|
siedzę tutaj całkiem sama
nie chcę się ruszać, nie mam gdzie iść, nic nie jest prawdziwe.. chcę się tylko ukrywać.
|
|
|
dążę do akceptacji, samej siebie.
ale nie potrafię siebie zaakceptować jeśli nie akceptują mnie inni.
jeśli mam w sobie cechy, których nienawidzę i nie potrafię zmienić...
nie mam nad niczym władzy.
nie mam władzy nad swoim ciałem.
nienawidzę go i siebie.
tą siebie na zewnątrz i tą wewnątrz, ukrytą.
|
|
|
żyję w kraju, w którym wszyscy chcą mnie zrobić w chuja.
|
|
|
uwielbiam twoje usta, mocy uścisk, piękne oczy i twe delikatne serce :]
|
|
|
w końcu się poddajesz. nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. patrzysz obojętnym wzrokiem na to co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć o co było to zamieszanie. nie interesuje Cię już czy ktoś odejdzie albo czy może zranić.zgadzasz się na wszystko. umarłaś, sama przyznaj.
|
|
|
'jesteś siłą, która sprawia że wciąż idę.
jesteś nadzieją, która sprawia, że wciąż ufam.
jesteś życiem dla mojej duszy.
jesteś moim celem.
Jesteś Wszystkim..'
|
|
|
i oto trzeba będzie
dumnym krokiem
iść bez twarzy
w kolejny dzień..
|
|
|
tak się cieszę, że Cię mam ;)
|
|
|
nigdy nie powiesz mi, że kochałeś mnie
|
|
|
gdy kiedyś odejdziesz - nas już nie będzie i siebie nie znajdziesz też
|
|
|
zgubiło się, zgubiło się pieprzone zaufanie
|
|
|
|