 |
"Znać drugiego człowieka, to nie znaczy wiedzieć, jaki jest jego ulubiony kolor, dzień czy owoc. Znać drugiego człowieka, to znaczy wiedzieć, jakie słowo doprowadza go do łez, a jakie do śmiechu. Umieć go pocieszyć, a zarazem smucić się razem z nim. Znać reakcję na wypowiedziane słowo, a jednocześnie przewidzieć jego odpowiedź."
|
|
 |
"I będę mógł sobie kupić dużo książek i czytać je [...], a nocami będę słuchał deszczu spadającego na miasto. I tak będzie aż do wiosny."
|
|
 |
Chodź ze mną tam, gdzie nie widzą Nas inni.
|
|
 |
W supermarkecie z uczuciami z półek wybierali miłość. Dzisiaj była promocja, jedyne 2,99. Powierzchowne ?kocham cię? dorzucają gratis. Uradowani zacierali ręce. W końcu mieli kochać, modnie i popularnie, mieli być zakochani. Szczęśliwi biegli do kasy, planując jak obwieszczą światu o swojej miłości. Chcieli nabyć, mieć, posiadać. Wyobrażali sobie jak ustawią status na fb, jak będą deklarować ?na zawsze? nie znając nawet jutra. Drobne marzenia o wiecznej i jedynej miłości, wymieniali na stosy grubych banknotów posiadania kogokolwiek.
Supermarket Samotność wiedział jak zdobywać klientów.
|
|
 |
Nie ma to jak mijać znajomych, którzy udają, że Cię nie poznają z myślą - "Kiedyś się znaliśmy dziś, nie stać już nas nawet na Cześć " / codziennam.
|
|
 |
"to co ,że wolę czystą niż drinki koktajlowe to co, że kocham sport i spotkania derbowe to co, że nie mam w szafie koloru różowego po prostu jestem inny Ty nie zrozumiesz tego"
|
|
 |
Wiesz, czasem wydaje nam się, że kogoś znamy, a on całkowicie nas zaskakuje. Robi coś nieoczekiwanego i nagle zdajesz sobie sprawę, że tak naprawdę nie znasz nikogo. Absolutnie nikogo. [...] Mówię ci, że ludzie to cholerna zagadka. Nawet ci, których kochamy.
|
|
 |
Zbyt wiele sobie wyobrażam.
|
|
 |
"Tańczyłam z paroma kobietami przypadkowymi, a potem z Tobą, i przypadkowość skończyła się, bo przecież my byłyśmy tamtej nocy umówione od lat."
|
|
 |
"Poza tym, o porażkach nie mówię, bo uważam, że złym emocjom nie powinno się poświęcać czasu i energii. Nie siedzę, nie przegaduję. Zamykam temat, wyciągam wnioski i idę dalej"
|
|
 |
Czy myślisz, że zaszły w Tobie jakieś zmiany w ciągu ostatniego roku? Jakie?
- Zrodziło się we mnie więcej obojętności. Odwróciło się kilku ludzi. Kilka razy upadłam i nie potrafiłam się podnieść. Więcej niż kilka razy płakałam i nie umiałam przestać. Kogoś znienawidziłam, a kogoś chyba pokochałam. Ktoś dał mi lekcję życia. Uświadomiłam sobie, że nic nie jest na zawsze i że ludzie już do końca świata pozostaną egoistami. Przez cały rok trzymałam za rękę nadzieję, wierząc, że to pomoże. Zwątpiłam bardziej w międzyludzkie zaufanie. Postawiłam na swoim i dużo przez to w ciągu ostatniego roku wygrałam. Stałam się silniejsza na pokaz i słabsza, gdy zostaję sama. Polubiłam samotność, noc i ciszę. I wydaję mi się, że coś straciłam. Tylko jeszcze nie wiem co.
|
|
 |
Mogłem być Twoim schronem, bezpiecznym miejscem. Mogłem owinąć ramiona wokół Ciebie i chronić przed twardą rzeczywistością. Mogłem walczyć z wiatrem, który chciał Cię strącić z nóg, tak, abyś podniosła się ponownie. Mogłem być Twoim domem.
|
|
|
|