głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika camilaaa

wkurzają mnie ci wszyscy nauczyciele.. najpierw 'zdrowych  wesołych świąt .. bla bla bla  odpocznijcie sobie troszkę...' a po chwili 'i nie zapomnijcie o sprawdzianie zaraz po świętach w środę..'

fcuk dodano: 20 kwietnia 2011

wkurzają mnie ci wszyscy nauczyciele.. najpierw 'zdrowych, wesołych świąt .. bla bla bla, odpocznijcie sobie troszkę...' a po chwili 'i nie zapomnijcie o sprawdzianie zaraz po świętach w środę..' ;/

I nigdy już nie usłyszysz z mych ust słowa: Kocham  Nawet jeśli każda komórka mojego ciała by to krzyczała.

fcuk dodano: 19 kwietnia 2011

I nigdy już nie usłyszysz z mych ust słowa: Kocham, Nawet jeśli każda komórka mojego ciała by to krzyczała.

jeżeli ktoś Ci pluje w twarz  odwdzięcz się tym samym zamiast udawać  że deszcz pada.

abstracion dodano: 19 kwietnia 2011

jeżeli ktoś Ci pluje w twarz, odwdzięcz się tym samym zamiast udawać, że deszcz pada.

  cześć. jesteś niezwykle urocza. mogę usiąść obok i przez moment popatrzeć na Twój uśmiech?

abstracion dodano: 19 kwietnia 2011

- cześć. jesteś niezwykle urocza. mogę usiąść obok i przez moment popatrzeć na Twój uśmiech?

kobiety nie ubierają się dla facetów tylko dla siebie. gdyby ubierały się dla facetów  chodziłyby nago.

abstracion dodano: 18 kwietnia 2011

kobiety nie ubierają się dla facetów tylko dla siebie. gdyby ubierały się dla facetów, chodziłyby nago.

SPIERDALAJ Z TYM SPAMEM DZIDĘ CHAPAĆ  KURWA. teksty abstracion dodał komentarz: SPIERDALAJ Z TYM SPAMEM DZIDĘ CHAPAĆ, KURWA. do wpisu 18 kwietnia 2011
 ..  ile ze sobą byliście?  hm  5 miesięcy.. ale w sumie to było tak: pierwsze 3 miesiące to wiadomo   mega zauroczenie  spotykaliśmy się jak często tylko się dało  miłe słówka  wielkie wyznania itp.. potem zaczęło się coś psuć   przyjeżdżał coraz rzadziej    tłumacząc się nauką.. w pewnym momencie nawet 'zepsuł mu się telefon' i nie mieliśmy przez 2 tyg kontaktu  chodziłam mega wkurwiona  zdarzało mi się płakać   czułam  że go tracę ale nie chciałam dopuścić tego do siebie.. w końcu się spotkaliśmy   wytłumaczył mi wszystko  że miał problemy rodzinne  spojrzał na mnie ładnie przeprosił  dał pare buziaków i obiecał   że nigdy więcej   ja głupia uwierzyłam.. przez pierwszy tydzień było super  potem znowu zaczęło się coś psuć  jeden sms  życie legło mi w gruzach..   zachował się jak niedojrzały gówniarz  nie miał nawet odwagi prosto w twarz mi powiedzieć  że  to Koniec.. dziś z perspektywy czasu patrzę na to inaczej i w pewnym sensie się cieszę  że wyszło tak jak wyszło.

fcuk dodano: 17 kwietnia 2011

(..)-ile ze sobą byliście? -hm, 5 miesięcy.. ale w sumie to było tak: pierwsze 3 miesiące to wiadomo - mega zauroczenie, spotykaliśmy się jak często tylko się dało, miłe słówka, wielkie wyznania itp.. potem zaczęło się coś psuć - przyjeżdżał coraz rzadziej - tłumacząc się nauką.. w pewnym momencie nawet 'zepsuł mu się telefon' i nie mieliśmy przez 2 tyg kontaktu, chodziłam mega wkurwiona, zdarzało mi się płakać - czułam, że go tracę ale nie chciałam dopuścić tego do siebie.. w końcu się spotkaliśmy - wytłumaczył mi wszystko, że miał problemy rodzinne, spojrzał na mnie ładnie przeprosił, dał pare buziaków i obiecał,, że nigdy więcej - ja głupia uwierzyłam.. przez pierwszy tydzień było super, potem znowu zaczęło się coś psuć- jeden sms, życie legło mi w gruzach.. - zachował się jak niedojrzały gówniarz, nie miał nawet odwagi prosto w twarz mi powiedzieć, że to Koniec.. dziś z perspektywy czasu patrzę na to inaczej i w pewnym sensie się cieszę, że wyszło tak jak wyszło.

  co Ty kurwa zrobiłaś?!   krzyknął  trzymając się za spoliczkowany policzek.   ja ... przepraszam  to pod wpływem emocji.   powiedziała chwiejącym się głosem.   pod wpływem emocji?!  to popatrz co ja potrafię robić pod wpływem emocji!   wykrzyczał  zaczynając rzucać wszystkim co wpadło mu w ręce. na dywanie kawałki porcelany  rozbitego wazonu jej babci. na ścianie plamy od czerwonego wina  którego butelką rzucił o biały tynk.   przesadziłaś.   powiedział  opadając z sił.   przesadą było wypowiedzenie tych dwóch pierdolonych słów w Twoim kierunku po raz pierwszy.   powiedziała  po czym ponownie go spoliczkowała.   dziękuję  że właśnie mi to uświadomiłeś  kochanie.   dodała  nachylając się nad jego uchem po czym delikatnie musnęła wargami jego kark i wyszła.

