 |
życie niszczy do granic możliwości, więc jak odnaleźć siłę, by kroczyć dalej? po każdym upadku ponoć mówią, że trzeba wstać, iść dalej, nieważne co się wydarzy, ale jak kiedy ten upadek odebrał ci nadzieje na lepsze chwile? nadzieje na lepsze życie? wszystkie siły, jakie posiadałaś w sobie? każdy strzał w serce od bliskiej nam osoby jest jak strzelenie pistoletem bez konkretnego strzału, zostajesz poraniona i nikt nie jest w stanie ci pomóc. posiadasz dziurę w sercu, której nie wypełni nawet czas. nie wracaj już skoro wolisz iść inną drogę, beze mnie. wykończę się tak, jak wykończyło mnie życie.
|
|
 |
życie może być piękne, a zaznajemy tyle ran, przez swoją głupotę.
|
|
 |
trwaj, nawet gdy życie kopie cię w dupę.
|
|
 |
tylko Ty byłeś kimś więcej w moich oczach.
|
|
 |
myślałam, że mojego życia nie zmienią pewne sytuację i osoby, które są nic nie warte..myliłam się.
|
|
 |
Owszem, miałem przyjaciół, lecz raczej nie z rodzaju tych, u których można szukać wsparcia w razie nieszczęścia.
|
|
 |
Owszem, miałem przyjaciół, lecz raczej nie z rodzaju tych, u których można szukać wsparcia w razie nieszczęścia.
|
|
 |
Zgubiłam stary pamiętnik, ten, w którym pisałam o Tobie, ten, w którym opisałam nasz koniec. Chciałam do tego wrócić, chciałam od nowa poznać Twoje wady, chciałam zrozumieć dlaczego pozwoliłam Ci odejść, dlaczego nie tęskniłam i nie robiłam wielkiej afery. Nie znalazłam go, wyrzuciłam wszystko z szafek, wszystkie meble przesunęłam i nie znalazłam go. Całej rodzinie powiedziałam czego szukam, kłamiąc, że to bardzo ważny zeszyt do szkoły i nic. Nie ma go. Choć tak nie dawno go widziałam, oglądałam i czytałam fragmenty. Może to nie przypadek? Może to właśnie znaczy, żebym zaczęła od nowa Cię poznawać, żebyśmy od nowa zaczęli? Tylko, że między nami zawsze będzie przeszłość i ten niezapomniany koniec znajomości. Mój przelotny związek i Twoje przelotne flirty, kilka wspomnień z przeszłości i my. Nie zaczniemy od nowa, bo tak się nie da. Możemy kontynuować to co zaczęliśmy kilka lat temu i albo się nam uda, ale zjebiemy to jeszcze raz. /h_m_xd♥
|
|
 |
umarłam razem z nim. bo zabrał ze sobą moje serce, które dałam mu do wiecznego depozytu. a bez serca nie da sie żyć, czyż nie?
|
|
 |
a pózniej pamiętam tylko mroźny powiew wiatru, przemykające pod jasną osłoną księżyca drzewa, ich szum i pisk opon. a pózniej pamietam tylko ból, nie fizyczny. on był jak główka od pineski, chociaż bolało mnie całe ciało. wtedy zrozumiałam, ze moje serce jest większe niz ja sama. ze jego ból potrafi zagłuszyć wszystko. nawet połamane kości. ból straty, zabija tak samo, jak wypadek osobę stracona.
|
|
 |
lotnisko widziało wiecej prawdziwych pocałunków niż ołtarz.
|
|
 |
też jesteś zdania, że 'my' jesteśmy idealni tylko w teorii?
|
|
|
|