 |
|
HCWD za takie traktowanie.
|
|
 |
|
ja dobrze wiem jak jest i wiem, że Ty też wiesz, dlatego przestań grać i powiedz w końcu czego chcesz.
|
|
 |
|
jedyny romans jaki mamy to ten z wódką, to chyba ona jest naszą drugą połówką.
|
|
 |
|
'nigdy nie zastanawiałam się nad tym jak umrę, ale umrzeć za kogoś, kogo się kocha wydaje się być dobrą śmiercią'
|
|
 |
|
za pomocą fantazji wykreujmy własny świat, w którym nie będzie wad.
|
|
 |
|
pierdol wszystko, bo co będzie to będzie.
|
|
 |
|
nie wiem czy umiem tu mówić o uczuciach, na pewno wiem jak łatwo można upaść. nie wiem czy słuchasz jak mocno bije serce, kiedy proste słowa stają się najtrudniejsze.
|
|
 |
|
I to stało się właściwie jednym z najlepszych, najcudowniejszych fragmentów mojego życia. Wyłapywanie nieprzychylnych spojrzeń wokół, kiedy kibicujesz innemu klubowi, niż wszyscy, to ciekawe uczucie. Ostentacyjne obchodzenie się z plakatem "Let's go, Michał Łasko" wśród kibiców skrzatów - tylko zagrożenie życia. Tylko do momentu, kiedy sam M nie zauważa tego plakatu i nie spogląda ukradkiem na niego. Bo wtedy już wiadomo, że postępuje się dobrze, a kiedy On bombarduje jeszcze bardziej to już maksimum spełnienia życzeń. Po meczu szereg kibiców ustawia się po autografy i woła tego świetnego atakującego, który podnosząc wzrok wyszukuje mnie po przeciwnej stronie hali, uśmiecha się szeroko i macha, po czym na moje zaproszenie go ręką bez chwili zastanowienia podchodzi. Niczym są pieniądze wydane na bilety, dojazd, marne brystole, markery - niczym przy sercu, które oni wkładają w każde spotkanie. Odwdzięczają się za to wszystko znacznie bardziej, więc już nie pytaj, czemu to kocham.
|
|
 |
|
Nawet jej oczy po miłosnej ekstazie nie dają mi tyle radości co zapach jej włosów po długiej rozłące.
|
|
 |
|
I to uczucie, gdy po tak długim czasie rozłąki przynosisz mi kawę taką jaką lubię - bez żadnych pytań.
|
|
 |
|
Rozłąka to wielka lekcja pokory. Sztuką jest wytrwać przy drugiej osobie mimo pozornego nieistnienia. A tęskniąc kochamy dojrzalej.
|
|
 |
|
Nie czuję do niego nienawiści. Kochałem go, dopóki nie przekonałem się, że boli znacznie mniej, kiedy przestaje ci zależeć. Nie spodziewasz się, że przyjdzie na twój mecz? Nie ma rozczarowania. Nie oczekujesz, że zadzwoni na urodziny, że zobaczysz go raz na kilka miesięcy? Nie ma rozczarowania. Chcesz, żebyśmy się znów pogodzili? Wypili kilka piw, uścisnęli jak krewni? Dawałem mu wystarczająco dużo uścisków. On dał mi wystarczająco dużo rozczarowań.
|
|
|
|