głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika callrecording

  byłaś błędem.   błąd co najwyżej popełniła Twoja matka  kiedy nie zdecydowała się na aborcję.

abstracion dodano: 12 kwietnia 2013

- byłaś błędem. - błąd co najwyżej popełniła Twoja matka, kiedy nie zdecydowała się na aborcję.

Nie rozumiem. Nie rozumiem ludzi  którzy oceniają człowieka po rodzinie. Po tym kto Go wychował. Czy  gdy jesteśmy w brzuchach mamy możliwość wyboru rodziny? Nie. To nie od nas zależy czy będziemy mieć cudowną rodzinę  ojca alkoholika czy samotną matkę. Nie od nas zależy czy będą nas kochać i traktować jak największy dar od losu  czy jak największego śmiecia. A pomimo to ludzie z przykładnych  reklamowych rodzin  czują się lepsi  ponad nami   tymi  którzy od dziecka wiedzieli co to znaczy cierpieć i co to prawdziwy ból. Oddalibyśmy wszystko by choć raz nie dostać w twarz  nie zostać poniżonym  za jeden wieczór  spokojny  bez nasłuchiwania kroków  bo czas na karę. A kara za co? Za życie. Oddalibyśmy wszystko za spokojne dzieciństwo i nie zniszczoną psychikę. Wy dajecie sobie prawo do osądzania nas  skreślania i poniżania. Dajecie sobie prawo by czuć się lepszym  ale to my daliśmy radę wtedy i damy jutro. Damy radę zawsze  bo życie nas tak wychowało.

skejter dodano: 12 kwietnia 2013

Nie rozumiem. Nie rozumiem ludzi, którzy oceniają człowieka po rodzinie. Po tym kto Go wychował. Czy, gdy jesteśmy w brzuchach mamy możliwość wyboru rodziny? Nie. To nie od nas zależy czy będziemy mieć cudowną rodzinę, ojca alkoholika czy samotną matkę. Nie od nas zależy czy będą nas kochać i traktować jak największy dar od losu, czy jak największego śmiecia. A pomimo to ludzie z przykładnych, reklamowych rodzin, czują się lepsi, ponad nami - tymi, którzy od dziecka wiedzieli co to znaczy cierpieć i co to prawdziwy ból. Oddalibyśmy wszystko by choć raz nie dostać w twarz, nie zostać poniżonym, za jeden wieczór, spokojny, bez nasłuchiwania kroków, bo czas na karę. A kara za co? Za życie. Oddalibyśmy wszystko za spokojne dzieciństwo i nie zniszczoną psychikę. Wy dajecie sobie prawo do osądzania nas, skreślania i poniżania. Dajecie sobie prawo by czuć się lepszym, ale to my daliśmy radę wtedy i damy jutro. Damy radę zawsze, bo życie nas tak wychowało.

Dlaczego  gdy coś Ci się nie uda  rezygnujesz? Twierdzisz  że nie masz szans  że nie widzisz już sensu  że to wszystko mija się z celem. Mówisz tak  bo przegrałeś. Bo ktoś widział Twoją porażkę. Bo coś ważnego przepadło. Nie powiodło się. Nie tym razem. Więc odpuszczasz.   Nie jestem w tym dobry       To nie dla mnie     właśnie tak się usprawiedliwiasz  prawda? Nie poszło tak jak chciałeś  bo gdzieś musiałeś popełnić błąd. Coś było niedopracowane. O czymś zapomniałeś. Ale kto powiedział  że właśnie teraz masz się poddać? Kto powiedział  że masz odpuścić  że to nie dla Ciebie  że się nie nadajesz? Kto stwierdził  że to było niepotrzebne i najlepszym wyjściem jest zaszycie się w swoich czterech ścianach  by przeczekać własne rozczarowanie? Nie tędy droga. Chcesz być kimś? Działaj. Chcesz coś zyskać? Pracuj. Chcesz w końcu stanąć na podium? Żyj. Tak po prostu. Żyj   nie odgrywaj nieswojej roli.   yezoo

