 |
odchodzisz potem piszesz po trzech latach i nadal myślisz że znajdziesz we mnie brata. Cóż od ostatniego spotkania dużo się zmieniło, ta wspaniała przyjaźń to wszystko się skończyło
|
|
 |
I choć dobrze znasz prawdę i szukasz jej potwierdzenia, kiedy już ją dostajesz- chciałbyś jej przeciwieństwa
|
|
 |
to nie blef znów kasuje Twój ostatni sms, zamiast uczuć został śmiech wiec nie zrozum mnie źle
|
|
 |
|
Wkurwiający ludzie, spojrzenia zawistne. Co tam do mnie mówisz ? Zamknij tą pizdę !
|
|
 |
|
Zanim powiesz o mnie źle, najpierw pogadajmy, bo napinasz się jak stringi, a potem grzejesz jak czajnik.
|
|
 |
"Mam zapaść lekarz mnie pyta co ćpałem, skurwiel nie wie że serce można zatrzymać żalem"
|
|
 |
Znów to czuję, znów coś ci mówię. Znów słowa trafiają w pieprzoną próżnię
|
|
 |
I siedzę i patrzę i czekam bo chyba od zawsze na coś czekam. I coś mnie zjada od środka i boli, jakbym miał raka. I nie wiem co mam robić, czy z okna skakać czy siedzieć i płakać, bo oszukali mnie kurwy, śpiewali, że świat jest piękny, uwierzyłem, jaki ja byłem durny. Dali mi przepis na życie kiepski jak kiepskich życie, straciłem czas i chyba umarłem. I siedzę tak sobie, martwy i zimny jak lód, i brakuje mi ciepłych słów. I idę dalej umierać sam z niebem, i wcale nie kocham Ciebie.
|
|
 |
I gdy przez gardło spłynął znowu kieliszek, chciałeś wykręcić jej numer i ją usłyszeć. Ona też tak miała pewnie setki razy, bo przecież była od Ciebie uzależniona, i uwierz mi, że daleko jest azyl, ale nie możesz zadzwonić, bo wtedy dasz się pokonać. Szukasz wyjścia, nie da Ci go czysta, potrzebujesz odrobiny towarzystwa. Znajdujesz je myśląc "zapomnę o nas", tylko czemu szukasz akurat w innej ramionach?
|
|
 |
Coś czuliśmy, ufaliśmy bez granic, potrzebowaliśmy nawzajem, chcieliśmy ponad wszystko. Byliśmy nierozłączni, pamiętasz? A teraz? To tak jakby małe dziecko wzięło w rączki nożyczki i nieumyślnie rozcięło więź, która podobno tak silnie nas łączyła. Jednym cięciem, delikatnie, bez jakiegokolwiek trudu. / Endoftime.
|
|
 |
Wiem, jak smakuje złość, zawód i rozstanie, ale pieprzę to, jak do mnie mówisz: "kochanie"...
|
|
 |
W Twoich oczach, zwykła ze mnie postać, ale nabieram wartości gdy dobrze mnie poznasz.
|
|
|
|