 |
|
Kochany poniedziałku, pierdol się.
|
|
 |
|
Żyjesz na pozór, na przekór, na opak, na swój sposób, na dwa tryby, na niby. Wybierasz źle, fatalnie, najgorzej, dobrze, trafnie, rzadziej najlepiej. Kochasz za mało, za późno, za wcześnie, za bardzo, za coś...
|
|
 |
|
muszę się upić, muszę nie myśleć, muszę nabrać tego przyjemnego uczucia nietrzeźwości uczuciowej. Możesz być wtedy niedaleko, możesz być wtedy z inną, to bez znaczenia. I tak moja głowa wciąż będzie produkowała Twój obraz, znów, znów, znów. Szczęśliwy, ale pozorny. Mam ochotę się upić, pomyśleć, poczuć tę gorycz nieszczęścia i samotności, które wsączę w siebie przez ten błyszczący kieliszek. Bo nie ważne jakbym była pijana to i tak wiem, że nigdy mnie nie pokochasz. Wiem, że tracę czas, że mogłabym zrobić cholernie dużo, bo mam ambicję i chęci, ale Twój obraz mnie paraliżuję, zapominam jak się oddycha, opadam, odpadam. Chwilami nawet nie żyję, nie istnieję.
|
|
 |
|
a ty .. nawet o mnie nie walczysz ...
|
|
 |
|
no mów , śmiało. coś jeszcze ? możesz mówić wszystko, ale nie ubliżaj. bo wtedy jednak podniosę się z tej wygodnej kanapy, odstawię na bok tego dobrego drinka i zwyczajnie mówiąc wyjebie Ci w pysk, Mała.
|
|
 |
|
będę chodzić w swoich ulubionych szerokich dresach, w koszulce stoprocent z napisem ' pierdol się ' i robić balony z gumy. też umiem mieć całkowicie wyjebane.
|
|
 |
|
przytul się mocno płacz smutkiem się podziel
jestem tutaj nie pozwól bym czuł się niepotrzebny
nie chce patrzeć jak się meczysz gdy coś cie gnębi
|
|
 |
|
w następnym wcieleniu oszczędź mi Boże szkoły, kilku kilogramów i fałszywych ludzi. wyrzuć ze scenariusza moje wizyty u dentysty i święta bez śniegu. lato bez słońca i poranki bez przesłodzonej kawy. laski, które łamią serca kolesiom, którzy są jeszcze coś warci i proszę, nie myl facetów z ich podróbkami.
|
|
 |
|
Z paczką fajek - człowiek jednak zawsze czuję się trochę mniej samotny.
|
|
 |
|
Przecież wiesz zawsze będziesz mojego życia częścią
przebyłem drogi szmat by być z tobą - to sedn
|
|
 |
|
Byłaś zakochana nie w nim, lecz w idei miłości. A teraz jesteś zakochana w idei złamanego serca.
|
|
|
|