|
Jak robisz z siebie gwiazdę to zaświeć, palancie!
|
|
|
Gdy nie chodzi o zyski, tam chodzi o zaufanie, że masz we mnie pomoc a ja w Tobie mam oparcie.
|
|
|
Świat się gubi a Ty jesteś jego częścią, balansujesz tu moralność-tam kurestwo.
|
|
|
Mam parę zasad, staram się nie krzywdzić bliskich, obcych pieprzę. Chcę w końcu poznać szczęście. Staniesz na drodze - no to trochę się po Tobie przejdę, hee
|
|
|
Nawet gdybym składał lego-chuj Ci do tego.
|
|
|
Wolałbym Cię bardziej gdybym nie dał Ci się poznać-nie musiałbym Ci mówić, że się zmienię bo nie zmienię się. Nie chce twojej pomocy i tak nie docenię jej.
|
|
|
Powiedz mi coś czego nie wiem, zabierz do miejsc w których nigdy już nie będę..
|
|
|
Gadasz od serca tylko, ze rzadko jak chodzi o panne.
|
|
|
Powtarzałaś mi abym był dobrym człowiekiem. Dla twego szczęścia Mamo obróciłbym dziś ziemie!
|
|
|
Proszę... porozmawiajmy trochę Mamo, bo mało wiesz o mnie, choć dobrze znasz tożsamość.
|
|
|
Wrócisz do domu o 16 jak co dzień. Znowu się będziemy kłócić, znowu drzwiami trzasnę, znowu spytasz o robotę-czemu nie mam jej i czemu dalej robię z domu hotel.
|
|
|
Kiedy pozbyliśmy się siebie nawzajem ze swoich dziwnych CV, dopiero dotarło do mnie ile dałaś mi Ty.
|
|
|
|