 |
chciałbym też usłyszeć Twój głos, prawie zapomniałem jak brzmi, chociaż prawdę mówiąc nie wiedziałbym co powiedzieć mam Ci
|
|
 |
nie owijam w bawełnę, chciałbym być Twoim kumplem - może zaiskrzy później i przez życie z Tobą pójdę?
|
|
 |
noce są długie, a za dnia liczę, że Cię gdzieś spotkam, nie zawahałbym się podejść, czekam na taki spontan
|
|
 |
nie chcę dać plamy na starcie, bo robisz świetne wrażenie, rozmyślam, gdzie bym Cię zabrał, chciałbym dzwonić do Ciebie
|
|
 |
to jest kłamstwo, ale często graweruje je w psychice. żeby zasnąć i mieć gdzieś to chociaż wcale mi nie idzie..
|
|
 |
nie, nie płaczę.. może czasem no a z czasem coraz rzadziej, to już radzę sobie lepiej odkąd nie jesteśmy razem
|
|
 |
coraz trudniej jest mi pozwolić Ci odejść, nie mogę nic zrobić bez myślenia o Tobie
|
|
 |
mam okropnie dość Ciebie, dość siebie, Ty też pewnie, a coś ciągle nas ciągnie do siebie, co? nie wiem, piękne..
|
|
 |
nienawiść i miłość, przeplatane - przechlapane
|
|
 |
To już kolejna łza, która popłynęła po policzku. Czy ja w końcu przestanę być o Ciebie zazdrosna? Czy to się kiedyś skończy? Nie radzę sobie, po prostu już sobie nie radzę. Przestaję panować nad swoimi emocjami. Przestaję je kontrolować. Nie potrafię już tak dobrze udawać, że nie obchodzi mnie to co się wokół ciebie dzieje, kto się wokół Ciebie kręci. Przestaje mi wychodzić sztuczny uśmiech kiedy ona po raz kolejny próbuje być w centrum uwagi. Twojej uwagi. Przestaję to wytrzymywać.. Nie wiem kiedy w końcu to wszystko pryśnie a z moich ust potoczą się słowa, które w sobie duszę. Nie wiem ile jeszcze tego zniosę.. Najgorsze jest to, że ja po prostu muszę udawać, ze wszystko jest w jak najlepszym porządku. To niesprawiedliwe.Dlaczego? Dlaczego jak zwykle ja.. Dlaczego wszyscy wkoło mogą być szczęśliwi tylko nie ja ? Dlaczego ..
|
|
 |
Każdy człowiek ma swój mały sekret, o którym nikt się nie dowie, swoje
małe marzenie, którego nie zdradzi nikomu, swoją ukochaną i jedyną
osobę, którą nigdy nie przestanie kochać.
— to smutne...
|
|
|
|