 |
Przez cały dzień nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Dopiero wieczorem, słuchając muzyki, położyłam się na łóżku i chwyciłam telefon. Napisałam do niego. Napisałam jak bardzo tęsknię, jak mocno go kocham, jak ciężko mi oddychać, gdy nie mam go przy sobie. Zrobiłam to z nadzieją, że wróci. Nie wrócił.
|
|
 |
Chcę się zrzygać, nie pamiętać, chcę wyjść chcę przeżyć. Zdecydowanie. Spaliłam tosty, wylałam herbatę, rozjebałam suszarkę i zalałam się trzykrotnie łzami, zmywając trzykrotnie chujowy makijaż. Czuję jakby coś w środku pękało i to sprawiało, że muszę płakać. Płakać by złagodzić ból. Mam dosyć kurewskiej nie wiedzy, chcę wiedzieć co mi jest. co wywraca moją psychikę do góry nogami.
|
|
 |
Boli mnie każda komórka. Oczy pieką, a nogi nadal drżą, właściwie nie mogę na nich ustać. Kolejny raz w ciągu paru godzin łapie mnie arytmia serca. Jakbym miała się zaraz rozlecieć, rozpaść na części pierwsze. Wiem, że powinnam jeść ale od piątku przychodzi mi to z trudem, nigdy nie ma czasu, gdzieś to umyka, łapię się na myślach z przeszłości. Nie powinnam, to nie to, obiecuję.
|
|
 |
ona szczęśliwa ze chłopak i ziomek koło niej, że świat mają po swojej stronie
|
|
 |
ja i Ty marzenie każde zmieńmy w czyn nieważne co mówią, uczucia wiodą prym ufaj mi, ufam Tobie choć słuchasz bełkot jak za mocno się zrobię
|
|
 |
nawet za karę tam gdzie Ty nie patrzę na zegarek
|
|
 |
Miłość. Za często słychać o miłości w dzisiejszych czasach. To słowo jest nadużywane. Jeśli można nazwać Boga człowiekiem, to użyjmy określenia "słowa". Używane tak samo jak każde inne. A dla mnie to słowo jest wyjątkowe. Bo kiedy je widzę to w mojej głowie pojawiają się twarze. Twarze bliskich mi osób. I wydaje mi się, że wiem czym miłość jest, a jednak nie potrafię tego opisać. Bo to jak przeżyć, mimo że zostało się skazanym na śmierć. Jak przebiec każdy maraton świata. Zdobyć najwyższy szczyt na ziemi... To niełatwa sprawa pokochać naprawdę. Potrzeba czasu. Trzeba znać konsekwencje. Odpowiedzialność płynącą z miłości. Za siebie i drugą osobę. Miłość.
|
|
 |
w oczach już widzę, że to co najlepsze chcesz mi dać i płynę, odpływam, tam gdzie mamy ten wspólny świat
|
|
 |
i nie będą za mnie myśleć, ZA MNIE ŻYCIA NIE PRZEŻYJĄ Ty przysuwasz się bliżej, moja dłoń z Twoją szyją przyspieszamy tempo, odcina się rzeczywistość mam takie wysokie ego jak tętno to dzięki Tobie wszystko
|
|
 |
mam już Cię, nikt nie zniszczy snu : )
|
|
 |
będę kradł Ci intymność i kładł tak jak to lubisz licze hajs i palę szlugi, cały czas spłacam tu długi, ale tego u Ciebie, to nie spłace raczej nigdy na chwile odszedłem żeby zrozumieć własne myśli
|
|
|
|