yezoo dodano: 12 kwietnia 2013

Dlaczego, gdy coś Ci się nie uda, rezygnujesz? Twierdzisz, że nie masz szans, że nie widzisz już sensu, że to wszystko mija się z celem. Mówisz tak, bo przegrałeś. Bo ktoś widział Twoją porażkę. Bo coś ważnego przepadło. Nie powiodło się. Nie tym razem. Więc odpuszczasz. " Nie jestem w tym dobry " , " To nie dla mnie " - właśnie tak się usprawiedliwiasz, prawda? Nie poszło tak jak chciałeś, bo gdzieś musiałeś popełnić błąd. Coś było niedopracowane. O czymś zapomniałeś. Ale kto powiedział, że właśnie teraz masz się poddać? Kto powiedział, że masz odpuścić, że to nie dla Ciebie, że się nie nadajesz? Kto stwierdził, że to było niepotrzebne i najlepszym wyjściem jest zaszycie się w swoich czterech ścianach, by przeczekać własne rozczarowanie? Nie tędy droga. Chcesz być kimś? Działaj. Chcesz coś zyskać? Pracuj. Chcesz w końcu stanąć na podium? Żyj. Tak po prostu. Żyj - nie odgrywaj nieswojej roli. [ yezoo ]

Chyba muszę pozwolić mu odejść  chyba powinnam wreszcie pogodzić się z końcem. esperer

esperer dodano: 12 kwietnia 2013

Chyba muszę pozwolić mu odejść, chyba powinnam wreszcie pogodzić się z końcem./esperer

Strach przed odrzuceniem. Znasz to? Boisz się spróbować. Chciałbyś żeby się udało. Żeby wszystko poszło po Twojej myśli. Pragniesz jakiegoś bliższego kontaktu z tą osobą  chociażby dłuższej rozmowy lub wieczornego dobranoc. Ale nadal czegoś się obawiasz. Nadal nie zrobisz tego pierwszego kroku. Nie posuniesz się do przodu  bo boisz się konsekwencji. Jesteś słaby i nie doceniasz siebie. Nie wiesz co Cię czeka  gdy postawisz stopę na granicy bezpiecznego życia i wielkiej niewiadomej. Ta niewiedza irytuje i pozbawia najpiękniejszych momentów  które mogą Cię czekać. Ale Ty nie spróbujesz  bo za bardzo się boisz. Codziennie rozmyślasz nad tym  co ktoś sobie pomyśli  co się będzie działo  kiedy już się nie uda i jak będziesz postrzegany. Po cholerę Ci to? Zastanów się co tak naprawdę masz do stracenia  a później weź telefon i pisz   bierz los w swoje ręce  nim będzie za późno.   yezoo

yezoo dodano: 11 kwietnia 2013

Strach przed odrzuceniem. Znasz to? Boisz się spróbować. Chciałbyś żeby się udało. Żeby wszystko poszło po Twojej myśli. Pragniesz jakiegoś bliższego kontaktu z tą osobą, chociażby dłuższej rozmowy lub wieczornego dobranoc. Ale nadal czegoś się obawiasz. Nadal nie zrobisz tego pierwszego kroku. Nie posuniesz się do przodu, bo boisz się konsekwencji. Jesteś słaby i nie doceniasz siebie. Nie wiesz co Cię czeka, gdy postawisz stopę na granicy bezpiecznego życia i wielkiej niewiadomej. Ta niewiedza irytuje i pozbawia najpiękniejszych momentów, które mogą Cię czekać. Ale Ty nie spróbujesz, bo za bardzo się boisz. Codziennie rozmyślasz nad tym, co ktoś sobie pomyśli, co się będzie działo, kiedy już się nie uda i jak będziesz postrzegany. Po cholerę Ci to? Zastanów się co tak naprawdę masz do stracenia, a później weź telefon i pisz - bierz los w swoje ręce, nim będzie za późno. [ yezoo ]

Boli  bo Cię nie ma. Boli  bo jedyną osobą  która może mnie pocieszyć jesteś Ty  ale jak na złość wcale nie chcesz tego robić. esperer

esperer dodano: 10 kwietnia 2013

Boli, bo Cię nie ma. Boli, bo jedyną osobą, która może mnie pocieszyć jesteś Ty, ale jak na złość wcale nie chcesz tego robić./esperer

