 |
Będąc małą dziewczynką marzyłam by móc skakać po chmurach. Chciałam zagarnąć dla siebie kawałek nieba i zamknąć szczelnie w pokoju by każdego dnia móc tam wracać i spać otulając się kocem z puchu obłoków. Właśnie wtedy jako mała blondynka spędzałam godziny na wpatrywaniu się w niebo na zielonej polanie i prosiłam Boga by podarował mi jego cząstkę. Gdy dorosłam ludzie o ograniczonych wiedzą książkowa umysłach powiedzieli mi, że to nierealne starając się zabrać mi marzenia. Nie potrafiłam jednak nigdy odejść od świata bajek w których w sobotnie popołudnia bawię się z aniołami w berka i wciąż wierzyłam że może kiedyś jednak stanie się to rzeczywistością. Ludzie jednak nie rozumieli. Pewnego dnia spotkałam chłopca o niebieskich jak niebo oczach. To on okazał się fragmentem nieba o którym marzyłam. Tego dnia zamknęłam się w pokoju i uwierzyłam że Bóg spełnia nawet najbardziej szalone dziecięce pragnienia./bekla
|
|
 |
|
W takie wieczory jak te często biorę kartkę, długopis, zakładam słuchawki i siedzę na balkonie. Świat jest koloru granatu, wszystko się kręci jak karuzela, a my jesteśmy znudzonymi dziećmi na niej. Dziurawy Księżyc świeci jasno po cichu opowiadając o swojej miłości do Słońca, które jest dla Niego wredne i rani Go drążąc w nim kolejne dziury. Ale mimo to kocha Je ogromnością kosmosu. Choć często przychodzi mu płakać gwiazdami nie poddaje się i raz na kilkanaście lat są razem przez chwilę tworząc Zaćmienie Słońca. Chciałbym ujrzeć kiedyś to i poczuć ich wspólną miłość. Gwiazdy wtedy świecą jaśniej i są słodkie jak maliny. I wiesz kochanie. Kocham Cię tak jak Księżyc kocha Słońce. Pomimo wszystko, zawsze będę kochał. I zawsze będę. Choćbym miał na Ciebie czekać lata świetlne.
|
|
 |
|
Chciałem być przy Tobie,gdy Twoje biało błękitne tęczówki zachodzą łzami.Chciałem składać czułe pocałunki na Twojej szyi,kiedy będziesz potrzebowała czułości i ramion,w których mogłabyś się schronić.Chciałem być na każde Twoje zawołanie,jeśli usłyszałbym chociażby wibrację telefonu w kieszeni.Chciałem sprawiać,że kąciki Twych ust przybierają kształt uśmiechu Tworząc gulę ciepła w sercu.Chciałem być obok Ciebie,a dziś jedynie mogę wpatrywać się godzinami w zdjęcie,które mi po Tobie zostało.Rozmowa przez telefon to nie to samo,wiesz dobrze.Jesteś gdzieś pośród obcych Ci ludzi,nie mogąc wtulić się w żadnego z nich.Moje ramiona są otwarte na każde Twoje skinienie,lecz wiesz,że dziś również możesz gładzić moją twarz dłonią na zdjęciu.Wiem,że czujesz to samo,a Twoje serce wypełnia pustka.Pustka,po człowieku,którego kochasz,a nie możesz mieć obok.Niebo zachodzi ciemnymi chmurami,za chwilę spadnie słony deszcz.Słony jak łzy,które wylewam po kryjomu,tęsknota jest zbyt silna.Nie radzę sobie.Wróć
|
|
 |
Na ogół nie jestem egoistą, snobem ani samolubem. Staram się dbać o innych należycie, zapewniam. Jednak teraz, na zdrowy rozum: jak mam się tego trzymać, skoro jestem kompletnie obezwładniony? Jestem więźniem, jestem skazańcem. Mam na szyi pętlę, zarówno emocji, wspomnień, zmysłów jak i uczuć. Pętla zaciska się coraz mocniej, a ja się duszę. Duszę się przeszłością, doprowadza mnie ona do samozniszczenia.
