 |
|
nie zaznasz szczęścia jeśli widzisz je w mamonie.
|
|
 |
|
Teraz już nie łączy nas nawet adres zamieszkania. Więzy krwi, może, chyba, pięćdziesiąt procent moim genów jego pochodzenia. Zero rozmów, zainteresowania, a przy jakimkolwiek przypadkowym, wymuszonym kontakcie jedynie trochę krzyku, spin. Ojciec? No nie żartuj, że do tej rangi mam podnosić człowieka, który jedyne, co przyłożył do mojego wychowania, życia to trochę pieniędzy oraz przyrodzenie jednej nocy./definicjamilosci.
|
|
 |
|
to co zrobię złe, każdy kurwa mój ruch.
|
|
 |
|
każdy dzień, rodzi w nich nowy ból, setki niechcianych słów, tych odegranych ról.. ten ból !
|
|
 |
|
wolę czekać na prawdziwość niż przejechać się donikąd.
|
|
 |
|
na początku nic nie czułem, na pewno nie chciałem ranić, bo dobrze znam się z tym bólem, gdy serce krwawi.
|
|
 |
|
nie mogę już wykrzesać tego, czym się cieszą ludzie.
|
|
 |
|
bo chcę być częścią Ciebie, jak Ty jesteś częścią mnie.
|
|
 |
|
każdego dnia, dziękuję Bogu za to, że Cię mam, za to, że jesteś przy mnie bym nigdy nie czuł się sam, każdego dnia, nadajesz memu życiu nowy sens, z Tobą mogę iść po jego kres.
|
|
 |
|
już nie potrafię się odnaleźć życie znajdę to przeklinam, takie rzeczy się wybacza, ale nie zapomina.
|
|
 |
|
kocham, tęsknię, piszę, dzwonię, czekam, nie śpię, myślę o Tobie.. gdzie jesteś?
|
|
 |
|
jeden dzień zmienił cale twoje życie i ta świadomość,ze możesz mnie nigdy nie usłyszeć.
|
|
|
|