele kobiet spotkałem w swoim życiu, lecz to tylko Ty potrafiłaś dać mi największe szczęście. Nie obchodziło Cię nic, prócz miłości, jaka biła z naszych serc. Twój uśmiech, choć delikatny, dawał mi pewność, że bezpieczeństwo znalazłaś właśnie w moich ramionach. Nie musiałaś mówić jak wiele dla Ciebie znaczę, wystarczyło, że przytuliłem głowę do Twojej piersi, a serce mówiło za Ciebie. Wychodzę na spacer poprzez warszawskie alejki i wzrokiem wciąż szukam Ciebie. Podążam poprzez ulice wspomnień, które razem tworzyliśmy, lecz nigdzie nie mogę Cię dostrzec. Wiem, że w końcu nasze spojrzenia się spotkają, a serca zabiją mocniej. Muszę być cierpliwy, tak jak wtedy, gdy powiedziałaś, że muszę poczekać byś była moją na zawsze./mr.lonely
|
|
 |
Każdego dnia czekam. Na uśmiech, na wiadomość, na spotkanie. Nie poddaję się, ale też nie walczę. Czekam. Łudzę się, że pewnego dnia podejdziesz i powiesz, że czujesz to samo, że tęsknisz, że czegoś ci brakuje, że spróbujesz pokochać. Czekam, choć ta opcja z góry jest już przegrana. Żyję nadzieją, że może jutro dostrzeżesz w moich oczach coś więcej, jakiś błysk, iskierkę, dzięki której zrozumiesz, że potrzeba ci właśnie mnie. Czekam. Nie spiesz się. Jutro też będę to robić. [ yezoo ]
|
|
 |
Wiesz dlaczego nikogo do siebie nie dopuszczam? Wiesz dlaczego zamykam się na mężczyzn? Powód jest taki, że ja boję się kolejnej porażki. Boję się, że znajdzie się ktoś kto tak nagle zacznie być dla mnie ważny, może nawet ważniejszy od Ciebie, ale w pewnym momencie znów coś się nie uda. Że ten ktoś ode mnie odejdzie i kolejny raz zostanę sama z rozdartym sercem. Ale wiesz, unikam ich też dlatego, że w sercu ciągle mam Ciebie i nie potrafię spotykać się z innymi, bo czuję się wtedy jakbym Cię zdradzała. Śmieszne, no nie? Ale tak właśnie jest. Tak bardzo zawładnąłeś moim życiem, że często jeszcze czuję jakbyś był przy mnie. Nie umiem się otworzyć na kogoś nowego, bo mam wrażenie, że zaraz wrócisz, więc cały czas staram się mieć dla Ciebie miejsce. Ciągle zamykam się na mężczyzn, tak po prostu ich spławiam, unikam, robię wszystko aby tylko żaden nie podszedł bliżej. Nie chce żeby któryś mnie zranił i nie chcę ja ranić. To wszystko jest tak bardzo trudne, bo zbyt mocno Cię kocham./napisana
|
|
 |
Wszyscy umrzemy. Nie decydujemy o tym, kiedy ani jak. Ale możemy zdecydować o tym, jak będziemy żyć. Więc zrób to. Decyduj. Czy żyjesz takim życiem, jakim chciałbyś żyć? Czy to jest osoba, którą chcesz kochać? Czy to najlepsze, na co cię stać? Czy możesz być silniejszy? Życzliwszy? Bardziej współczujący? Decyduj. Wdech. Wydech. I zdecyduj. Oczekiwanie może cię zabić. Podejmujesz decyzję, a świat się musi kręcić. Obnażają się konsekwencje, na które nie masz wpływu. Tylko jedna rzecz jest jasna podczas tych cichych chwil oczekiwania. Cokolwiek zdecydowałeś, myliłeś się. | Grey's Anatomy
|
|
|
|