Chcę usłyszeć  że to co było między nami wciąż jest dla Ciebie ważne. esperer

esperer dodano: 9 kwietnia 2013

Chcę usłyszeć, że to co było między nami wciąż jest dla Ciebie ważne./esperer

Najgorsza jest świadomość  że po odejściu ukochanej osoby  nadal jest jakieś życie. Wolałabyś  żeby szlag to wszystko trafił  ale nie. Codziennie budzisz się  robisz to co zawsze zanim go poznałaś. Jesz śniadanie  bierzesz prysznic  idziesz do szkoły  wracasz  obiad  znajomi  kolacja  internet  może jakieś wieczorne wyjście. Najgorsze jest to  że kiedy zabraknie tej osoby  która nadawała wszystkiemu sens  trzeba nadal żyć  a każda czynność wbija Ci nóż w serce  bo robisz to wbrew sobie. Wolałabyś się położyć i zapomnieć  że kiedykolwiek się urodziłaś. esperer

esperer dodano: 9 kwietnia 2013

Najgorsza jest świadomość, że po odejściu ukochanej osoby, nadal jest jakieś życie. Wolałabyś, żeby szlag to wszystko trafił, ale nie. Codziennie budzisz się, robisz to co zawsze zanim go poznałaś. Jesz śniadanie, bierzesz prysznic, idziesz do szkoły, wracasz, obiad, znajomi, kolacja, internet, może jakieś wieczorne wyjście. Najgorsze jest to, że kiedy zabraknie tej osoby, która nadawała wszystkiemu sens, trzeba nadal żyć, a każda czynność wbija Ci nóż w serce, bo robisz to wbrew sobie. Wolałabyś się położyć i zapomnieć, że kiedykolwiek się urodziłaś./esperer

Wierzę  że się nam ułoży. Wierzę  że tego nie spierdolimy i nawet jeśli teraz jest ciężko to tylko po to  żebyśmy mogli docenić siebie nawzajem. esperer

esperer dodano: 9 kwietnia 2013

Wierzę, że się nam ułoży. Wierzę, że tego nie spierdolimy i nawet jeśli teraz jest ciężko to tylko po to, żebyśmy mogli docenić siebie nawzajem./esperer

Czuję  że upadam psychicznie. Po prostu już nie daję rady. Zadręczam się i za dużo myślę. Chcę by było lepiej. Codziennie staram się wyjść na prostą. Próbuję nie patrzeć mu w oczy  zmienić swoje ścieżki  zniknąć choćby na chwilę  ale nie potrafię. Mam przestać? Zastanawianie się  jak ruszyć tę machinę do przodu w niczym mi nie pomoże? Rozmowa z nim również? To powiedz mi  co zrobić żeby ogarnąć to chore serce. Chyba powinnam przestać istnieć albo zacząć od nowa na innej drodze. Powinnam czerpać z życia jak najwięcej i zostawić wszystko za sobą. Powinnam tak wiele  a nadal jestem tutaj i duszę się pragnieniami. Dlaczego?   yezoo

yezoo dodano: 8 kwietnia 2013

Czuję, że upadam psychicznie. Po prostu już nie daję rady. Zadręczam się i za dużo myślę. Chcę by było lepiej. Codziennie staram się wyjść na prostą. Próbuję nie patrzeć mu w oczy, zmienić swoje ścieżki, zniknąć choćby na chwilę, ale nie potrafię. Mam przestać? Zastanawianie się, jak ruszyć tę machinę do przodu w niczym mi nie pomoże? Rozmowa z nim również? To powiedz mi, co zrobić żeby ogarnąć to chore serce. Chyba powinnam przestać istnieć albo zacząć od nowa na innej drodze. Powinnam czerpać z życia jak najwięcej i zostawić wszystko za sobą. Powinnam tak wiele, a nadal jestem tutaj i duszę się pragnieniami. Dlaczego? [ yezoo ]

