 |
Ostatecznie jesteśmy tym, co myślimy.
|
|
 |
a gdy tak leżę z głową wbitą w poduszkę, a w mej głowie setki myśli, zastanawiam się gdzie jesteś i czy jesteś szczęśliwy...
|
|
 |
Wieczorami będziesz myśleć o złych ruchach i źle postawionych krokach dążąc do spełnienia własnych marzeń. Będziesz obwiniać się, a gryząc wargi do krwi zagłuszać krzyk poduszką. Będziesz dusić się przeszłością, tamtym powietrzem i zapachem krążącym wokół.
|
|
 |
[...]najtrudniejsze, najbardziej przerażające chwile, jeżeli człowiekowi uda się stawić im czoło, zmieniają się w najbardziej odważne.Kiedy czujemy się najsłabsi, częstokroć okazujemy najwięcej siły. Kiedy sięgamy dna, niejednokrotnie potrafimy unieść się wyżej niż kiedykolwiek.Przeciwieństwa zawsze ze sobą graniczą. Tak szybko jedno zmienia się w drugie.Rozpacz można pokonać uśmiechem obcego człowieka, pewność siebie może zostać zmiażdżona obecnością kogoś, kto wzbudza w nas strach.[...] Wszystko zawsze balansuje na granicy, tuż pod powierzchnią. Lekkie potrząśnięcie zmienia równowagę.Emocje są takie do siebie podobne.
|
|
 |
Podróże sentymentalne wymagają odwagi. Uświadamiają nam, że po dawnych emocjach nie ma już śladu.
|
|
 |
Wiemy zbyt wiele, a czujemy zbyt mało. A przynajmniej odczuwamy zbyt mało tych twórczych emocji, z których wyrasta dobre życie.
|
|
 |
Im silniejsza emocja, tym większa pokusa użycia formy zużytej - im bardziej bolą stopy, tym łatwiej im znaleźć stary rozdeptany kapeć.
|
|
 |
niebezpieczne są słowa.
które wypadły z całości.
|
|
 |
Coraz więcej rzeczy rozumiem, lecz coraz trudniej mi przychodzi wyrazić to w słowach.
|
|
 |
Na cudzych plecach lekko się niesie.
|
|
 |
Z moimi owcami byłem szczęśliwy, a ludzie widząc, że nadchodzę, gościli mnie chętnie – myślał chłopiec z goryczą. – Dziś jestem smutny i nieszczęśliwy. Co mam począć? Stanę się zgorzkniały i stracę zaufanie do ludzi, bo zawiódł mnie jeden człowiek. Będę ział nienawiścią do tych, co odnaleźli swoje skarby, bo ja sam nie dotarłem do mojego. I zawsze będę dbał tylko o tę odrobinę, którą posiadam, bo jestem za maluczki, by mieć cały świat.
|
|
 |
Nie wiem kiedy to się zaczęło, nie pamiętam, kiedy straciłam głowę. Od jakiegoś czasu jestem dla siebie taka niezrozumiała. Nie potrafię odgadnąć swoich myśli. Wszystko, co moje stało się dla mnie obce. Nie wiem kim jestem, brakuje mi słów, mam pustą głowę, nie jestem w stanie zmienić swojego życia. Przeraża mnie to, naprawdę. Mój stan. Nie wiem jak się czuję, nie wiem, co myślę, nie wiem, co mówi moje serce. Wszystko krzyczy do mnie szyfrem, a ja nie potrafię zrozumieć ani słowa. Nikt nie chce zdradzić mi tych wszystkich sekretów, które świat ma przede mną. Dlaczego nikt nie chce mi powiedzieć, co się ze mną stało? Może wcale nie chce się dowiedzieć, może niewiedza mniej boli. Świat ma przede mną sekrety, a ja nie pozostaję mu dłużna.
|
|
|
|