 |
patrzyła w okno, a ja patrzyłem na nią, na jej profil i myślałem: sercem nie mógłbym, bo serce miałem kiedyś jedno i mi się potrzaskało straszliwie i doszczętnie, i nie udało się pokleić skorupek tego dzbanka, ani łzami – tym klejem białym, ani krwią – tym klejem czerwonym, i tak nie mam serca, nie mam, więc sercem nie mógłbym, ale mógłbym taką istotę pokochać siłą woli.
|
|
 |
myślę, że już wtedy, dawno, dawno temu, że już wtedy rozumieliśmy. ten początek, ta noc spełnionego życzenia, moc połączonych ciał, to jest nasz koniec, początek upadku.
|
|
 |
chyba jestem niepotrzebny, jest mnie coraz mniej
|
|
 |
"Chciałbym umieć jej pokazać tę miłość
którą czuję nawet teraz mocniej niż na początku.
Chciałbym pomóc jej w nas jeszcze uwierzyć i
zawsze być przy niej i być potrzebny."
|
|
 |
mężczyzna, który doprowadza do łez swoją kobietę, chyba tak naprawdę nigdy nim nie był.
|
|
 |
people always leave, right?
|
|
 |
Bunt wynika z tego, że nie znasz życia. buntujesz się przeciwko temu, co zauważasz i czego nie potrafisz zrozumieć. Kiedy zaczynasz wszystko rozumieć, mówisz: „Aha!” i masz siedemdziesiąt lat.
|
|
 |
proszę, powiedz tylko słowo. uwierz we mnie znowu, jak nikt. tylko tu i tylko z Tobą, z Tobą chce na nowo,
znów być, być kimś.
|
|
 |
|
Czemu to robimy, co? Mam na myśli ludzi w ogóle. Dlaczego interpretujemy każde przykre zdarzenie jako wielką, czarną strzałę wymierzoną prosto w nas i udowadniającą naszą bezwartościowość? | Sophie Hannah
|
|
 |
Miałam wrażenie, że mogę całować wszystkie usta świata, ale i tak tylko jedne będą pasować do moich.
|
|
 |
Ty nie potrzebujesz wcale mnie. Potrzebujesz kogoś, kto będzie Cię nieustannie głaskał słowami, kto otuli Cię puchową kołdrą i przykryje szklanym kloszem. A ja nie umiem nie ranić, ja wydrapuję oczy słowami, rozrywam duszę milczeniem i kocham, kocham tak mocno, że wszelkie szklane klosze przy mnie pękają. |
Charlotte Nieszyn Jasińska
|
|
 |
''Jeśli to nie jest miłość - cóż ja czuję?
A jeśli miłość - co to jest takiego?
Jeśli rzecz dobra - skąd gorycz, co truje?
Gdy zła - skąd słodycz cierpienia każdego?
Jeśli z mej woli płonę - czemu płaczę?
Jeśli wbrew woli - cóż pomoże lament?
O śmierci żywa, radosna rozpaczy,
Jaką nade mną masz moc. Oto zamęt.
Żeglarz, ciśnięty złym wodom dla żeru,
W burzy znalazłem się podarłszy żagle,
Na pełnym morzu, samotny, bez steru.
W lekkiej od szaleństw, w ciężkiej od win łodzi,
płynę nie wiedząc już sam, czego pragnę,
w zimie żar pali, w lecie mróz mnie chłodzi.'' Francesco Petrarka
|
|
|
|