 |
Ufam wszystkim ludziom, lecz każdemu tylko raz.
|
|
 |
Samej byłoby mi lepiej. Nie dlatego, że sama byłabym szczęśliwa. Myślałam, że jeśli kogoś pokocham, a później związek się rozpadnie, mogę tego nie przeżyć. Łatwiej jest być samemu. Bo jeśli się nauczymy, że potrzebujemy miłości i ją stracimy, jeśli będziemy na kimś polegać, zbudujemy życie wokół związku, a później wszystko się rozpadnie - czy taki ból da się przeżyć? Utrata miłości jest jak uraz, jak umieranie. Z tą różnicą, że umieranie ma swój koniec. A to? Może trwać wiecznie.
|
|
 |
płakała cicho, bez szlochów , łkań czy przeciągłych westchnień. Tylko roniąc łzy.
|
|
 |
To ja już dorosłam, czy to oni są jeszcze dziećmi?
|
|
 |
Nie chce zapewnień, że jestem tą jedyną . Chce być tą ostatnią.
|
|
 |
My nawet nie mieliśmy siebie w planach, a teraz budzę się i zasypiam z Jego imieniem na ustach
|
|
 |
Ręce za małe by dźwigać wspomnienia, umysł za mały by pojąć tęsknotę.
|
|
 |
Co sprawia, że człowiek zaczyna nienawidzić sam siebie? Może tchórzostwo. Albo nieodłączny strach przed popełnianiem błędów, przed robieniem nie tego, czego inni oczekują.
|
|
 |
Są ludzie, których uprzejmość gorsza jest od bezczelności.
|
|
 |
Szczęście? Pozytywne myśli? Nie znam.
|
|
 |
Każdy z nas ma i wady i zalety, ale dlaczego ty widzisz u mnie tylko wady?
|
|
 |
Ludzie są bezradni wobec losu, są ofiarami czasu. I własnych uczuć...
|
|
|
|