Czy ktoś zna odpowiedź na stosunkowo proste pytanie : Czym jest miłość? Myślę  że nie. Myślę  że nikt nie opiszę tak dokładnie tego uczucia  a tak naprawdę kilkanaście uczuć nazwane razem   miłość. Myślę co ona robi z ludźmi  jak stajemy się opętani tym uczuciem  jak przedziera się do nawet największego skurwiela  jak kieruję naszym życiem  jak je zmienia i jak bardzo jej potrzebujemy. Nie uwierzę nikomu kto powie  że nie potrzebuję miłości czy to od partnera czy od rodziny albo choćby przyjaciół. Jesteśmy zaprogramowani na ciągły defekt miłości  rodzimy się jej ćpunami i z wiekiem potrzebujemy jej więcej. I miłość tak naprawdę nie ma substytutów  choć próbujemy sobie ją zamienić na wódkę  fajki  gry cokolwiek. Jednak defekt zawsze jest  zawsze serce ma jej za mało i każe nam szukać naszego dilera miłości.

skejter dodano: 8 kwietnia 2013

Czy ktoś zna odpowiedź na stosunkowo proste pytanie : Czym jest miłość? Myślę, że nie. Myślę, że nikt nie opiszę tak dokładnie tego uczucia, a tak naprawdę kilkanaście uczuć nazwane razem - miłość. Myślę co ona robi z ludźmi, jak stajemy się opętani tym uczuciem, jak przedziera się do nawet największego skurwiela, jak kieruję naszym życiem, jak je zmienia i jak bardzo jej potrzebujemy. Nie uwierzę nikomu kto powie, że nie potrzebuję miłości czy to od partnera czy od rodziny albo choćby przyjaciół. Jesteśmy zaprogramowani na ciągły defekt miłości, rodzimy się jej ćpunami i z wiekiem potrzebujemy jej więcej. I miłość tak naprawdę nie ma substytutów, choć próbujemy sobie ją zamienić na wódkę, fajki, gry cokolwiek. Jednak defekt zawsze jest, zawsze serce ma jej za mało i każe nam szukać naszego dilera miłości.

Gdybyś mógł to przeczytać... Pewnie nadal miałbyś to w dupie  nie? Widzisz co się z nami dzieje? Rozpadamy się  jesteśmy coraz dalej i w końcu zapomnimy jak przerwać to milczenie między nami. Boli  boli cholernie  że najważniejsza dla mnie osoba odchodzi na moich oczach  a ja nie potrafię się obrócić  tylko masochistycznie przyglądam jak jest coraz dalej  aż w końcu zniknie. Zniknie z życia  ale nie z serca  bo pozostanie tam na zawsze. Oboje spieprzyliśmy kilka niezłych opcji  oboje zachowaliśmy się szczeniacko i właściwie sami to wszystko psujemy. Nie docenialiśmy siebie  aż do momentu straty  a teraz jest za późno by cokolwiek naprawiać. Kurewsko przykre  nie? Kurewsko przykre tracić osoby  które kochamy  popełniać duże błędy i mówić słowa  których już nigdy nie cofniemy  a które tak mocno zabolały. Cokolwiek się z nami stanie  gdziekolwiek będziemy za kilka lat  będę miała pewność  że to była miłość. esperer

esperer dodano: 8 kwietnia 2013

Gdybyś mógł to przeczytać... Pewnie nadal miałbyś to w dupie, nie? Widzisz co się z nami dzieje? Rozpadamy się, jesteśmy coraz dalej i w końcu zapomnimy jak przerwać to milczenie między nami. Boli, boli cholernie, że najważniejsza dla mnie osoba odchodzi na moich oczach, a ja nie potrafię się obrócić, tylko masochistycznie przyglądam jak jest coraz dalej, aż w końcu zniknie. Zniknie z życia, ale nie z serca, bo pozostanie tam na zawsze. Oboje spieprzyliśmy kilka niezłych opcji, oboje zachowaliśmy się szczeniacko i właściwie sami to wszystko psujemy. Nie docenialiśmy siebie, aż do momentu straty, a teraz jest za późno by cokolwiek naprawiać. Kurewsko przykre, nie? Kurewsko przykre tracić osoby, które kochamy, popełniać duże błędy i mówić słowa, których już nigdy nie cofniemy, a które tak mocno zabolały. Cokolwiek się z nami stanie, gdziekolwiek będziemy za kilka lat, będę miała pewność, że to była miłość./esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć