głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika callrecording

I nie wiem już którą drogą mam podążać  by dotrzeć do Ciebie. Ale przejdę każdą  tylko obiecaj  że na samym końcu tej właściwej  będziesz czekał.   bezimienni

bezimienni dodano: 29 września 2012

I nie wiem już którą drogą mam podążać, by dotrzeć do Ciebie. Ale przejdę każdą, tylko obiecaj, że na samym końcu tej właściwej, będziesz czekał. / bezimienni

Znowu przez Ciebie płakałam  kochanie. A tamte łzy miały być ostatnimi. Ranisz mnie  kurwa ranisz strasznie. esperer

esperer dodano: 29 września 2012

Znowu przez Ciebie płakałam, kochanie. A tamte łzy miały być ostatnimi. Ranisz mnie, kurwa ranisz strasznie./esperer

Sory  zapomniałam  że kumple zawsze ważniejsi. Ich przecież nie wystawisz  a mnie możesz  bo wiesz  że i tak będę czekać. Naiwna idiotka i pierdolony egoista.  esperer

esperer dodano: 29 września 2012

Sory, zapomniałam, że kumple zawsze ważniejsi. Ich przecież nie wystawisz, a mnie możesz, bo wiesz, że i tak będę czekać. Naiwna idiotka i pierdolony egoista. /esperer

Nie doceniamy tego  że możemy tańczyć w rytm ulubionej melodii  dopóki nie złamiemy nogi. Nie doceniamy tego  że codziennie możemy postrzegać świat w pełni kolorów  dopóki nie stracimy wzroku. Nie zważamy na to  ile szczęścia mamy  mogąc normalnie funkcjonować  do czasu. Nie cieszymy się z pozornie prostych rzeczy  dostrzegamy ich znaczenie dopiero po stracie. Dlatego postanowiłam wreszcie docenić to  że mam Jego  zanim zniknie..   bezimienni

bezimienni dodano: 29 września 2012

Nie doceniamy tego, że możemy tańczyć w rytm ulubionej melodii, dopóki nie złamiemy nogi. Nie doceniamy tego, że codziennie możemy postrzegać świat w pełni kolorów, dopóki nie stracimy wzroku. Nie zważamy na to, ile szczęścia mamy, mogąc normalnie funkcjonować- do czasu. Nie cieszymy się z pozornie prostych rzeczy, dostrzegamy ich znaczenie dopiero po stracie. Dlatego postanowiłam wreszcie docenić to, że mam Jego- zanim zniknie.. / bezimienni

Skąd wiem że damy radę? Przeszliśmy za dużo na początku i się nie poddaliśmy. U nas nic nie było typowe  bo kiedy normalni ludzie cieszą się sobą nawzajem  my szliśmy na dwie różne imprezy z wyłączonymi telefonami. Oni chodzili na romantyczne spacery a my krzyczeliśmy na siebie i odwracaliśmy plecami. Większość czuła te pierdolone motylki w brzuchu  a ja czułam tylko ból w klatce piersiowej  bo jego kolejnym ostrym słowie. Widziałam jak się śmiali  kiedy my mieliśmy łzy w oczach i nie potrafiliśmy do siebie dotrzeć. Nic nie było takie normalne i proste wszystko potrafiliśmy skomplikować  dlatego wiem  że teraz jesteśmy silniejsi i po prostu przetrwamy. Przetrwamy  bo to co najgorsze zdążyliśmy już sobie wzajemnie podarować.  esperer

esperer dodano: 29 września 2012

Skąd wiem,że damy radę? Przeszliśmy za dużo na początku i się nie poddaliśmy. U nas nic nie było typowe, bo kiedy normalni ludzie cieszą się sobą nawzajem, my szliśmy na dwie różne imprezy z wyłączonymi telefonami. Oni chodzili na romantyczne spacery,a my krzyczeliśmy na siebie i odwracaliśmy plecami. Większość czuła te pierdolone motylki w brzuchu, a ja czułam tylko ból w klatce piersiowej, bo jego kolejnym ostrym słowie. Widziałam jak się śmiali, kiedy my mieliśmy łzy w oczach i nie potrafiliśmy do siebie dotrzeć. Nic nie było takie normalne i proste,wszystko potrafiliśmy skomplikować, dlatego wiem, że teraz jesteśmy silniejsi i po prostu przetrwamy. Przetrwamy, bo to co najgorsze zdążyliśmy już sobie wzajemnie podarować. /esperer

Mój związek  moje problemy  moje szczęście mój śmiech  moje łzy i mój ból. Mój związek  mój chłopak  Ty się zajmij sobą. esperer

esperer dodano: 29 września 2012

Mój związek, moje problemy, moje szczęście,mój śmiech, moje łzy i mój ból. Mój związek, mój chłopak, Ty się zajmij sobą./esperer

