 |
dobra, już nie pierdol, chodź się całować! ;D
|
|
 |
niektóre schematy są najzwyczajniej nie do powtórzenia . - smajl_
|
|
 |
(..) nagle wstałam, odłożyłam puszkę, wsadziłam papierosa do popielniczki i podeszłam do lusterka zadając sobie pytanie ' co ten frajer ze mną zrobił? albo co ja przez niego robie? szukam zapomnienia w używkach, które i tak mi nic nie pomagają'. papierosa wrzuciłam do wc, piwo wylałam do zlewu i ogarnęłam się. dziś mija 3 miesiące od momentu, kiedy nie miałam tamtych rzeczy w buzi. potrafię radzić sobie ze wspomnieniami inaczej, z resztą z każdym dniem mam ich coraz mniej.
|
|
 |
Była chodzącą bombą radości. Śmiała się, tryskała energią, a przede wszystkim Go kochała. Odszedł. Zabierając ze sobą jej bombę, a zostawił łzy, ból i brak sensu życia. Dziś by funkcjonować, każdego ranka wstaje łyka tabletki na uspokojenie i modli się by w drodze do szkoły go nie spotkać.
|
|
 |
Tak, kochanie wiem, że jesteś tchórzem. Nie potrafisz stanąć naprzeciwko mnie i powiedzieć, że między nami koniec. Ty wolisz napisać.. i tak właśnie dla mnie zachowuje się największy tchórz, bo choć by zabolało to nic, przynajmniej nie czuła bym się zabawką .
|
|
 |
PARADOKS - gdy On mówi spadaj, a Ona kocha Go jeszcze bardziej .
|
|
 |
Bądź sobą, a nie tanią, pospolitą, wyuzdaną wersją szmaty, bo tych egzemplarzy są miliony na półkach.
|
|
 |
wyszedł. trzasnął drzwiami tak mocno, że niemal wyrwał je z zawiasów. wedle rozkazów spakowała jego rzeczy w walizkę. zauważywszy, że jest w niej trochę wolnego miejsca, nieśmiało do niej weszła. miała nadzieję, że przyjdzie po ubrania i podnosząc walizkę nie spostrzeże się, że waży nieco więcej i zwyczajnie zabierze ją ze sobą.
|
|
 |
wyrachowaną suką to Ty ewentualnie swojego psa możesz nazywać. chociaż wątpię, że ma aż tak wysublimowane pomysły na znęcanie się nad Tobą jak ja.
|
|
 |
Każdy z nas rozstania przechodzi na kilka etapów ... Ja swoje dokładnie w trzech ...
I etap to :
Straszliwa rozpacz, ból, chęć skończenia ze sobą, po odejściu ukochanego. Nic, ale to nic nie jest w stanie powstrzymać mojego potoku łez..
W II etapie:
Próbuję znienawidzić. Oddała bym wtedy wszystko by potrafić gardzić osobą, która tak mnie skrzywdziła. Pragnę zadać jej moją nienawiścią jeszcze większy ból niż ten, który ja otrzymałam ...
III etap to:
Krótko mówiąc danie sobie spokój ze wszystkim. Właśnie w chwili kiedy opadają emocje, uświadamiam sobie, że to nie ma sensu, bo przecież nadal kocham.
Wiecie wmawiam tylko sobie, że muszę być silna i iść przez życie dalej .
|
|
 |
irytuje mnie kiedy ktoś bezmyślnie rzuca 'kocham Cię'. równie bezmyślnie jak 'zrób mi kawę'. przecież szacunek i stuprocentowa pewność przy wymawianiu tych dwóch słów nadaje im niepowtarzalnej magii.
|
|
 |
nasze odejścia można porównać do Twoich wyjazdów. spakuję Ci walizkę, zatrzasnę za Tobą drzwi. a później i tak wsiądę w samochód, pojadę na lotnisko i kiedy będziesz już przy odprawie, przeskoczę przez barierki, rzucę Ci się szyję i oplatając nogami zacznę błagająco łkać, żebyś nie wyjeżdżał. przecież wiesz, że moje 'spierdalaj' oznacza 'zostań ze mną i rób mi tą cholerną kawę do tej cholernej filiżanki, każdego cholernego ranka, kiedy nie możesz mnie dobudzić bo jestem zbyt zaabsorbowana udawaniem, że śpię tylko po to, abyś obudził mnie tym cholernym pocałunkiem jak ten cholerny książę tą cholerną księżniczkę'.
|
|
|
|