 |
tęsknię za facetem, którym był kiedyś. brakuje mi tego, jak siedzieliśmy w środku zimy na Jego balkonie w koszulkach na krótki rękaw powtarzając ciągle pod nosem 'a tam, ciepło', jak piliśmy malinową herbatę z zakładem kto będzie głośniej siorpał. chciałbym, żeby znów tu był, poprawiał mi kolorowy szalik, lepił śnieżkę i rzucał nią w nauczyciela od wfu. tęsknię za ciepłym oddechem, którym otulał moją twarz i za słowami, które swego czasu były podstawowym składnikiem mojego pożywienia. tęsknię, nie dlatego, że nie mogę Go mieć - zwyczajnie się zmienił, w człowieka przy którym nie potrafię istnieć.
|
|
 |
zaczęła się jesień a wraz z nią depresja, dołki, zamulanie, płacz w nocy..
|
|
 |
najgorszymi wrogami zostają najlepsi przyjaciele..
|
|
 |
dzięki Tobie żyję, uśmiecham się stale.
|
|
 |
Siedzieli w milczeniu zatopieni w swoich oczach, reszta świata nie istniała.
|
|
 |
Myślę, że miłość jest wtedy, gdy zobaczymy w drugim człowieku to, czego nie powinno się zobaczyć.
I to zaakceptujemy.
|
|
 |
Gdy wchodziłam na gadu witałeś mnie zawsze średnikiem i gwiazdką , a teraz juz tego nie ma , jest tylko cisza.
|
|
 |
ona posiada już wprawę w pożegnaniach i zakończeniach. z rozczarowaniem, zawodem i gonitwą uczuć.
|
|
 |
-Ejj zmieniłas się?! -czemu tak sadzisz?? -jestes taka...taka obojetna... -wiesz życie skopało mi dupe kilka razy wiec sie uodporniłam..
|
|
 |
nie rań , nie zmieniaj, wymagaj więcej, niż mogę dać. nie analizuj, tęsknij, gdy odchodzę.
|
|
 |
-a co jeśli któregoś dnia będę musiał odejść? spytał Krzyś, ściskając misiową łapkę. -co wtedy? nic wielkiego, odparł Puchatek. posiedzę tutaj i poczekam na Ciebie, bo jeśli się kogoś kocha, to ten ktoś nigdy nie znika, tylko siedzi i gdzieś na Ciebie czeka ...
|
|
|
|