Sporo przeszliśmy i było ciężko utrzymać tą znajomość  chociaż teraz jesteśmy w związku. Początki przypłacałam łzami  nieprzespanymi nocami i tym cholernym bólem w klatce piersiowej. Dużo tłumiłam w sobie  wiele wybaczałam albo po prostu udawałam że znowu nie nawalił. Oszukiwałam siebie  więc błagam  nie pierdol mi tutaj teraz  że zjebałam sprawę i się nie starałam. Nie mów  że dla mnie to było proste że traktowałam to obojętnie  bo nic nie wiesz o tym jak się czułam  kurwa  to nie Ty krzyczałeś do poduszki i drapałeś nadgarstki bo wtedy to było jedyne co mogłam zrobić. Nic nie wiesz  więc nie oceniaj. Raniliśmy siebie nawzajem  a potem wyszliśmy na prostą  a Ty się nie wpierdalaj. esperer

esperer dodano: 29 września 2012

Sporo przeszliśmy i było ciężko utrzymać tą znajomość, chociaż teraz jesteśmy w związku. Początki przypłacałam łzami, nieprzespanymi nocami i tym cholernym bólem w klatce piersiowej. Dużo tłumiłam w sobie, wiele wybaczałam albo po prostu udawałam,że znowu nie nawalił. Oszukiwałam siebie, więc błagam, nie pierdol mi tutaj teraz, że zjebałam sprawę i się nie starałam. Nie mów, że dla mnie to było proste,że traktowałam to obojętnie, bo nic nie wiesz o tym jak się czułam, kurwa, to nie Ty krzyczałeś do poduszki i drapałeś nadgarstki,bo wtedy to było jedyne co mogłam zrobić. Nic nie wiesz, więc nie oceniaj. Raniliśmy siebie nawzajem, a potem wyszliśmy na prostą, a Ty się nie wpierdalaj./esperer

Dawno nie rozmawialiśmy  prawda? Właściwie nie potrafię sobie przypomnieć  kiedy odbyła się nasza ostatnia rozmowa. Nie  rozmowa to złe słowo. Przecież to tylko ja mówiłam. Mam nadzieję  że słuchałeś.  Chyba zaczynam gadać od rzeczy. W sumie  nie wiem nawet czy istniejesz. Przecież nie mogę Cię zobaczyć  ani dotknąć  nie spełniasz moich marzeń  materialistka ze mnie  co? Nawet jeśli tak naprawdę Cię nie ma  jeśli to tylko brednie  że czuwasz tam na górze  to i tak Ci dziękuję. Dziękuję Ci z całego serca  że stworzyłeś jego duszę. Że pozwoliłeś mu przyjść na świat i pokierowałeś go w moim kierunku. Dziękuję.   bezimienni

bezimienni dodano: 28 września 2012

Dawno nie rozmawialiśmy, prawda? Właściwie nie potrafię sobie przypomnieć, kiedy odbyła się nasza ostatnia rozmowa. Nie, rozmowa to złe słowo. Przecież to tylko ja mówiłam. Mam nadzieję, że słuchałeś. Chyba zaczynam gadać od rzeczy. W sumie, nie wiem nawet czy istniejesz. Przecież nie mogę Cię zobaczyć, ani dotknąć, nie spełniasz moich marzeń- materialistka ze mnie, co? Nawet jeśli tak naprawdę Cię nie ma, jeśli to tylko brednie, że czuwasz tam na górze, to i tak Ci dziękuję. Dziękuję Ci z całego serca, że stworzyłeś jego duszę. Że pozwoliłeś mu przyjść na świat i pokierowałeś go w moim kierunku. Dziękuję. / bezimienni

Ja też nie byłam w porządku w stosunku do niego. Właściwie to robiłam go w chuja po mistrzowsku. Pisząc  że mi na nim zależy  na moim udzie rękę trzymał inny facet. Po spotkaniu z nim  szłam spotkać się z innym a na imprezach w ogóle zapominałam o jego istnieniu i wyłączałam telefon na całą noc. Wiesz co mnie złamało? Nie to  że jemu na mnie zaczęło tak cholernie zależeć  nie to  że bałam się   że moje akcje wyjdą na jaw. Wystarczyły te trzy słowa z jego ust   wierzę w Ciebie . Wiesz co wtedy zrobiłam? Rozpłakałam się jak małe dziecko i obiecałam sobie  że będę lepsza  dla niego. Nadal mam żal do siebie za przeszłość  ale wiem  że to on jest moją przyszłością i nie chcę już innego. esperer

esperer dodano: 28 września 2012

Ja też nie byłam w porządku w stosunku do niego. Właściwie to robiłam go w chuja po mistrzowsku. Pisząc, że mi na nim zależy, na moim udzie rękę trzymał inny facet. Po spotkaniu z nim, szłam spotkać się z innym,a na imprezach w ogóle zapominałam o jego istnieniu i wyłączałam telefon na całą noc. Wiesz co mnie złamało? Nie to, że jemu na mnie zaczęło tak cholernie zależeć, nie to, że bałam się , że moje akcje wyjdą na jaw. Wystarczyły te trzy słowa z jego ust, "wierzę w Ciebie". Wiesz co wtedy zrobiłam? Rozpłakałam się jak małe dziecko i obiecałam sobie, że będę lepsza, dla niego. Nadal mam żal do siebie za przeszłość, ale wiem, że to on jest moją przyszłością i nie chcę już innego./esperer