|
|
 |
|
Nie obchodzi mnie godzina na zegarku i to, że muszę wcześnie wstać jeśli spędzam czas z Tobą. To tak jakby ktoś użył photoshopa i rozmył cały świat tworząc z niego tło do naszych słów.
|
|
 |
"miłość jest wzywaniem każdego człowieka. kochany człowiek chce oddychać dalej, samotny człowiek oddycha ale oparami wódki przy okazji czując dotyk śmierci na sercu."-dla.niej
|
|
 |
"spotkałem ją, pierwsze moje myśli dopasowały jej osobę do każdego dnia. bez namysłu nazwałem ją Słońcem, bo tylko od niej biło prawdziwe ciepło."- dla.niej
|
|
 |
2. trzęsień dygoczącego z bólu serca, pożarów wspomnień na którymś ze zwojów mózgowych czy suszy marzeń w naszych duszach. Umrzemy, oboje. Więc nie zamykam oczu, bo tak bardzo się boję, że zaciśnie mi powieki śmierć. Usiądzie na nich jak nieproszony gość i nie wstanie. Wtedy puszczę Jej dłoń i rozerwiemy się z krzykiem jakby ktoś rozdzierał stary materiał. Nie mogę pozwolić na to by zabiła Cię matka natura naszych uczuć. I umrę dopiero gdy Twoje serce pójdzie do innego świata, a wtedy ja ruszę za nim, bo jest moim przewodnikiem. Teraz będę brał miliony oddechów i dedykował je Tobie tak jak całe swoje życie.
|
|
 |
1. Leży obok mnie i zasypia oglądając film. Jej oddech jest spokojny, a Jej ciało jak kot ułożyło się na moim. Uśmiecha się kącikami ust i prosi o buziaka na dobranoc dopowiadając, że nie chce by się to kiedykolwiek skończyło. W końcu Jej powieki bezwładnie opadły, a ja przyglądam się temu obrazkowi i jestem pewien, że żaden koneser sztuki nie widział równie pięknego. Caluję Ja w czoło najdelikatniej niczym muśnięcie płatkiem róży, a w mojej głowie pojawiają się myśli. Tak bardzo mnie kocha i każda Jej tkanka mi to szepcze. Oddaje się mi bez żadnego lęku, a gdy uśmiecha się wyznając tak szczerze miłość, diabeł wstrzymuje oddech niedowierzając, że można być tak prawdziwym. Jest taka idealna, że żaden słownik nie opisałby w połowie Jej zalet i urody, jest taka moja, że nasze dłonie zrosły się korzeniami naszych żył. Skleiła nas miłość siłą wszystkich żywiołów i gdy choć naderwiemy więź umrzemy oboje przez tsunami słonej wody ze źrenic,
|
|
 |
W takie wieczory jak te często biorę kartkę, długopis, zakładam słuchawki i siedzę na balkonie. Świat jest koloru granatu, wszystko się kręci jak karuzela, a my jesteśmy znudzonymi dziećmi na niej. Dziurawy Księżyc świeci jasno po cichu opowiadając o swojej miłości do Słońca, które jest dla Niego wredne i rani Go drążąc w nim kolejne dziury. Ale mimo to kocha Je ogromnością kosmosu. Choć często przychodzi mu płakać gwiazdami nie poddaje się i raz na kilkanaście lat są razem przez chwilę tworząc Zaćmienie Słońca. Chciałbym ujrzeć kiedyś to i poczuć ich wspólną miłość. Gwiazdy wtedy świecą jaśniej i są słodkie jak maliny. I wiesz kochanie. Kocham Cię tak jak Księżyc kocha Słońce. Pomimo wszystko, zawsze będę kochał. I zawsze będę. Choćbym miał na Ciebie czekać lata świetlne.
|
|
 |
"mało ważne jak głęboki wezmę oddech i tak pochłonę Cie całą."-dla.niej
|
|
|
|