 |
|
Z rozmazanym tuszem, czerwonymi oczami, drżącymi wargami wykrzyknęła że życie jest piękne...
|
|
 |
|
Najbardziej lubiła siadać na schodku, i patrzeć przed siebie. Kiedy tak siedziała, ciepła herbata ogrzewała jej dłonie, a wiatr delikatnie muskał jej twarz myślała o tym, jak przecudownie by było, gdybyś był w tym momencie obok niej.
|
|
 |
|
I uśmiechnę się, byś znów poczuł się przegrany, byś mógł uderzyć się w pierś i szepnąć pod nosem "za późno".
|
|
 |
|
to boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie. i trudno tak musiało być, nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści, wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści, mszczą się słabi.
|
|
 |
|
Szczęście to tylko garść pełna wody – wiem jak szybko przecieka przez palce i jak trudno je zatrzymać na dłużej...
|
|
 |
|
tak.stęskniłam się za Twoim głosem.
|
|
 |
|
zaopiekuj się mną, nawet gdy nie będę chciała.
|
|
 |
|
dopiero, gdy odwrócisz się i przejdziesz kilka kroków w przeciwną stronę, z moich ust wydobywają się trzy, przepełnione bólem sylaby.
|
|
 |
|
` Wkrótce nadejdzie ten dzień, w którym będziemy mijać się ulicą. Wtedy będę ulotna jak sen, już nie będziesz mógł mnie mieć. Będziesz mógł jedynie patrzeć, jak powoli znikam wśród przechodniów. I wtedy przypomnisz sobie, że był taki czas, w którym miałeś swoją szansę. No właśnie... Był ! Ten czas już nie wróci.`
|
|
 |
|
powiedz mi, jak nazywa się siła którą operujesz? którą sprawiasz, że po całym dniu martwego wpatrywania się w mało interesujące miejsca, wystarczy, że podejdziesz i zapytasz "coś się stało?" a moje usta ułożą się w dziecinny uśmiech.
|
|
 |
|
bo nawet dziś uczucia przegrywają ze strachem .
|
|
|
|