Nie mogę uwierzyć  że to już prawdziwy koniec. Powrotów nie będzie. Tak ciężko przekreślić ten czas w którym byłeś dla mnie najważniejszy. Fakt  nigdy Cię nie zapomnę  ale też nigdy już nie będziemy razem. Nieważne już kto spieprzył  ważne  że upadliśmy zbyt daleko  aby teraz próbować coś naprawiać. Trzymaj się kochanie  życzę Ci tego szczęścia którego nie mogliśmy poznać razem. esperer

esperer dodano: 28 września 2012

Nie mogę uwierzyć, że to już prawdziwy koniec. Powrotów nie będzie. Tak ciężko przekreślić ten czas,w którym byłeś dla mnie najważniejszy. Fakt, nigdy Cię nie zapomnę, ale też nigdy już nie będziemy razem. Nieważne już kto spieprzył, ważne, że upadliśmy zbyt daleko, aby teraz próbować coś naprawiać. Trzymaj się kochanie, życzę Ci tego szczęścia,którego nie mogliśmy poznać razem./esperer

Znajomi wyciągnęli mnie wtedy na pierwszą imprezę po tym jak zrobiłeś mnie w chuja. Stałam akurat przed klubem z przyjaciółką i paliłam papierosa  kiedy zobaczyłam grupkę chłopaków wchodzących do środka  a wśród nich TY. Przepchałam się obok  udając  że Cię nie widzę  a na dole jakiś facet wyciągnął mnie na parkiet. Czułam na sobie Twój zazdrosny wzrok  wiedziałam że mimo wszystko mnie pilnujesz. Wychodząc  objąłeś mnie w pasie  ja chwyciłam Twoją dłoń. Wyszliśmy. Krzyczałam  Ty przepraszałeś. Tłumiłam łzy i w końcu wrzasnęłam żebyś przestał udawać  że Ci zależy  na co odpowiedziałeś ciche  a może mi zależy . Prychnęłam tylko i odwróciłam się  stukając obcasami wysokich szpilek.  esperer

esperer dodano: 28 września 2012

Znajomi wyciągnęli mnie wtedy na pierwszą imprezę po tym jak zrobiłeś mnie w chuja. Stałam akurat przed klubem z przyjaciółką i paliłam papierosa, kiedy zobaczyłam grupkę chłopaków wchodzących do środka, a wśród nich TY. Przepchałam się obok, udając, że Cię nie widzę, a na dole jakiś facet wyciągnął mnie na parkiet. Czułam na sobie Twój zazdrosny wzrok, wiedziałam,że mimo wszystko mnie pilnujesz. Wychodząc, objąłeś mnie w pasie, ja chwyciłam Twoją dłoń. Wyszliśmy. Krzyczałam, Ty przepraszałeś. Tłumiłam łzy i w końcu wrzasnęłam żebyś przestał udawać, że Ci zależy, na co odpowiedziałeś ciche "a może mi zależy". Prychnęłam tylko i odwróciłam się, stukając obcasami wysokich szpilek. /esperer

zmieniłam się. zaczęłam czytać książki  choć dawniej nie rozumiałam ludzi  którzy to robili. rzuciłam palenie  mimo wmawiania  że nigdy od tego nie ucieknę. częściej pomagam mamie i zaczęłam lubić z Nią rozmawiać. wykazałam chęć nauki gotowania  mimo że jeszcze jakiś czas temu nie chciało mi się podgrzać zwykłej zupy. stałam się bardziej odważna. uśmiecham się na ulicy i mówię szczere 'dzień dobry'. jest już dobrze  a życie bez Niego wydaje się być łatwiejsze.   yezoo

yezoo dodano: 28 września 2012

zmieniłam się. zaczęłam czytać książki, choć dawniej nie rozumiałam ludzi, którzy to robili. rzuciłam palenie, mimo wmawiania, że nigdy od tego nie ucieknę. częściej pomagam mamie i zaczęłam lubić z Nią rozmawiać. wykazałam chęć nauki gotowania, mimo że jeszcze jakiś czas temu nie chciało mi się podgrzać zwykłej zupy. stałam się bardziej odważna. uśmiecham się na ulicy i mówię szczere 'dzień dobry'. jest już dobrze, a życie bez Niego wydaje się być łatwiejsze. [ yezoo ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć