|
Świat zawsze chce przemienić nas w kogoś, kim wcale nie jesteśmy. Próbuje przerobić nas na własną modłę. Zmieniamy się pod wpływem ludzi, upływu czasu, wydarzeń, aż wreszcie nie mamy pojęcia, kim jesteśmy. Ale jeśli pozostaniesz wierny sobie, wewnątrz nadal będziesz sobą.
|
|
|
Pozwól mi zamknąć oczy, na tyle długo, byś bez zastanowienia wyszeptał mi, że tęsknisz za ich błękitem.
|
|
|
Tak się właśnie dzieje, kiedy dopuszczasz ludzi zbyt blisko siebie. Zaczynają wierzyć, że Cię znają, chociaż guzik o Tobie wiedzą.
|
|
|
Przegrywanie można określić za pomocą wielu ładnych słów, ale przegrana to po prostu przegrana.
|
|
|
Zakochuję się w Nim na nowo. Każdego dnia pokochuję Go jeszcze bardziej. Każdy dzień nieobecności Jego w moim życiu to nieustanna tęsknota i pragnienie wtulenia się w Jego ramiona. To czas, który pozwala mi zrozumieć jak bardzo chcę Jego obecności, jak bardzo tęsknię, jak bardzo kocham. Mijają dni i znów wraca, i wystarczy mi jedynie świadomość, że do naszego spotkania pozostało jedynie kilka godzin, a więcej nie potrzebuję do szczęścia. / erirom
|
|
|
Pomóż mi. Naucz mnie, jak można tak.
|
|
|
Chciała zapomnieć w jego ramionach o wszystkim, co się wydarzyło, a nawet o tym, gdzie byli w tej chwili i dlaczego. Tak bardzo tego potrzebowała. Chciała, żeby ktoś jej pragnął. Marzyła, by nie myśleć o niczym i być najważniejszą osobą w czyimś życiu, choćby tylko przez kilka minut.
|
|
|
Najgorsze jest to, że kompletnie sobie nie uświadamiasz, jak bardzo masz to wypisane na twarzy. Zamierasz, kiedy tylko pojawia się w pobliżu i nie odrywasz od niego wzroku. Wiesz, co jest w tym wszystkim najsmutniejsze? Tylko Ty nie widzisz tego, jak bardzo jesteś w nim zakochana.
|
|
|
No cóż, kiedy Twoje życie rozpada się na kawałki, czasem rozpadasz się razem z nim.
|
|
|
Nic nie czuć, tak byłoby najwygodniej.
|
|
|
kolejny raz odwiedza mnie śmierć. przychodzi tu całkiem nieproszona. zjawia się w moim życiu, daje o sobie znać każdego dnia. podobnie jak ja lubi noc, bo tylko wtedy mnie odwiedza. zjawia się podczas snu, gdy położę się na brzuchu, przykryję ciepłym kocem i zamknę oczy, gotowa by zasnąć. zawsze przed snem myślę o miłych wspomnieniach, które pozwolą w spokoju i z uśmiechem na ustach mi zasnąć. i wtedy pojawia się ona. wkrada się do moich myśli, robiąc przy tym ogromny bałagan w głowie. pokazuje mi śmierć bliskich. umierają wszyscy w okół mnie, a ja zostaję sama. każdy ginie na moich oczach, a ja jedynie przyglądam się ich śmierci - nie robię nic, by ich uratować. boję się, że w pewnym momencie sny staną się rzeczywistością - wszyscy odejdą, a ja naprawdę zostanę sama. / erirom
|
|
|
|