abstracion dodano: 17 kwietnia 2011

- co Ty kurwa zrobiłaś?! - krzyknął, trzymając się za spoliczkowany policzek. - ja ... przepraszam, to pod wpływem emocji. - powiedziała chwiejącym się głosem. - pod wpływem emocji?! to popatrz co ja potrafię robić pod wpływem emocji! - wykrzyczał, zaczynając rzucać wszystkim co wpadło mu w ręce. na dywanie kawałki porcelany, rozbitego wazonu jej babci. na ścianie plamy od czerwonego wina, którego butelką rzucił o biały tynk. - przesadziłaś. - powiedział, opadając z sił. - przesadą było wypowiedzenie tych dwóch pierdolonych słów w Twoim kierunku po raz pierwszy. - powiedziała, po czym ponownie go spoliczkowała. - dziękuję, że właśnie mi to uświadomiłeś, kochanie. - dodała, nachylając się nad jego uchem po czym delikatnie musnęła wargami jego kark i wyszła.

traktował ją jak dziecko. skrupulatnie zapinał kurtkę  kiedy tylko zrywał się wiatr. starł ze ściereczką w ręku  za każdym razem kiedy coś jadła  pedantycznie ją przy tym karmiąc. kęs po kęsie. głaskał po głowie jak kilkuletnią dziewczynkę  nazywając swoją 'maleńką'. jego nadopiekuńczość  troskliwość i ta czasem nad wyraz przesadna czułość pozwalała jej się poczuć jak za czasów dzieciństwa. był jej osobistym wehikułem czasu.

abstracion dodano: 17 kwietnia 2011

traktował ją jak dziecko. skrupulatnie zapinał kurtkę, kiedy tylko zrywał się wiatr. starł ze ściereczką w ręku, za każdym razem kiedy coś jadła, pedantycznie ją przy tym karmiąc. kęs po kęsie. głaskał po głowie jak kilkuletnią dziewczynkę, nazywając swoją 'maleńką'. jego nadopiekuńczość, troskliwość i ta czasem nad wyraz przesadna czułość pozwalała jej się poczuć jak za czasów dzieciństwa. był jej osobistym wehikułem czasu.

czasami mam ochotę odgryźć Ci wargi  kiedy jestem do cna podsycona euforią na widok Twojego uśmiechu. odgryźć i triumfalnie schrupać.

abstracion dodano: 17 kwietnia 2011

czasami mam ochotę odgryźć Ci wargi, kiedy jestem do cna podsycona euforią na widok Twojego uśmiechu. odgryźć i triumfalnie schrupać.

w końcu znajdujesz osobę z którą możesz wszystko. z którą uwielbiasz wszystko  począwszy od robienia kanapek poprzez rozmawianie  skończywszy na uprawianiu miłości. osobę przy której nawet najbardziej prymitywna czynność jak spacer w deszczu potrafi być czymś niezwykłym  czymś niecodziennym. każdy z nas czeka na osobę  dzięki której poranne wstawanie z łóżka będzie miało sens. kiedy już ją znajdziemy  nie pozwólmy sobie jej odebrać. szarpmy się z losem  walczymy z przeznaczeniem  ale nie pozwólmy pozbawić się szczęścia.

abstracion dodano: 17 kwietnia 2011

w końcu znajdujesz osobę z którą możesz wszystko. z którą uwielbiasz wszystko, począwszy od robienia kanapek poprzez rozmawianie, skończywszy na uprawianiu miłości. osobę przy której nawet najbardziej prymitywna czynność jak spacer w deszczu potrafi być czymś niezwykłym, czymś niecodziennym. każdy z nas czeka na osobę, dzięki której poranne wstawanie z łóżka będzie miało sens. kiedy już ją znajdziemy, nie pozwólmy sobie jej odebrać. szarpmy się z losem, walczymy z przeznaczeniem, ale nie pozwólmy pozbawić się szczęścia.

Nie pamiętam jakich perfum używa. Smaku Jego ust też nie mogę sobie przypomnieć.. tak samo jak uśmiechu i dokładnego koloru oczu. A twarz..? Nie  jej też nie pamiętam.. i gdyby nie zdjęcie w folderze podpisanym Jego imieniem to pewnie nie poznałabym Go na ulicy. Ostatnio nawet nie mogę sobie przypomnieć Jego numeru telefonu  który kiedyś recytowałam przez sen.

fcuk dodano: 16 kwietnia 2011

Nie pamiętam jakich perfum używa. Smaku Jego ust też nie mogę sobie przypomnieć.. tak samo jak uśmiechu i dokładnego koloru oczu. A twarz..? Nie, jej też nie pamiętam.. i gdyby nie zdjęcie w folderze podpisanym Jego imieniem to pewnie nie poznałabym Go na ulicy. Ostatnio nawet nie mogę sobie przypomnieć Jego numeru telefonu, który kiedyś recytowałam przez sen.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć