 |
Kiedy wypuszczam z papierosa dym,
Chcę poczuć to znów,
Bo nie wiem, gdzie teraz jesteś ty,
A chciałbym,
Chyba byś był tu
|
|
 |
Samotność to taka straszna chwila, potrafi skruszyć najmocniejszy filar,
Nie dotyczy to mnie, przyjaźń ją zabija
noc sprzyja, chcę się tym upijać
|
|
 |
w tym mieście gdzie pęd jest na porządku dziennym, gdzie ludzie mijają się na wskroś obojętnie. W dobie, którą komórkowe telefony zawładnęły bez słów, rozmowy zakrawają na przemyt.
Przemyć mi proszę więc spojrzeń trochę. W tobie to jest, to co mówi najgłośniej. Obiecaj, że ta sesja to przeszłość, ej ej, bo nie to mnie w tobie urzekło.
|
|
 |
Czas przestać obiecywać ,że może od jutra
Jak chcesz wiedzieć co u mnie to dolej do kufla
Jeśli chcesz ze mną potem gdzieś ukraść moment
To może być wódka z lodem
|
|
 |
"Słowo dla kobiet, co chcą usidlić mnie na zawsze Jak jarasz się lotem orłów,˙ to nie zamykaj ich w klatce. Stracą swój czar i zostanie smutny nielot, który nawet siedząc z Tobą permanentnie patrzy w niebo."
|
|
 |
A tyle mi mówisz, a niewiele z tego wiem
Chcę wiedzieć więcej, ciągle więcej wiedzieć chcę
A tyle mi mówisz i ja też ci wiele mówię,
A jednak gdy milczymy jakoś łatwiej się zrozumieć.
|
|
 |
Poznaj ciemne zakamarki swojej kruchej psychiki
Jestem głosem, który powtarza Ci, że jesteś nikim .
|
|
 |
Sama myśl o mych ex, sprawia, że mi się cofa
Gramy fair, widzę w twoich oczach to zrozumienie
Twój intelekt od zawsze robił na mnie wrażenie
Cały czas ramię w ramię, obiecuję, nie kłamię
Też, podobnie jak Ty stawiam na zaufanie
|
|
 |
"Miłość po prostu jest. Nie ma możliwości wywierania wpływu. Jest bezsilna. I jest tak głęboka, że aż boli. Głęboka więź i ból należą do siebie"
|
|
 |
If you were born without wings, do nothing to prevent them from growing. - Coco Chanel
Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł, ale najważniejsze, żebyś nie przeszkadzała im wyrosnąć.
|
|
 |
Lubię czasem zapalić papierosa, dwa. Ewentualnie całą paczkę.
|
|
 |
Widziałam to w jego oczach. Widziałam ten smutek i chęć skończenia ze sobą. Jego niebieskie, przećpane oczy mówiły wszystko. Wystarczyło tylko przypatrzeć się dokładnie. Na pierwszy rzut oka, wydawał się uśmiechnięty i zadowolony z życia, ale właśnie w tych oczach można było wyczytać prawdę. To, że od jakiegoś czasu z niczym sobie nie radzi i zaśmiewa swoje problemy. I to, że udaje tak wyluzowanego, bo taką wyrobił sobie opinię. Widzisz, jak jeden uśmiech potrafi zmylić człowieka? Tylko jeden uśmiech, a Ty myślisz, że wszystko jest w porządku. / choleryczka
|
|
|
|