 |
pukać to Ty sobie tym ptaszkiem w drzwi możesz, kochanie.
|
|
 |
i choćby ta dziwka zwana sercem miała przestać w odsieczy pompować mi krew i tak Cię stamtąd wydrapię. chociażby łyżeczką od herbaty.
|
|
 |
los czasami traktuje mnie w taki sposób jakbym co najmniej wykonała na nim brutalny gwałt w afekcie za przeszłość.
|
|
 |
nie znoszę momentu kiedy ode mnie wychodzisz zaraz po tym jak wieszam Ci się na szyi nie mogąc pożegnać się z Twoim oddechem na mojej twarzy. jak mantrę powtarzałam, żebyś został chociaż doskonale wiem, że to znikome bo i tak musisz iść. zostaję sama. siadam na łóżku na którym jeszcze chwilę wcześniej wyznawałeś mi dozgonną miłość. nienawidzę tej pustki, irracjonalnej tęsknoty za Tobą chociaż jeszcze nie zdążyłeś wyjść z mojej klatki. zostaję sam na sam z Twoim zapachem na mojej pościeli, na mojej skórze. skrupulatnie wąchając poduszkę odliczam sekundy do naszego kolejnego spotkania.
|
|
 |
Setny raz słucham tej samej piosenki. Setny raz biore telefon w dłonie i spoglądam na mały ekranik... setny raz błądze oczami po nim w poszukiwaniu małej koperty z napisem 'Masz wiadomość'...
|
|
fcuk dodał komentarz: do wpisu |
2 kwietnia 2011 |
 |
'Wyszedł z domu. Nie kłopotał sobie głowy z zamknięciem drzwi na klucz. Wszystko co miał najcenniejsze stracił kilka miesięcy temu. Kiedy trzymał ją za rękę w karetce... Kiedy sekundy niczym wieczność dłużyły się niemiłosiernie. Kiedy lekarz oznajmił mu, że ona nie żyje. Cała jego radość życia niczym balonik pofrunęła wraz z nią do nieba. Wsiadł do samochodu. I jak co wieczór przecina mokre od łez ulice. Tęskni. Każdego dnia, kiedy musi wstać rano do pracy. Każdej godziny, kiedy telefon milczy jak zaklęty, bez żadnej wiadomości od niej. Każdej minuty, kiedy brakuje żywych wspomnień jej wczorajszego uśmiechu. Każdej sekundy, kiedy jego myśli wypełnia ból po jej stracie. Tak bardzo ją kochał...
|
|
 |
Uwielbiam wprawiać Cię w zakłopotanie.
Wtedy tak uroczo się uśmiechasz.
|
|
 |
Nigdy nie zapomnę jego dużych, brązowych oczu i dołków, które malowały się przy każdym uśmiechu. Miał coś w sobie. Coś niezwykłego i pociągającego. Gdy patrzyłam na niego, nie mogłam wprost oderwać wzroku.
|
|
 |
Mieliśmy być kurewsko szczęśliwi, wiesz..? A teraz.. jesteśmy szczęśliwi, prawda? Bez siebie. Ja z Nim, a Ty z Nią.
|
|
 |
Gdy powraca do Ciebie przeszłość, usiądź na kanapie i pozwól aby Tobą zawładnęła... Potem gdy już odejdzie, wstań i idź przez życie dalej, z podniesioną głową ...wspomnień nie unikniesz, a uwierz mi, że z czasem ujawniać się będą tylko te dobre chwile.
|
|
|
|