 |
|
kiedyś zmierzałem do szczęścia, dziś nie wiem sam, gdzie biegnę, bo niebo jest już chyba zbyt odległe.
|
|
 |
|
niech to trwa, nigdy się nie kończy.
|
|
 |
|
nie miałam możliwości powiedzenia mu o mojej pierwszej, prawdziwej miłości. nie mogłam przytulić się do Niego, gdy moje serce było złamane. nie miałam okazji, by przyjść do Niego, i poprosić żeby przemówił 'temu czy tamtemu' do rozsądku, bo nie dają mi spokoju. nie mógł stać obok mnie, podczas gdy zdmuchiwałam świeczki z osiemnastkowego tortu. nie miał okazji nauczyć mnie jeździć autem. nie mógł pogratulować mi zdanej matury i egzaminu zawodowego. nie dałeś mu szansy Boże, by tak na prawdę był moim bratem.. / veriolla
|
|
 |
|
Powiedzcie mi jak ja do cholery układałam tę listę rzeczy potrzebnych do szczęścia, że teraz mając te priorytety z najwyżej półki - bezcennych przyjaciół i wspaniałego faceta, jest mi tak nieopisanie niedobrze, że ciężko chociażby oddychać?
|
|
 |
|
Tydzień temu. Ciężko było. Najciężej jak dotąd. I złożyło się jeszcze, że akurat w nasze pół roku, akurat po całym szeregu tych niełatwych sytuacji. Ledwo potrafiliśmy się pożegnać. Jedynie ostatki sił. Obiecywałeś mi, że niedługo będziesz i pomożesz mi to wszystko poukładać. I kazałeś się trzymać, ale ja już nie mogę po tych siedmiu dniach, jestem w mentalnej rozsypce i nie potrafię, po prostu nie potrafię się uśmiechnąć teraz.
|
|
 |
|
prawdziwa miłość oznacza, że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym, bez względu na to, przed jak bolesnymi wyborami stajesz.
|
|
 |
|
Czułam ciężar na sercu, mając wrażenie, że nasz związek zaczyna przypominać wirowanie dziecinnego bąka. Gdy byliśmy razem mieliśmy siłę, by utrzymać go w ruchu, a rezultatem było piękno, magia i niemal dziecinne wrażenie cudu. Gdy się rozdzieliliśmy, wirowanie nieuchronnie wyhamowało. Staliśmy się chwiejnie, niestabilni i wiedziałam, że muszę znaleźć jakiś sposób, by uchronić nas od przewrócenia się.
|
|
 |
|
ból przekracza moją wyobraźnie chce już żeby sobie poszedł
bo tak naprawdę za dużo pozostało tu po Tobie.
|
|
 |
|
nie mogę się odnaleźć, nic nie jest tak jak przedtem
myślę o tobie 24h choć nie chce.
|
|
 |
|
nie żałowałaś, nie płacz bo to głupie (przepraszam)
rozumiem, zresztą wiesz, mam to w dupie
|
|
 |
|
nie dam ci szczęścia, które czerpiesz z moich porażek.
|
|
 |
|
chciałbym wrócić do tych czasów, lecz to chyba niemożliwe
musze pogodzić się z tym faktem, że już Cię straciłem.
|
|
|
|