 |
'kochanie słuchaj, ja chcę żyć pozytywnie tak właśnie dzisiaj kiedy tu wszystko gnije...'
|
|
 |
Olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz,
Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać,
I tak przeżyłem więcej niż przeciętniacy,
Bo nie bałem się wziąć swojego życia w swoje łapy
|
|
 |
ona siedziała nieruchomo wpatrzona w jego niebieskie oczy. nie chciała nic mówić, wiedziała, że teraz potrzebna jest im chwila ciszy. siedzieli więc tak w milczeniu zdając sobie sprawę z tego, że gdyby nie mieli siebie, nie mieliby nic
|
|
 |
plujemy razem w ryj kurestwu tego świata, kurwoodporna szyba nas od niego wciąż odgradza. z dala od ludzi, przy których trzeba wciąż udawać, uśmiechać się za często, zawiązywać krawat.
|
|
 |
Były i dobre dni, kiedy chodziła zatopiona w snach na jawie, z uśmiechem na ustach, przyłapywała się na chichotaniu gdy szła ulicą i kiedy nagle przypomniał jej się jakiś wspólny żart..
|
|
 |
nie mogła zasnąć , dochodziła północ. podeszła do okna , usiadła na parapecie , spojrzała w gwiazdy i wróciła myślami do wspomnień. po chwili łzy zaczęły napływać jej do oczu. sięgnęła po wilgotna już chustkę , wytarła spływającą po policzku łzę i powiedziała do siebie " dasz radę , jesteś silna ". po czym rozum dodał : " nie pierdol mała , przegrałaś ".
|
|
 |
Czekanie sprawia ból, zapomnienie sprawia ból. Lecz nie móc podjąć żadnej decyzji jest najdotkliwszym cierpieniem...
|
|
 |
był zepsuty do szpiku kości , ale czasem coś w nim drgało . walił strasznie sentymentalnymi tekstami , pozwalając , żebym krztusiła się tym co w danym czasie piłam . a jak nic nie piłam , krztusiłam się własną śliną . te teksty w ogóle do niego nie pasowały . ale zawsze mówił, że to przy mnie zmienia się na lepszego człowieka .
|
|
 |
wyszłam na dwór. było cholernie zimno. siadłam na ławkę przed domem. siedziałam nieruchomo przez półtorej godziny z nadzieją, że to okaże się tylko koszmarem i jakby nigdy nic przyjedziesz. znów się rozczarowałam...
|
|
 |
facet się nie domyśli, nie zgadnie, ani nie wpadnie na to sam. jemu trzeba wszystko wyłożyć, najlepiej przeliterować, zobrazować i zaśpiewać, może wtedy zrozumie.
|
|
 |
niebezpiecznie zaczyna robić się wtedy, kiedy siedząc na dachu swojego domu, trzymasz w dłoni swojego ukochanego ipoda i władając słuchawki do uszu, odnosisz wrażenie, że każda z tych najbardziej dołujących piosenek jest o Tobie.
|
|
 |
Czasami chciałabym nauczyć się być obojętna, na błędy które tak często popełniasz. Czasami wolałabym mieć serce z kamienia, niż co dzień czuć w sobie, że wciąż nic sie nie zmienia..
|
|
|
|