 |
niezdarnie siadła na parapecie, wystawiając nogi za okno.
machała nimi beztrosko, nie zważając na fakt,
że znajduje się na dwudziestym piętrze.
przecież kazali jej być dzielną.
|
|
 |
- opowiedz mi jakąś bajkę na dobranoc.
- kocham cię.
|
|
 |
i gonie za czymś, za wszelką cene,
a kiedy to dostane, przestaje to być fenomenem.
|
|
 |
miłość w naszych czasach nie istnieje. trzeba robić melanż i się nie przezwyczajać.
|
|
 |
chcesz więcej i więcej - to dbaj o konsekwencje.
|
|
 |
nigdy nie daj sobie wmówić, że nie warto.
|
|
 |
nie piję, nie palę, nie klnę.. o kurwa , papieros wpadł mi do wódki.
|
|
 |
nieważne jak jest źle,
a to że mamy w sobie nadzieję i myśli te- przeżyjemy bo,
weźmiemy w ręce życie, zaczniemy budować od podstaw,
a jak się zjebie coś naprawimy to. ll Grubson
|
|
 |
któregoś dnia wierzyłam ze będzie pięknie,
tego się trzymam i nigdy nie wymięknę.
|
|
 |
na pewno znasz takie noce ten destrukcyjny moment,
w którym każda myśl waży grubo ponad tonę.
|
|
 |
skup się na tym co kochasz, nie na tym jak to odbiorą.
|
|
 |
bez Ciebie nawet nie mam po co szukać sensu bo i tak go nie znajde.
|
|
|
|